Ehhh to jesteś w kropce, nie wiem co powiedzieć, no ta decyzja naleMoja lekarka odpisała że pesarów nie zakłada, w ogóle w szpitalu wojewódzkim nie zakładają. Ja jestem w szpitalu miejskim. Także jak stąd wyjdę to mój lekarz mi nie założy Nawet w tym szpitalu ordynator mówi że on by nie zakładał. Skoro 3lekarzy mówi że nie to może nie?
Dodatkowo dzisiaj wprowadzili zakaz odwiedzin, nawet porody nie są tu wyjątkiem. Zapłaczę się tu z tęsknoty... żebym chociaz wiedziała po co ja tu leżę...
Nie wiem co robić...
No ta decyzję musisz podjąć sama... W sumie logiczne, lekarze Cię badali więc wiedzą jak tam sytuacja wygląda, może faktycznie jest tak źle.Mój wujek ginekolog mówi że jeśli posiew jest ok, skurczów brak, szyjka "nie jest tragiczna" to mam uciekać do domu i leżeć 20/24h bez pesara żeby nie ingerować. Chyba jemu wierzę najbardziej...