mamatrojeczki
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Styczeń 2016
- Postów
- 418
Hmm... Mój mąż przechodzi to już drugi raz... Tylko, że w poprzedniej ciąży była dwoją dzieci na pokładzie i mieli po 4 i 5 lat, chodzili do przedszkola. Wtedy on ich woził, teściową odbierała i przyprowadzała lub mąż po 15 przywozil ich. Wtedy ogarniał wszystko, odkurzanie, sprzątanie, pranie, zakupy itp... Teraz ta dwoją ma 9 i 8 lat i są bardzo samodzieli i pomocni, oni odkurzają, nastawiają pranie, wieszają, składają ze mną i pod moim nadzorem. Nawet obiady pomagają gotować. Teraz mąż dłużej też pracuje, bo ma inną pracę, wyjeżdża o 6 i wraca o 17. Rozumie, że muszę się oszczędzać, czasem wydaje mu się, że przesadzam... Ale jest ok. Już zapowiada, że jak tylko w 37tc zdejmą szew i nie urodzę to będę biedna a jak nie to po połogu