Dzięki dziewczyny za wsparcie, to wiele dla mnie znaczy. Z tym brzuchem to mam duży problem, cały czas mi się stawia i niby on jest głównym winowajcą tego wszystkiego. Mam jutro dostać właśnie pompę 48h. Zobaczymy jak to będzie. Będę dawała znać co i jak. Trzymajcie kciuki!
reklama
Malinka184
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Sierpień 2020
- Postów
- 319
Trzymamy mocno! Gdyby chcieli zalozyc szew, to jest na co, bo szyjka jeszcze sie jakos trzyma. Z dwa i pół miesiaca polezysz i mozesz rodzicDzięki dziewczyny za wsparcie, to wiele dla mnie znaczy. Będę dawała znać co i jak. Trzymajcie kciuki!
olka100993
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Lipiec 2020
- Postów
- 284
Trzymamy kciuki!Dzięki dziewczyny za wsparcie, to wiele dla mnie znaczy. Z tym brzuchem to mam duży problem, cały czas mi się stawia i niby on jest głównym winowajcą tego wszystkiego. Mam jutro dostać właśnie pompę 48h. Zobaczymy jak to będzie. Będę dawała znać co i jak. Trzymajcie kciuki!
Napewno będzie wszystko dobrze, będziesz musiała tylko przyzwyczaić się do niewygodnego łóżka w szpitalu
A ty staraj się nie stresować na zapas, chociaż sama wiem, że jest ciężko.. ale lepiej myśleć pozytywnie i nie narażać się dodatkowo na stres.
Macie, macie niestety chyba nie da się tego pozbyć bo dochodzą coraz to nowe odczucia, uciski, klucia a główka pracuje. Mnie po skonczonym 30 tc czas zaczął jakos wolniej płynąć. Wizyty wcześniej miałam co 3 tyg i jakos szybciej to lecialo niz teraz jak mam pierwszą po 2 tyg. Takze dziewczyny przed 30 tc zobaczycie jak szybko go osiągnięcie i mimo ze juz jest wtedy bezpieczniej to nerwy nadal są i będą do końca. Teraz modlę się i czekam na 34 musimy wszystkie dać radęBoze dziewczyny,ale cudownie ze niektore z was juz maja ciaze donoszone- to daje taka nadzieje tym czekajacym na to ;-) ja to odnosze wrazdnie ze moje zyciu sie zatrzymalo kompletnie i zyje tylko tym- do nosic ciaze,z tyg na tydz, z wizyty na wizyte. Przed problemami z szyjka nawet nie wiedzialam w ktorym dokladnie tyg jestem,nie pilnowalam tego a teraz co do dnia wiem zawsze- straszne to, z domu prawie nie wychodze,a w glowie tylko te mysli mam, jakos nie umiem sie odciac. Juz nawet w miare odpuscilam, wiem ze wpływu na to nie mam ale ciagle ten strach strach i tak siedzi w głowie- tez tak macie?
Trzymam mocno kciuki będzie dobrzeDzięki dziewczyny za wsparcie, to wiele dla mnie znaczy. Z tym brzuchem to mam duży problem, cały czas mi się stawia i niby on jest głównym winowajcą tego wszystkiego. Mam jutro dostać właśnie pompę 48h. Zobaczymy jak to będzie. Będę dawała znać co i jak. Trzymajcie kciuki!
Też lezę od konca kwietnia ale narazie w mojej glowie nie ma jeszcze miejsca na martwienie sie porodem, narazie tylko szyjka króluje i dotrwanie jak najdalej. Z porodem jakos damy radę bo.w porownaniu do czasu naszego lezenia to bedzie chwiluniaJa to sie zastanawiam czy ja dam rade sn...jak prawie juz 4 miesiace leze w domu...przeciez w ogole sily nie bede miala... Tez tak macie? Mięśnie tez nie pracuja...
Ja tez mam lejek i to juz od ok 18 tc mimo szwu i pessara. Sam pessar ma chyba odciążyć szyjkę a wcale nie musi zatrzymac jej skracania - ja co wizyta mam roznie z tą szyjką, a w ciąży bliźniaczej to.dodatkowe obciążenie. Wazne ze siedzi i trzyma a jak dolozysz do tego lezenie w szpitalu pod stalą opieką to.na pewno dacie radę i szyjka moze sie zatrzyma. Badz dobrej mysli, Trzymam za Was kciukiDziewczyny, u mnie dzisiaj załamka byłam na kontroli i niestety znów szpital. Szyjka skrócona do 13mm j lejek, a to dopiero 25tc. Jestem załamana... pessar mam wrażenie w ogóle tego nie trzyma
Ostatnia edycja:
Jak tylko zatrzymają to stawianie to i szyjka pewnie odżyje i będzie dobrzeDzięki dziewczyny za wsparcie, to wiele dla mnie znaczy. Z tym brzuchem to mam duży problem, cały czas mi się stawia i niby on jest głównym winowajcą tego wszystkiego. Mam jutro dostać właśnie pompę 48h. Zobaczymy jak to będzie. Będę dawała znać co i jak. Trzymajcie kciuki!
Głowa do góry, to wcale nie są jakieś fatalne parametry i mogą się poprawić! Ja trafiłam do szpitala w 24tc z szyjką 1,2 i lejkiem 2cm. I wiesz co? Przez tydzień robili mi tylko badania w kierunku najróżniejszeych infekcji oraz podawali nospe, nic więcej. Najważniejsze jednak, że w dzien przyjęcia podali sterydy na rozwój płuc małej. Wszystkie wyniki wyszły prawidłowe, wypisali do domu, a po tygodniu na wizycie kontrolnej - szyjka 2,18 i lejek zamknięty. Oczywiście, te parametry mogą się zmieniać - ale jak widac, nie zawsze tylko w złą stronę Dlatego pamiętaj, że w szpitalu jesteś w dobrych rękach i tam tylko mogą pomóc. Zapytaj o te sterydy dla maluchów, będziesz spokojniejsza <3Dziewczyny, u mnie dzisiaj załamka byłam na kontroli i niestety znów szpital. Szyjka skrócona do 13mm j lejek, a to dopiero 25tc. Jestem załamana... pessar mam wrażenie w ogóle tego nie trzyma
reklama
Podziel się: