Gratuluje narodzin syneczka! Niech zdrowo rosnie!Melduję że urodziłam od rana prasowałam, wieszałam firanki, sprzątałam kuchnię, uwiodłam męża, głaskałam brzuch ciesząc się skurczami jak nienormalna. Jak skurcze się nasilily to wyciągnęłam rodzinę na spacer do lasu. Już wracając czułam że coś jest na rzeczy, w domu zmierzyłam skurcze i były co 3-5minut. Jeszcze się wachałam czy jechać Pod szpitalem oczywiście skurczów brak z nerwów, lekarz mnie zbadał myśląc że mnie odeśle a tam 6cm rozwarcia. W ogóle nikt nie wierzył że rodzę bo podobno za bardzo się uśmiechałam o 21:20 byłam na porodówce i wtedy do mnie dotarło że znieczulenia to już nikt mi nie da przy tym rozwarciu. Ale spoko, chojrak byłam, chyba kilometr przeszłam po pokoju, poskakałam, nadal był uśmiech. O 23:30 zaczynałam podobno wyglądać jak ktoś kto rodzi, bolało kosmicznie, podłączyli ktg i o 23:50 położna przebiła pęcherz. Okazalo się że może boleć bardziej... o 00:15 Grześ był ze mną Nie obyło się bez cięcia bo szedł z ręką nad głową. Biedny jest wymęczony... spałam godzinę ale mam tyle siły że mogłabym iść biegać co te hormony robią...
Teraz z faktów szyjkowych- na ip byli sceptyczni co do moich skurczów ale jak powiedziaĺam że od 26 tygodnia leże to szybciutko mnie wzięli na badania.
Rozwarcie błyskawiczne. Aż lekarka powiedziała że u nich się rzadko zdarza że w 3h pani z ulicy przychodzi urodzić.
...a było co rodzić. Z usg dr wyliczył 3200-3500. Grześ urodził się 3700. Jakbym wiedziała to bym jednak zadała znieczulenia. Cieszę się że zrobiłam akcję "wychodź synu" bo za tydzień klopsik dobijałby do 4
Życzę wam conajmniej takich bezstresowych porodów!
reklama
Spokojnie.. Dadzą sterydy to już będzie duza szansa dla maleństwa, później Będziesz grzecznie leżeć i jeszcze spokojnie kilka tyg pociągniesz nie stresuj się bo to nie pomagaA ja juz na IP. Zobaczymy, co uradzą. Na razie jestem przerażona.
Amnesia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Grudzień 2017
- Postów
- 920
A ja juz na IP. Zobaczymy, co uradzą. Na razie jestem przerażona.
Na IP nie biją nie bój się hehe wiem, że marne pocieszenie ale ja wierzę, że jest dobrze. Trzymam kciuki i napisz jak już będzie po wszystkim. Nie stresuj się, bo jesteś tam po to, by było dobrze
Amnesia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Grudzień 2017
- Postów
- 920
No ja to się poznaję z cukrzycą ciążową i mimo, że jeszcze nie wiem czy mam, to wolę wroga poznać już teraz heh. Uwierzcie mi, że gdyby nie ta szyjka w pierwszej ciąży, to żadnych chorób ciążowych bym nie znała, bo nie czytałabym tyle w internecie
A co się dzieje, że trafiłaś do szpitala? Jak wcześniej pisałaś to sorry za pyt, ale nie nadążam z czytaniem wszystkiego co się tu pojawia.Dzieki, dziewczyny. Juz pomalu wariuje. To bedzie moj 4 pobyt w szpitalu w tej ciazy. A termin dopiero na 13 sierpnia
Tak pół żartem pół serio..Dzieki, dziewczyny. Juz pomalu wariuje. To bedzie moj 4 pobyt w szpitalu w tej ciazy. A termin dopiero na 13 sierpnia
Mów że termin już 13 sierpnia... Maja już nie liczymy bo już trwa.. to jeszcze tylko czerwiec i lipiec a te 13 dni sierpnia to e tam równie dobrze może być poród końcówka lipca
Amnesia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Grudzień 2017
- Postów
- 920
Dzieki, dziewczyny. Juz pomalu wariuje. To bedzie moj 4 pobyt w szpitalu w tej ciazy. A termin dopiero na 13 sierpnia
Oo to idziemy prawie ręką w rękę bo ja dwa dni później od Ciebie, a z USG na 10 damy radę.
reklama
Amnesia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Grudzień 2017
- Postów
- 920
Tak pół żartem pół serio..
Mów że termin już 13 sierpnia... Maja już nie liczymy bo już trwa.. to jeszcze tylko czerwiec i lipiec a te 13 dni sierpnia to e tam równie dobrze może być poród końcówka lipca
Ooo właśnie ja tak liczę bo po co ten maj skoro dzisiaj już 7
Podziel się: