reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Mój diabetolog się upiera (a byłam już u trzech), że póki nie ma tendencji do stałego wzrostu, to nie powinno się bardzo obawiać. I faktycznie cukry >160-180 powinny martwić, bo takie występują u cukrzyczek sprzed ciąży. Ja mam od prawie 2 miesięcy pojedyncze przekroczenia i to nieraz zjem to samo i cukier 160 potrafię mieć, ale póki waga dziecka niska, przepływy ok, afi w normie jestem bez insuliny, chociaż początkowe pomiary wskazywały na to, że szybko ją włączą. Pamiętajcie, że jeśli macie luteinę, to ona też dodatkowo zaburza gospodarkę insulinową.

Ooo i wreszcie ktoś konkretnie mówi o tej chorobie. Ty konsultowałas z trzema, a ja z dwoma i mówili mi to samo. Czyli 5 lekarzy nie moze się mylić hehe
 
reklama
A co to takiego preeklampsja?? No właśnie przez pół godziny wszystko na usg sprawdzał i mi dokuczał pół żartem, a pół serio, że jestem istną panikarą ale stwierdził też, ze dobrze, ze iż kobiety w ciąży są czujne 🧐
Gestoza, zatrucie ciążowe różnie to zwą. Stan wywołany nadciśnieniem. A mała miała zatrzymanie wzrastania, a ja afi >20. Powodów do wywołania porodu było dużo, ale nie zwapnienie. Teraz też pomimo cukrzycy lekarz uprzedził mnie, że dziecko raczej będzie małe.
 
Ooo i wreszcie ktoś konkretnie mówi o tej chorobie. Ty konsultowałas z trzema, a ja z dwoma i mówili mi to samo. Czyli 5 lekarzy nie moze się mylić hehe
No ja niestety z tych panikujących, więc czytam (za)dużo, a potem idę tyle razy, aż poczuję spokój na tydzień ;-). Ja korzystam z cateringu dla cukrzyków, a mimo wszystko różnie bywa z pomiarami. Gdzie regularni cukrzycy na tym cateringu mają super uregulowane cukry.
Tym bardziej mnie uspokoiłaś, mogę odpuścić kolejnemu diabetologowi ;-)
 
Wlasnie w poprzedniej nic z szyjka się nie działo. Jeszcze pamiętam, jak się doktorek cieszył, że tak ładnie do wieku ciąży pasuje. Męczyły mnie bóle i skurcze, ale to co jest teraz to to masakra, tzn poziom bolu.

Badania robię w PF to jest osobna kolejka na glukoze. Dzis byłam. pierwsza, jeszcze przed 7 to. Pana do pomiaru temp nie było i nie mają mojej ankiety 😂

Właśnie, ciążę prowadzisz w PF czy tylko lekarza tam masz? Wiesz jak cichutko w szpitalu w głównym budynku? Z drugiej strony przynajmniej nikt się po szpitalu nie plącze. Wczoraj mi lekarz opowiadał, jak przed zakazem wpuszczania na szpital, wszedł facet, który przyjechal z Włoch i miał podejrzenie covid-19 i uciekł z kwarantanny do rodzącej żony nie mówiąc o tym lekarzom, a ze na poród nie zdążył, to chcial swoje dziecko zobaczyć, wszedł na noworodki i 4 dzieciaczki grypą zaraził. Niby tylko grypą ale rodzice mieli pretensje przede wszystkim do szpitala i jeszcze sytuacja była, gdzie kobieta przyjechała do porodu i zataiła, ze z męzem na kwarantannie jest. Glównie przez takich nieodpowiedzialnych ludzi te porody w PF są wstrzymane, by nie zamknąć najbardziej obleganej porodówki w tym mieście. I chyba ich rozumiem.
 
No ja niestety z tych panikujących, więc czytam (za)dużo, a potem idę tyle razy, aż poczuję spokój na tydzień ;-). Ja korzystam z cateringu dla cukrzyków, a mimo wszystko różnie bywa z pomiarami. Gdzie regularni cukrzycy na tym cateringu mają super uregulowane cukry.
Tym bardziej mnie uspokoiłaś, mogę odpuścić kolejnemu diabetologowi ;-)

A ile kcal ma Twoja dieta? Moja 2400 w tym momencie. Na początku wszystko z tabelką i z wagą robiłam, aż mi się to jedzenie po nocach śniło.😡
 
A ile kcal ma Twoja dieta? Moja 2400 w tym momencie. Na początku wszystko z tabelką i z wagą robiłam, aż mi się to jedzenie po nocach śniło.😡
2000 kcal i nie jestem w stanie tego przejeść. Od kiedy leżę to nie dojadam; brak ruchu też wpływa na cukry. Wiem, że powinna mieć 2400 kcak, ale tym bardziej bym nie dała rady tego zjeść. Mąż ciagle widzi jak jem na siłę i nieraz modlę się po każdej łyżeczce. Przed ciążą miałam zaburzenia odżywiania, 2000 kcal to i tak dla mnie wysiłek psychologiczny. Czasem jeżeli czuję, że dam radę coś docisnąć jem orzechy i gorzką czekoladę. Ja też walczyłam z wagą i tabelką tym bardziej, że ja się bałam kalorii, ale to już temat na forum psychiatryczne ;-). Szybko odpuściłam i wagę, i tabelki bo by mnie w kaftanie wywieźli. A po 1.5 mca zdecydowałam się na catering.
 
Czyli z tym juz nic nie zrobimy? I pewnie od tego nacisku skraca sie szyjka?:/
Mój maluszek ułożony miednicowo i kopie po szyjce i po odbycie, wali co nie miara. Mam szew, wiec czasem aż mnie w pochwie zakłuje jakby mnie chciało rozerwać, ale jakos na razie nie miało to wpływu na szyjkę. Nic z tym nie zrobisz, ja czasem jak mi to bardzo doskwierało polezalam z 2 godzinki z 2 poduszkami pod pupa i się dziecko przesuwało trochę do góry macicy, i czułam, ze nie dostaje nóżkami do szyjki.
 
reklama
2000 kcal i nie jestem w stanie tego przejeść. Od kiedy leżę to nie dojadam; brak ruchu też wpływa na cukry. Wiem, że powinna mieć 2400 kcak, ale tym bardziej bym nie dała rady tego zjeść. Mąż ciagle widzi jak jem na siłę i nieraz modlę się po każdej łyżeczce. Przed ciążą miałam zaburzenia odżywiania, 2000 kcal to i tak dla mnie wysiłek psychologiczny. Czasem jeżeli czuję, że dam radę coś docisnąć jem orzechy i gorzką czekoladę. Ja też walczyłam z wagą i tabelką tym bardziej, że ja się bałam kalorii, ale to już temat na forum psychiatryczne ;-). Szybko odpuściłam i wagę, i tabelki bo by mnie w kaftanie wywieźli. A po 1.5 mca zdecydowałam się na catering.

No właśnie ja też nabardziej ze względu na kalorie i kg... w poprzedniej ciązy przytyłam 30kg i w tej przysięgłam sobie, ze się do takiego stanu nie doprowadze. Przed zajściem w ciązę wybrałam się do dietetyka, zrobiłam badania i bylam na zwyklej diecie. Po zajściu w ciążę zmieniłam na dietę ciażową, a w 26 tyg po ogt 75 i stwierdzonej cukrzycy już na cukrzycową i szlak mnie trafia, bo ciągle chce mi się coś słodkiego, a już najbardziej mnie złoszczą reklamy... 🤬
 
Do góry