reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Pszczoła no to oby dalej gładko szło. Plan rodzinny świetny. Mój mąż od jutra też zdalny przez parę dni.

A ja dziś podjęłam najtrudniejszą decyzję jaką pamiętam.. Postanowiłam sama sobie zamknąć wizyty u malutkiej 😢 Bo starsza u babci tuż po chorobie a już bardzo stęskniona.. Z wyjątkiem pierwszego weekendu marca nie widziałyśmy się 3 tygodnie. Uznałam że zamiast nosić wirusa z punktu weryfikacji w szpitalu do inkubatora, to dam serce w końcu i starszej, która przez tą ciążę już dość się natesknila.. Ta maleńka pięknie sobie radziła częściowo dzieki mojemu dotykowi i śpiewaniu, ale najważniejsze mleko. I będę je woziła. Mam nadzieję że dla niej moja wizyta co 3-4dni też wystarczy, a może raz że bezpieczniej, dwa, że wreszcie chociaż jedną córkę mam w domu.
Decyzja trudna ale moim zdaniem słuszna. Trzeba wybrać jak mozna zrobić więcej dobra i mniej zła. Dla maleństwa najważniejsze jest twoje mleko, opiekę ma dobrą. W brzuszku była sama więc nie ma rakiej potrzeby bliskości jak starsza córka. Zobaczysz że będzie dobrze. Wiesz ile ją będą na oddziale trzymać?
 
reklama
Kurczę szukam mojego biustonosza do karmienia ale znalesc nie moge, nie moge sobie przypomnieć co z nim zrobiłam, zamówię nowy tylko mam do was pytanie, macie moze jakies typy? Sklep ?
Pisałam tu chyba kilka dni temu: alles mama są super albo unikat. Ja mam moje allesy z czasów karmienia córki, dokupię te same jak laktacja się teraz unormuje. Kupowałam przez internet i nie byłam rozczarowana, pasowały po danych z tabeli rozmiarów.
...a do szpitala najlepsze sportówki kupione po taniości np z pepco
 
Pszczoła, ja myślę że do majówki jej w domu nie będzie na pewno... Waży w tej chwili 1140. Daleka droga przed nią...
No właśnie ja to tak przeżywam że w brzuchu czuła mnie cały czas.. Dlatego mi tak przykro. Ja bez niej wytrzymam, ale jak jej beze mnie w tym inkubatorze..
 
Pszczoła, ja myślę że do majówki jej w domu nie będzie na pewno... Waży w tej chwili 1140. Daleka droga przed nią...
No właśnie ja to tak przeżywam że w brzuchu czuła mnie cały czas.. Dlatego mi tak przykro. Ja bez niej wytrzymam, ale jak jej beze mnie w tym inkubatorze..
Nie ma na oddziale jakiegoś psychologa z którym mogłabyś porozmawiać? Trzeba to jakoś sobie w głowie poukładać żeby nie zwariować. Ja wiem że mi łatwo mówić z daleka, ryczałam jak bóbr jak córka z żółtaczką była pod lampką i mi ją zabierali, hormony szalały tak że nawet moje pragmatyczne podejście do życia gdzieś się ulotniło..
 
Femka na mojej córki oddziale pozwalają dotykac dzieci. Po podwójnej dezynfekcji. Zmieniałam pieluszki, wycierałam ulanego buziaka, wyłączałam lampę, pompę. No ale każde dotknięcie drzwiczek okienek to dezynfekcja po raz enty przed dotknięciem dziecka. Teraz same rozważamy ile dotykac a ile sobie darować.
U nas też pozwalają na zabiegi przy dziecku ale wszystko zależy od stanu dziecka Ja już miałam nawet kangurowanie ale ponownie dopadła go infekcja, przetaczanie krwi, zaintubowanie więc zostało mi tylko patrzenie i gadanie przez inkubator Też mogłabym przyjeżdżać co parę dni ale niestety to jest silniejsze ode mnie. wystarczy że nie widzę go już jeden dzień i niestety wariuje.
 
U nas też pozwalają na zabiegi przy dziecku ale wszystko zależy od stanu dziecka Ja już miałam nawet kangurowanie ale ponownie dopadła go infekcja, przetaczanie krwi, zaintubowanie więc zostało mi tylko patrzenie i gadanie przez inkubator Też mogłabym przyjeżdżać co parę dni ale niestety to jest silniejsze ode mnie. wystarczy że nie widzę go już jeden dzień i niestety wariuje.
Eh... Ja tracę rezon godzinę po wyjściu od niej. Beczę za nią wiele razy w ciągu doby. Póki co zawieszam na dzień, dwa może trzy wizyty, ale ze względu na starszą. Jak 2-3 dni nie będzie infekcji to chyba jadę. Choć mam też w głowie że najgorsze teraz to zanieść tam wirusa z kolejki do weryfikacji..

Pszczola była u mnie psycholog dzięki której w ogóle przeżyłam wypis ze szpitala bez dziecka. Pomogła mi spojrzeć na czas ze starszą..
 
Hej. Smutno trochę się tutaj zrobiło... choć sa tez pozytywne wpisy :) u mnie jest juz 32 tc jeszze tylko 5 tygodni i będzie chyba bez piecznie . Do tej pory tak myślałam a teraz już nie wiem. W ciągu ostatnich 2 tygodni moje życie zmieniło się o 180 stopni. Akurat teraz szyjka zeszła na dalszy plan i juz tak nie myślę o niej. Nie jest idealnie bo boli mnie okropnie kregoslup do tego dochodzi bol w kroczu i brzuh sie stawia chyba za czesto. Ale leze i tyle moge zrobic na ten moment to już 32 tc wiec tłumacze sobie ze wszystko się tam rozciąga i chyba musi bolec. Mam inne poważniejsze problemy. Do tego ten głupi wirus! ! Nie było chyba całego tygodnia w mojej ciąży żebym się cieszyła nią. Najpierw krwawienia później torbiele później szyjka a teraz to wszystko :/ to już jest ponad moje siły! Nie daje psychicznie rady. Co się poddźwignę to po to by znów upaść pod ciężarem nowych problemów. Tamten rok był pechowy dla mnie ale ten jest szczególnie. Mówi się że zdrowie najważniejsze i to święta prawda.
 
Jade za godzinę na wizyte do ginekologa, nie dość ze sytuacja jest nerwowa przez tego wirusa bo wgl sie boje tam iść.. To jeszcze mam reakcje białego fartucha i boje się ze znów mi skoczy ciśnienie przy mierzeniu, juz to czuje w kościach🤕 wy tez tak macie?
 
Jade za godzinę na wizyte do ginekologa, nie dość ze sytuacja jest nerwowa przez tego wirusa bo wgl sie boje tam iść.. To jeszcze mam reakcje białego fartucha i boje się ze znów mi skoczy ciśnienie przy mierzeniu, juz to czuje w kościach🤕 wy tez tak macie?
No to wyobraź sobie że mi ciśnienie skacze, nóżki mam miękkie a w najbliższej rodzinie mam 10 lekarzy😂 Plus moja igłofobia🤦‍♀️ Obciach na maxa
 
reklama
No to wyobraź sobie że mi ciśnienie skacze, nóżki mam miękkie a w najbliższej rodzinie mam 10 lekarzy😂 Plus moja igłofobia🤦‍♀️ Obciach na maxa
Mi cudem udało się zapisać na jutro na usg. Oczywiście nie u mojego lekarza prowadzącego, jego to raczej do końca ciąży już nie zobaczę, bo odwołali mi ostatnia wizytę, na jaką byłam zapisana na koniec marca...
 
Do góry