reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Ehh i po obchodzie jestem bardziej skołowana niż przed.. generalnie wszystko ok: brak skurczów na ktg, posiewy ok, szyjka "tragiczna nie jest " do 34 tygodnia powinna wytrzymać. Mogę zamówić pesar i mi go założą, mogę leżeć w szpitalu jeśli się czuję niepewnie, mogę iść do domu i leżeć tam. Druga opcja odpada zupełnie a poza tym jestem skołowana. Podobno pesar można założyć w każdym momencie a nak go założę to muszę co tydzień robić posiew. Mieszkam na 3 piętrze bez windy...
Napisałam sms do mojej prowadzącej... serio nie wiem co robić, poprosiłam o czas na zastanowienie do jutra...
 
reklama
W szpitalu człowiek czuje sie bezpieczniej, jednak to zawsze większe ryzyko infekcji i szpital działa depresyjnie.
 
W szpitalu człowiek czuje sie bezpieczniej, jednak to zawsze większe ryzyko infekcji i szpital działa depresyjnie.
Leżenie w szpitalu kiedy nic się nie dzieje nie ma sensu. Córka w domu tęskni:( to raczej kwestia tego czy leżeć w domu bez niczego czy założyć pesar w szpitalu, czy założyć pesar u mojej dr...
 
28+5.. Mało...
Szyjki w zasadzie nie mam. W badaniu lekarz stwierdził że jest jej ciut rozwarta na opuszek. Wiem, że bywało tysiące historii że ktoś w taki stanie urodził następnego dnia, jak i donosił jeszcze całe tygodnie. Sama miałam tak od 30 do 35tc. Tylko wtedy miałam jeszcze szew. Chociaż i tak byle jak się trzymał wtedy bo nie miał na czym. Chciałabym jeszcze 380g..
Musi byc dobrze, każdy dzien jest ważny i oby takich dni było jak najwiecej. Na pocieszenie ci powiem ze ja dwa tygodnie chodziłam z rozwarciem 2 cm i nic sie nie działo, pomimo skurczy. Mam nadzieje ze i u ciebie tak bedzie.

A nie ma co sie martwić biadolacymi kobietami, pewnie hormońy zadziałały, dla mnie wszystkie jesteście bohaterkami! I tego sie trzymajcie.
 
Ehh i po obchodzie jestem bardziej skołowana niż przed.. generalnie wszystko ok: brak skurczów na ktg, posiewy ok, szyjka "tragiczna nie jest " do 34 tygodnia powinna wytrzymać. Mogę zamówić pesar i mi go założą, mogę leżeć w szpitalu jeśli się czuję niepewnie, mogę iść do domu i leżeć tam. Druga opcja odpada zupełnie a poza tym jestem skołowana. Podobno pesar można założyć w każdym momencie a nak go założę to muszę co tydzień robić posiew. Mieszkam na 3 piętrze bez windy...
Napisałam sms do mojej prowadzącej... serio nie wiem co robić, poprosiłam o czas na zastanowienie do jutra...
Ja bym na pewno zdecydowała się na pessar i do domu leżeć. Ja mam pessar od 10 tygodni bez żadnych globulek dopochwowych i do tej pory nie miałam infekcji. Posiew miałam robionych przez ten czas 2 razy,czyli nie co tydzień. Biorę luteinę podjezykowa bo ta dopochwowa podrażnia mnie i lekarz bal się infekcji. Na pewno pessar nie zaszkodzi a może nawet będziesz mogła normalnie funkcjonować bez leżenia plackiem.
 
Ehh i po obchodzie jestem bardziej skołowana niż przed.. generalnie wszystko ok: brak skurczów na ktg, posiewy ok, szyjka "tragiczna nie jest " do 34 tygodnia powinna wytrzymać. Mogę zamówić pesar i mi go założą, mogę leżeć w szpitalu jeśli się czuję niepewnie, mogę iść do domu i leżeć tam. Druga opcja odpada zupełnie a poza tym jestem skołowana. Podobno pesar można założyć w każdym momencie a nak go założę to muszę co tydzień robić posiew. Mieszkam na 3 piętrze bez windy...
Napisałam sms do mojej prowadzącej... serio nie wiem co robić, poprosiłam o czas na zastanowienie do jutra...
Hej dziewczyny :) mogę do was dołączyć?:) od 25 tyg tez mam skrócona i lejkowata szyjkę :( powtórka z pierwszej ciąży.... teraz jestem w 28+3 tyg i jutro mam pierwsza wizytę po założeniu pessara i świruje czy wszystko jest dobrze :(
Ja to tez ci polecam pessar i do domu:) ja mam już 2 tyg i właściwie normalnie funkcjonuje a mam tez skurcze. Jutro ci powiem czy trzyma bo mam wizytę pierwsza od założenia :p pierwsze słyszę ze pessar to konieczność robienia posiewu co tydzien :o ja mam brać profilaktycznie raz w tyg jedna globulke macmirror a dodatkowo mam luteinę dopochwowa i nic się nie dzieje narazie.. co do schodów to to jest tez moja zmora bo ja codziennie 30 razy schodzę i wchodzę w domu po schodach z córka :/
 
Ja to tez ci polecam pessar i do domu:) ja mam już 2 tyg i właściwie normalnie funkcjonuje a mam tez skurcze. Jutro ci powiem czy trzyma bo mam wizytę pierwsza od założenia :p pierwsze słyszę ze pessar to konieczność robienia posiewu co tydzien :o ja mam brać profilaktycznie raz w tyg jedna globulke macmirror a dodatkowo mam luteinę dopochwowa i nic się nie dzieje narazie.. co do schodów to to jest tez moja zmora bo ja codziennie 30 razy schodzę i wchodzę w domu po schodach z córka :/
A w którym tygodniu jesteś? I na jaką długość szyjki miałaś zakładany pessar? Llekarz pozwolił Ci normalnie funkcjonować przy pessarze?
 
reklama
A w którym tygodniu jesteś? I na jaką długość szyjki miałaś zakładany pessar? Llekarz pozwolił Ci normalnie funkcjonować przy pessarze?
Teraz jestem w 28+3 a miałam zakldany w 26 tyg :) długość szyjki to była 22 mm ale z lejkiem od strony dziecka :( tak pozwolił normalnie funkcjonować jak narazie. Mam tylko zakaz noszenia dziecka (mam 2 letnia córkę) no i ogólnie przemęczania się czyli sprzątania itd. Ale obiad gotuje, mogę wyjść na krótki spacer. U mnie dodatkowy problem to to ze mam twardnienia brzucha :/
 
Do góry