reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Ja właśnie ostatnio miałam małe parcie na słodkie a dziś tez tak mam ochotę na snickersa i mąż mi przyniesie niedługo 😜😂
Snikers...
Eh... Za 3 miesiące...
Do torby schowam więcej słodyczy niż rzeczy dla dziecka czy siebie 🤪😁
Ale dziś będę robić sernik z jagodami na erytrolu rękami męża... Twaróg mi nie podnosi cukru, jagody też ok. Więc zobaczymy 😊
 
reklama
Trzymam kciuki. Dobrze, ze jesteś w szpitalu, oby lekarzom udało się szybko zaradzić :) Musi by dobrze :)

@Amnesia rozmawiałam z ginem dziś o porodach rodzinnych w PF. Wg jego wiedzy nie :( Mówił, że w innych szpitalach w Rzeszowie były ogniska koronawirusa i w obawia przed zamnkieciem porodówki nie wpuszcza męża. Ale powiedział, że nie życzy mi innego szpitala to lepiej urodzić bez męża. Bliżej końca ma mi polecić położna jakąś prywatna.

Szyjka dziś 38 mm, więc 20 mm mniej przez 2 tygodnie. Szyjka się trzyma tylko te moje bóle i skurcze są niedobre. Ale oczywiście jak jestem u niego to pełen relaks i bólu nie ma 😂
Pytalam jak ma boleć, żebym jechała na IP. Bardziej niż w trakcie wizyty - to mówię, że w takim razie muszę zamieszkać na IP 😂 W każdym razie dalej leki i sie oszczędzamy.
20 mm mniej? To ile Ty tej szyjki mialas? 6 cm?
 
A dajcie spokój, ja już i piasek za rarytas uważam, a kasza jęczmienna, to mi się po nocach jako koszmar objawia. Czasami mam ochotę pierdzielić tą cukrzycę chociaż jeden dzień.. wiecznie jestem głodna, a te diety to niech sobie w pupsko wsadzą, bo kazdej co innego cukier podnosi i co innego go nie podnosi wcale. Jedz i nie jedz kobieto.
 
ciąża mi mózg zjadła. Bylo 40 jest 38. A mi się tak strasznie dużo to wydało, że taka duża różnica 😂😂😂 A w ogóle księgowa jestem to widać, jak się na liczbach znam 😂😂😂

Oj to jak będę firmę zakladać, juz wiem do kogo z księgowością się udać, żeby "ładne papiery" mieć tylko poczekam, aż będziesz w kolejnej ciaży zebyś przypadkiem "poprawnie" nie sprawdzała 🤣🤣
 
Dziewczyny, a wiecie, że jest takie ciasto, które nazywa się kora 🙈🙈🙈 muszę krzywa cukrową zrobic na następną wizytę i już się boję wyniku bo słodkie w tej ciąży mnie kocha 😂😂😂
My z Amnesią to słodkie mamy, więc trzymam kciuki za krzywą. Ja mialam przeczucie dziwne przed wykonaniem tego badania i mnie nie zwiodło przeczucie
A dajcie spokój, ja już i piasek za rarytas uważam, a kasza jęczmienna, to mi się po nocach jako koszmar objawia. Czasami mam ochotę pierdzielić tą cukrzycę chociaż jeden dzień.. wiecznie jestem głodna, a te diety to niech sobie w pupsko wsadzą, bo kazdej co innego cukier podnosi i co innego go nie podnosi wcale. Jedz i nie jedz kobieto.
Ja mam problem z cukrem nocnym i na czczo, i mam insulinę na noc. I nadal nie jest idealnie... Czasem jem 3 dni to samo na kolację. A cukier po godzinie każdego dnia inny, w nocy inny. Wszystko przez hormony... Zwariować można...
 
Ostatnia edycja:
Kurczę!!! Ja też chcę colę i ciastka!!! Ja chcę!
No jak masz się tak zamartwiać, to lepiej niech Twoj lekarz sprawdzi lożysko, bo nerwy są jeszczcze gorsze. Ja mam wizytę w poniedzialek. Cholera jasna... ciastka i cola... ciasteczka z kremem... cola zimna z lodówki z lodem... ide żreć korę z drzewa.
Mam wypis! I mam skurcze. Krzyż. To straszne się robi powoli muszę chyba niedługo je zacząć liczyć, ale nie czuje motywacji bo nie wiem które liczyć mocne i słabe? Twardnienie brzucha też liczyć? Ja nie umiem. Z krzyża czawsze tak powoli puszcza ból? I nie czuje się nóg? Nospa oczywiście nie działa. Ten ból krzyża też liczyć?
Na wypisie są bzdury straszne. Pomylono mi tygodnie ciąży! Przy przyjeciu na badaniu napisali mi "kobieta w 38+0" a dalej "wypisano do domu z ciążą pojedynczą żywą w 37+0tc" super. Mały ma na dzisiejszym USG 3391g to mniej więcej Mały Klocuszek Mamusi mój Mały Pulpecik ❤️
Mvp czy coś tam 4,5 tzn wody w normie
 
A co masz z serduchem ? Ja mam stymulator serca i też mam rodzić naturalnie
ASD II ubytek przegrody międzyprzedsiakowej. Męczę się szybciej a w ciąży mam non stop zadyszkę ostatnio nawet od mówienia. Omdlewam często ,ale najważniejsze, że nie dostałam nadciśnienia płucnego a to podobno się zdarza. Mam papier od kardiologa ze szpitala, że mogę rodzić naturalnie, ale gdyby poród okazał się zbyt obciążający mam mieć cesarkę. Nie wiem kto mi o tym ostatecznie zadecyduje.
 
reklama
Mam wypis! I mam skurcze. Krzyż. To straszne się robi powoli muszę chyba niedługo je zacząć liczyć, ale nie czuje motywacji bo nie wiem które liczyć mocne i słabe? Twardnienie brzucha też liczyć? Ja nie umiem. Z krzyża czawsze tak powoli puszcza ból? I nie czuje się nóg? Nospa oczywiście nie działa. Ten ból krzyża też liczyć?
Na wypisie są bzdury straszne. Pomylono mi tygodnie ciąży! Przy przyjeciu na badaniu napisali mi "kobieta w 38+0" a dalej "wypisano do domu z ciążą pojedynczą żywą w 37+0tc" super. Mały ma na dzisiejszym USG 3391g to mniej więcej Mały Klocuszek Mamusi mój Mały Pulpecik ❤
Mvp czy coś tam 4,5 tzn wody w normie

37+0 czyli moje marzenie które spełni się za 11 dni! Maluszka masz oficjalnie donoszonego! No mamuśka kawał synka! Tylko chyba ktoś troche nieogarniety przy przyjęciu do szpitala. Jezeli już nie dasz rady siedzieć, chodzić i mówić to do szpitala. Liczysz wszystkie skurcze. Nigdy nie bedą co 3 minuty, zawsze bedą troszke nie regularne mniej więcej moze roznica wynosić do kilku minut z tego co mi polozna mowiła.
 
Do góry