reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Po wizycie u mojej gin trochę mi ulżyło 😊 szyjka krótka, bo ma 2.4cm, ale twarda i zamknięta. Nie ma na nią oporu(poprzednio młody główka napierał). Oczywiście powiedziała, że metody leczenia ze szpitala to w PRL-u stosowali, ale brałam te tabletki na tyle krótko, że mogę być spokojna. Mam luteinę znowu brać i dużo lezec, niekoniecznie plackiem. Kłaść się od razu przy każdym bólu i wiadomo nie dźwigać. Nic mi nie chce zakładac, bo wg niej nie jest to potrzebne, a tylko dodatkowe zmartwienie o infekcje itp
Wiem, że dobrze prowadzi ciąże, moje pół rodziny dzięki niej powstało😂 Ale ta myśl, że nie mam ochrony jest trochę niekomfortowa 😬
 
reklama
Ja mam 30+6, na ostatniej wizycie szyjka 21mm, w miare twarda i zamknieta (w polowie ciazy szyjka byla 37mm). Zakladasz w gabinecie? Moj gin jakos nie chce mi zakladac sam (choc moze oczywiscie) mowi ze najlepiej to robic w szpitalu by zostac potem na pare dni na obserwacje no i chyba tak zrobie o ile ten posiew oczywiscie wyjdzie ok. To bym za tydz pojechala do szpitala na posiew (ponoc 5 dni od antybiotyku trzeba odczekac)
Twoja szyjka jest nawet ponad norme- czemu chca zakladac? Bo ponizej 25 zakladaja. Jest jakas miekka? Jest rozwarcie?
Tak w gabinecie. To trwa ponoć chwilke? Trzeba przyjąć pomiar błędu, niby mam 26 mm. A do nastepnej wizyty 01.09 pewnie mi sie skróci i bedzie poniżej 25mm. Od poczatku co wizyta mi sie skraca, ani razu nie byla taka sama lub dluzsza mimo lezenia, luteiny i magnezu. Lekarz zalecal mi tez nospe 3x1, ale dopiero od dwóch dni zdecydowalam sie brac po jednej tabletce... A Ty co bierzesz? Chyba jesteśmy w podobnej sytuacji.
 
Tak w gabinecie. To trwa ponoć chwilke? Trzeba przyjąć pomiar błędu, niby mam 26 mm. A do nastepnej wizyty 01.09 pewnie mi sie skróci i bedzie poniżej 25mm. Od poczatku co wizyta mi sie skraca, ani razu nie byla taka sama lub dluzsza mimo lezenia, luteiny i magnezu. Lekarz zalecal mi tez nospe 3x1, ale dopiero od dwóch dni zdecydowalam sie brac po jednej tabletce... A Ty co bierzesz? Chyba jesteśmy w podobnej sytuacji.
Tak, wyglada na to ze w podobnej :-) ja biore teraz antybiotyk na swoja bakterie, luteine i magnez. Co do nospy to moj lekarz mowil zeby jej nie brac, bo przy dluzszym zastosowaniu dziala zle na miesnie dziecka- wiec jedynie gdybym miala jakies bole. Dziewczyny tu tez pisaly ze nospa zmiekcza szyjke- wiec z ta no-spa jak widac trzeba w miare ostroznie.
Tak, masz racje zalozenie podobno jest szybkie i w miare bezbolesne- ale ponoc moze to (choc chyba jest bardzo malo prawdopodobienstwo) wywolac skurcze i nawet przedwczesny porod stad zaleca sie zakladac w szpitalu, w szpitalu Ci zakladaja a potem przez ok 3 dni obserwuja, robia ktg itd i ewentualnie moga od razu zareagowac w razie czego. Ja jak skoncze antybiotyk, odczekam 5 dni, pobiora mi posiew i bedzie wynik to juz bede miala skonczone 33 tyg to nie wiem czy beda chcieli mi zlaozyc w szpitalu, tam gdzie chcialam zakladac zakladaja do 34 tyg- pewnie zalezy jak tam bedzie szyjka wygladac- takze ze mna przez ta bakterie to nic nie wiadomo :(
 
Po wizycie u mojej gin trochę mi ulżyło 😊 szyjka krótka, bo ma 2.4cm, ale twarda i zamknięta. Nie ma na nią oporu(poprzednio młody główka napierał). Oczywiście powiedziała, że metody leczenia ze szpitala to w PRL-u stosowali, ale brałam te tabletki na tyle krótko, że mogę być spokojna. Mam luteinę znowu brać i dużo lezec, niekoniecznie plackiem. Kłaść się od razu przy każdym bólu i wiadomo nie dźwigać. Nic mi nie chce zakładac, bo wg niej nie jest to potrzebne, a tylko dodatkowe zmartwienie o infekcje itp
Wiem, że dobrze prowadzi ciąże, moje pół rodziny dzięki niej powstało😂 Ale ta myśl, że nie mam ochrony jest trochę niekomfortowa 😬
a ktory masz tydz?
z tym zakladaniem to co lekarz to opinia- ja mam szyjke 21 mm, w szpitalu chcieli zakladac, jakos bez dwoch zdan, moj lekarz widac ze jest taki niepewny bo uwaza ze raczej szyjka wytrzyma ale widzi ze ja sie stresuje to chce dla mojej spokojnej glowy zalozyc (wydaje mi sie ze tylko przez to), lekarz od usg prenatalnych mowi ze on by na taka szyjke w zyciu zadnego pessara nie zalozyl i swojej zonie nawet przy 5mm szyjce nie zakladal i wszystko bylo ok, polozna z ktora bede rodzic tez do pessara nie jest przekonana, mowi tez o infekcjach dodatkowej ingerencji - takze badz tu madry :-)
 
Tak, wyglada na to ze w podobnej :-) ja biore teraz antybiotyk na swoja bakterie, luteine i magnez. Co do nospy to moj lekarz mowil zeby jej nie brac, bo przy dluzszym zastosowaniu dziala zle na miesnie dziecka- wiec jedynie gdybym miala jakies bole. Dziewczyny tu tez pisaly ze nospa zmiekcza szyjke- wiec z ta no-spa jak widac trzeba w miare ostroznie.
Tak, masz racje zalozenie podobno jest szybkie i w miare bezbolesne- ale ponoc moze to (choc chyba jest bardzo malo prawdopodobienstwo) wywolac skurcze i nawet przedwczesny porod stad zaleca sie zakladac w szpitalu, w szpitalu Ci zakladaja a potem przez ok 3 dni obserwuja, robia ktg itd i ewentualnie moga od razu zareagowac w razie czego. Ja jak skoncze antybiotyk, odczekam 5 dni, pobiora mi posiew i bedzie wynik to juz bede miala skonczone 33 tyg to nie wiem czy beda chcieli mi zlaozyc w szpitalu, tam gdzie chcialam zakladac zakladaja do 34 tyg- pewnie zalezy jak tam bedzie szyjka wygladac- takze ze mna przez ta bakterie to nic nie wiadomo :(
A bralas juz w ogole ta nospe? To ja moze co drugi dzien będę brala do 01.09. Nie wiadomo co robic z ta nospa, na jedna pomoze a na drugie zaszkodzi.
Trochę mnie przerazilas tym zakladaniem krążka... Myslalam ze wiekszosc dziewczyn to w ogole zaklada tylko w gabinecie..
To ja jeszcze pogadam na wizycie czy to koniecznie ten krazek (w zaleznosci czy szyjka będzie podobna jak ostatnio). Moze lepiej zeby do szpitala mnie polozyl? A kiedy teraz masz wizyte?
 
a ktory masz tydz?
z tym zakladaniem to co lekarz to opinia- ja mam szyjke 21 mm, w szpitalu chcieli zakladac, jakos bez dwoch zdan, moj lekarz widac ze jest taki niepewny bo uwaza ze raczej szyjka wytrzyma ale widzi ze ja sie stresuje to chce dla mojej spokojnej glowy zalozyc (wydaje mi sie ze tylko przez to), lekarz od usg prenatalnych mowi ze on by na taka szyjke w zyciu zadnego pessara nie zalozyl i swojej zonie nawet przy 5mm szyjce nie zakladal i wszystko bylo ok, polozna z ktora bede rodzic tez do pessara nie jest przekonana, mowi tez o infekcjach dodatkowej ingerencji - takze badz tu madry :-)
28+2, staram się nie stresować i myśleć pozytywnie.. Myślę, że ona wie co robi, kazała dzwonić jak mnie coś zaniepokoi, bo wizyta dopiero za miesiąc 😱
 
28+2, staram się nie stresować i myśleć pozytywnie.. Myślę, że ona wie co robi, kazała dzwonić jak mnie coś zaniepokoi, bo wizyta dopiero za miesiąc 😱
Na pewno wie co robi, pewnie etz widzi wlasnie ze szyjka twarda jest i ze da rade- a to pierwsza ciaza? Bo u mnie np to druga wiec moj gin mowi ze szyjka twarda ale juz nie taka jak przy pierwszej ciazy, wiec tu pewnie tez milion czynnikow ma wplyw ;-) tylko szkoda ze wizyta az za mies, ja bym tyle nie wytrzymala- moj gin mi powiedzial tak co tydz przychodzic by monitorowac ta szyjke,na pewno bede spokojniejsza z czestymi wizytami.
 
A bralas juz w ogole ta nospe? To ja moze co drugi dzien będę brala do 01.09. Nie wiadomo co robic z ta nospa, na jedna pomoze a na drugie zaszkodzi.
Trochę mnie przerazilas tym zakladaniem krążka... Myslalam ze wiekszosc dziewczyn to w ogole zaklada tylko w gabinecie..
To ja jeszcze pogadam na wizycie czy to koniecznie ten krazek (w zaleznosci czy szyjka będzie podobna jak ostatnio). Moze lepiej zeby do szpitala mnie polozyl? A kiedy teraz masz wizyte?
No tak mi wytlumaczyl moj ginekolog, bo ja go prosilam by on mi zalozyl i wlansie mowi ze jest minimalne ale jest ryzyko ze zalozenie moze wywolac porod (choc zaklada sie wlasnie po to by go nie bylo nie? ;D ). W szpitalu gdzie chcialam zakladac wlasnie zakladaja zawsze w pt i trzeba zostac do poniedzialku, takze rozumiem, ze tez nie bez powodu trzymaja tam te kilka dni. Na pewno w szpitalu jest to bezpieczniejsze. Ale z tego co czytalam duzo dziewczyn zaklada w gabinetach- pewnie to ryzyko jest tak minimalne, zawsze w razie czego mozna przeciez pojechac na IP gdyby sie cos zaczelo dziac- moze od razu tez sprawdzaja po zalozeniu czy sie nie zsunal nastepnego dnia- no nie wiem nawet.
No-spe bralam przez tydz- bo tak mi kazali w szpitalu- ja tam juz raz bylam, wlasnie pobrali mi posiew,kazali umowic sie na zalozenie pessaru jesli wyjdzie dobry no i brac no-spe 3x1 i luteine,ale wyszla mi ta bakteria i poki co do nich nie wrocilam. O no-spe zapytalam w spzitalu- bo lekarz nic o niej nie mowil, to lekarka powiedziala ze moge przyjmowac do momentu zalozenia pessaru a potem juz nie. Potem zapytalam gina o no-spe to powiedzial ze mozna stosowac przez kilka dni ale na pewno nie tak non-stop i odstawilam, uznalam ze bede ja brac tylko gdyby byly jakies skurcze. A jak wyczytalam tu na forum ze zmiekcza szyjke to juz wgl boje sie tej no-spy ;D Ale ja na szczescie skurczy nie mam, wiec nie biore jej wgl. Wizyte mam jutro.
 
No tak mi wytlumaczyl moj ginekolog, bo ja go prosilam by on mi zalozyl i wlansie mowi ze jest minimalne ale jest ryzyko ze zalozenie moze wywolac porod (choc zaklada sie wlasnie po to by go nie bylo nie? ;D ). W szpitalu gdzie chcialam zakladac wlasnie zakladaja zawsze w pt i trzeba zostac do poniedzialku, takze rozumiem, ze tez nie bez powodu trzymaja tam te kilka dni. Na pewno w szpitalu jest to bezpieczniejsze. Ale z tego co czytalam duzo dziewczyn zaklada w gabinetach- pewnie to ryzyko jest tak minimalne, zawsze w razie czego mozna przeciez pojechac na IP gdyby sie cos zaczelo dziac- moze od razu tez sprawdzaja po zalozeniu czy sie nie zsunal nastepnego dnia- no nie wiem nawet.
No-spe bralam przez tydz- bo tak mi kazali w szpitalu- ja tam juz raz bylam, wlasnie pobrali mi posiew,kazali umowic sie na zalozenie pessaru jesli wyjdzie dobry no i brac no-spe 3x1 i luteine,ale wyszla mi ta bakteria i poki co do nich nie wrocilam. O no-spe zapytalam w spzitalu- bo lekarz nic o niej nie mowil, to lekarka powiedziala ze moge przyjmowac do momentu zalozenia pessaru a potem juz nie. Potem zapytalam gina o no-spe to powiedzial ze mozna stosowac przez kilka dni ale na pewno nie tak non-stop i odstawilam, uznalam ze bede ja brac tylko gdyby byly jakies skurcze. A jak wyczytalam tu na forum ze zmiekcza szyjke to juz wgl boje sie tej no-spy ;D Ale ja na szczescie skurczy nie mam, wiec nie biore jej wgl. Wizyte mam jutro.
Juz sama nie wiem czy sie zgadzac na ten pessar...:/ I z ta nospa tez bede brala tylko chyba jak mnie cos bedzie bolalo. Dobrze ze w ogole wcześniej nie bralam.. Daj znac koniecznie jak po wizycie. A cos Cie w ogole boli? Gdzie planujesz rodzic?
 
reklama
Na pewno wie co robi, pewnie etz widzi wlasnie ze szyjka twarda jest i ze da rade- a to pierwsza ciaza? Bo u mnie np to druga wiec moj gin mowi ze szyjka twarda ale juz nie taka jak przy pierwszej ciazy, wiec tu pewnie tez milion czynnikow ma wplyw ;-) tylko szkoda ze wizyta az za mies, ja bym tyle nie wytrzymala- moj gin mi powiedzial tak co tydz przychodzic by monitorowac ta szyjke,na pewno bede spokojniejsza z czestymi wizytami.
To pierwsza ciąża, stad tyle strachu i niewiedzy z mojej strony😐 Dlatego mam dzwonić jakby mnie coś niepokoiło i wtedy się ewentualnie umówimy, bo ona nie chce mnie naciągać na częste wizyty(chodzę prywatnie). Tym bardziej, że mam się cieszyć, bo szyjka jest w lepszym stanie niż przed jej urlopem 🙂
 
Do góry