reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Mój maluszek ułożony miednicowo i kopie po szyjce i po odbycie, wali co nie miara. Mam szew, wiec czasem aż mnie w pochwie zakłuje jakby mnie chciało rozerwać, ale jakos na razie nie miało to wpływu na szyjkę. Nic z tym nie zrobisz, ja czasem jak mi to bardzo doskwierało polezalam z 2 godzinki z 2 poduszkami pod pupa i się dziecko przesuwało trochę do góry macicy, i czułam, ze nie dostaje nóżkami do szyjki.
Nie wiem, jaki to ma wpływ na szyjkę. Mnie od początku uprzedzano, że dziecko jest ułożone nisko i mogą się pojawiać skurcze, a te z kolei mogą wpływać na szyjkę. Ja już się przyzwyczaiłam, że większość kopniaków czułam w Twoim tygodniu pod majtkami a nie na brzuchu. I tak jest czasem do tej pory, że nóżki tam grzebią. Na logikę dla mnie ucisk główki na szyjkę jest gorszy niż pupy, ale może tylko mi się wydaje ;-). Nawet jak się ułoży poprawnie, to rączki mogą tam manipulować, więc tego nie unikniesz.
 
reklama
No właśnie ja też nabardziej ze względu na kalorie i kg... w poprzedniej ciązy przytyłam 30kg i w tej przysięgłam sobie, ze się do takiego stanu nie doprowadze. Przed zajściem w ciązę wybrałam się do dietetyka, zrobiłam badania i bylam na zwyklej diecie. Po zajściu w ciążę zmieniłam na dietę ciażową, a w 26 tyg po ogt 75 i stwierdzonej cukrzycy już na cukrzycową i szlak mnie trafia, bo ciągle chce mi się coś słodkiego, a już najbardziej mnie złoszczą reklamy... 🤬
Ja czasem na coś sobie pozwolę słodkiego, piszą że po tłustym obiedzie można spróbować, bo wtedy tłuszcz obniża ładunek glikemiczny. Marzenia o pączku i lodach zostają na razie w sferze marzeń, ale kto wie. Preferuję Netflixa- tam nie ma reklam ;-).
 
Właśnie, ciążę prowadzisz w PF czy tylko lekarza tam masz? Wiesz jak cichutko w szpitalu w głównym budynku? Z drugiej strony przynajmniej nikt się po szpitalu nie plącze. Wczoraj mi lekarz opowiadał, jak przed zakazem wpuszczania na szpital, wszedł facet, który przyjechal z Włoch i miał podejrzenie covid-19 i uciekł z kwarantanny do rodzącej żony nie mówiąc o tym lekarzom, a ze na poród nie zdążył, to chcial swoje dziecko zobaczyć, wszedł na noworodki i 4 dzieciaczki grypą zaraził. Niby tylko grypą ale rodzice mieli pretensje przede wszystkim do szpitala i jeszcze sytuacja była, gdzie kobieta przyjechała do porodu i zataiła, ze z męzem na kwarantannie jest. Glównie przez takich nieodpowiedzialnych ludzi te porody w PF są wstrzymane, by nie zamknąć najbardziej obleganej porodówki w tym mieście. I chyba ich rozumiem.
Prowadzę u lekarza od nich w jego gabinecie. Ale u nich tez przyjmuje i u nich na oddziale pracuje i nigdzie indziej. Kartę ciąży mam z PF, więc chyba jakoś to mają uregulowane. W czasie ograniczen było to wygodnie bo ma gabinet samodzielnie bez innych lekarzy, więc można było tak cyrklowac, żeby z nikim się nie spotkać poza nim i rejestratorka.
Tez mi tak mówil, ostatnio, że nie otwórz rodzinnych ani odwiedzin, żeby nie zamknąć porodówki i nie będę miała gdzie rodzic.

W bud D ruch duży.

Ludzie są nieodpowiedzialni i myślą tylko o sobie, eh
 
EACC5669-F9D3-4AD0-9938-6AFF0CB78809.jpeg
Paulaa a duzo miałaś erytrocytów ? Bo mi lekarz odpisał ze jak 0-1 to w normie bo norma niby do 3
Ja to miałam w osadzie moczu - wklejam zdjęcie, bo tam tez są normy
 
Dziś wychodzę!!!! Mały jest na moim mleku, w domu będę ściągać i podawać (ogólnie brąz tak raz tak) mam obolały biust. Inne dzieci z mojej sali mają żółtaczkę na szczęście my nie i wyjdziemy 😎
Pytali mnie w szpitalu czy pozwalam na użycie mojej dokumentacji medycznej w celach naukowych. Zaje... 😎
Ważne, że do domu.
Wałbrzyska porodówka jest ok jak nie trafisz na patologię ciąży czekając na rozwarcie. Miałam też miłą położną. I jedna z dwóch nieprzechodnich sal porodowych. Do WC szłam przez pokoje innych rodzących. Fart, że nie cofnęli mnie z bloku na patologię.
Trzeba było im dać link do tego forum to by mieli materiału do badań 😂
 
reklama
Do góry