reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Witam wszystkich. Czytam to forum od 19go grudnia kiedy to dowiedziałam się że moja szyjka się skraca i miała na usg 25 mm. Lekarz wysłał do szpitala na założenie pessara. Zrobiono posiew podobno wyszedł ujemny. Dostałam leki na napinania brzucha i ciągle jego twardnienia. Po 5 dniach wyszłam bo nie było pessara i maja go zamówić. Jutro albo we wtorek mam znów iść do szpitala na jego założenie. Mam zalecane leżenie z wyjściem do WC tylko i leki magnez 3 razy 2 tabl. 2 razy luteina dopochwowo. Strasznie się boję ze nie donoszę ciąży albo urodze skrajnego wczesniak a. Dzisiaj zaczęłam dopiero 21 tydzień. Przeważnie szyjka zaczyna się później skracać i wtedy jest szansa duża na donoszenie. A u mnie szyjka kiepska to jeszcze wczesny tydzień ciąży. Leżę non stop i nie mam już siły. Przeraża mnie to wszystko. Do tego każdy bol, n A pięcie brzucha. Klucie w pochwie mnie martwi !!! To moja 2 ciąża i wtedy było ok a teraz takie problemy a gdzie do końca jeszcze i przecież tak wiele się może jeszcze wydarzyc....
 
reklama
Nie martw się na zapas. Ja w 20tc miałam szyjke 26mm. Nie założyli mi pessara bo jeszcze na granicy normy. Miałam dużo leżeć plus leki. Teraz jestem w 32tc i szyjka dalej ma 25 mm [emoji3] może u ciebie też zatrzyma się to skracanie. Szczególnie, że będziesz miała pessar.
Witam wszystkich. Czytam to forum od 19go grudnia kiedy to dowiedziałam się że moja szyjka się skraca i miała na usg 25 mm. Lekarz wysłał do szpitala na założenie pessara. Zrobiono posiew podobno wyszedł ujemny. Dostałam leki na napinania brzucha i ciągle jego twardnienia. Po 5 dniach wyszłam bo nie było pessara i maja go zamówić. Jutro albo we wtorek mam znów iść do szpitala na jego założenie. Mam zalecane leżenie z wyjściem do WC tylko i leki magnez 3 razy 2 tabl. 2 razy luteina dopochwowo. Strasznie się boję ze nie donoszę ciąży albo urodze skrajnego wczesniak a. Dzisiaj zaczęłam dopiero 21 tydzień. Przeważnie szyjka zaczyna się później skracać i wtedy jest szansa duża na donoszenie. A u mnie szyjka kiepska to jeszcze wczesny tydzień ciąży. Leżę non stop i nie mam już siły. Przeraża mnie to wszystko. Do tego każdy bol, n A pięcie brzucha. Klucie w pochwie mnie martwi !!! To moja 2 ciąża i wtedy było ok a teraz takie problemy a gdzie do końca jeszcze i przecież tak wiele się może jeszcze wydarzyc....
 
Nie martw się na zapas. Ja w 20tc miałam szyjke 26mm. Nie założyli mi pessara bo jeszcze na granicy normy. Miałam dużo leżeć plus leki. Teraz jestem w 32tc i szyjka dalej ma 25 mm [emoji3] może u ciebie też zatrzyma się to skracanie. Szczególnie, że będziesz miała pessar.
Na to liczę. Ja to mam pecha. Jak juz coś zaczyna się układać to później wydarza się coś co mnie zwala z nóg. Tak jak teraz. Święta leżące a tyle planów. Nie mam dla dziecka nic. Ale wszystko kupie przez internet tylko żeby było dobrze.... najgorsze bo mąż wyjeżdża za tydzień na 5 tygodni i nie wi3m co ja zrobię. Córka trzeba się zająć i jeszcze ja leżąca. Chyba musze się przeprowadzić do rodziców na ten czas. Jak mus to mus 😕
 
Nie martw się na zapas. Ja w 20tc miałam szyjke 26mm. Nie założyli mi pessara bo jeszcze na granicy normy. Miałam dużo leżeć plus leki. Teraz jestem w 32tc i szyjka dalej ma 25 mm [emoji3] może u ciebie też zatrzyma się to skracanie. Szczególnie, że będziesz miała pessar.
A miałaś napinania brzucha w tym czasie?jakie leki bierzesz? Tego pessara tez się boje ze względu na ryzyko infekcji. Tak źle i tak nie dobrze. .
 
Pessara nie ma co się bać. Mam założony od 15 tc, normalnie z nim pracowałam i do teraz a już prawie 34tc nie miałam żadnej infekcji.
 
Witam wszystkich. Czytam to forum od 19go grudnia kiedy to dowiedziałam się że moja szyjka się skraca i miała na usg 25 mm. Lekarz wysłał do szpitala na założenie pessara. Zrobiono posiew podobno wyszedł ujemny. Dostałam leki na napinania brzucha i ciągle jego twardnienia. Po 5 dniach wyszłam bo nie było pessara i maja go zamówić. Jutro albo we wtorek mam znów iść do szpitala na jego założenie. Mam zalecane leżenie z wyjściem do WC tylko i leki magnez 3 razy 2 tabl. 2 razy luteina dopochwowo. Strasznie się boję ze nie donoszę ciąży albo urodze skrajnego wczesniak a. Dzisiaj zaczęłam dopiero 21 tydzień. Przeważnie szyjka zaczyna się później skracać i wtedy jest szansa duża na donoszenie. A u mnie szyjka kiepska to jeszcze wczesny tydzień ciąży. Leżę non stop i nie mam już siły. Przeraża mnie to wszystko. Do tego każdy bol, n A pięcie brzucha. Klucie w pochwie mnie martwi !!! To moja 2 ciąża i wtedy było ok a teraz takie problemy a gdzie do końca jeszcze i przecież tak wiele się może jeszcze wydarzyc....
Cześć, ja leżę od 22 tc, skrócona szyjka do 10 mm, przepuklina pęcherza, rozwarcie na 0,5 cm. W 23 tc założony szew. Na początku 24 tc szyjka ok 5 mm, 25 tc szyjka 10 mm, 28 tc 16 mm, 30 tc 20 mm, pęcherz już nie uwypukla się do szyjki. Na początku brałam dwa razy dziennie nospę, 2 razy magnez, na noc diphergan i luteinę 2 tabletki. Cały czas leżę, wstaje kilka razy dziennie, żeby zrobić sobie posiłki, czasami dzieciom. W moim przypadku leżenie daje efekty. Ograniczyłam leki, skurcze zdążają się sporadycznie. Teraz biorę magnez i 1 tabletkę luteiny na noc. Dodam, ze urodziłam dwóch wcześniaków 31 tc i 33 tc. Aktualnie 31 tc. Lekarz twierdzi, że wytrzymam do końca ciąży. Ja może taką optymistką nie jestem, ale cieszę się z każdego tygodnia.
 
Podziwiam Was ☺ mam nadzieje że i ja kiedyś będąc w 37 tyg ciazy będę pocieszać inne kobietki.. a wcześniaków urodzone w 32 i 33 tyg ciazy rozwijają się normalnie? Nie mają żadnych problemów? Pewnie trzeba ciągle po lekarzach jeździć i sprawdzać?
 
Podziwiam Was ☺ mam nadzieje że i ja kiedyś będąc w 37 tyg ciazy będę pocieszać inne kobietki.. a wcześniaków urodzone w 32 i 33 tyg ciazy rozwijają się normalnie? Nie mają żadnych problemów? Pewnie trzeba ciągle po lekarzach jeździć i sprawdzać?
To zależy w jakim stanie się urodzą. U mnie na dzień dzisiejszy wszysyko jest ok. Starszy syn ma wadę wzroku plus 5,5 i 6, ale to nie stanowi żadnego problemu. Chodzi w okularach, aktywnie uprawia sport. Starszy urodził się w 33 tc, mial 6,7,8 w skali Apgar, młodszy w 31 tc, dostał trzy 10 Apgar. Z każdym spędziłam 18 dni w szpitalu. Przez pierwszy rok było dużo wizyt kontrolnych, okulista, neurolog, nefrolog, krótka rehabilitacja itd. Teraz maja 9 i 6 lat, energia ich rozpiera i niczym nie ustępują równolatkom.
 
reklama
Jeszcze o jedno chciałabym się was zapytać co to znaczy ze łożysko jest na przedniej ścianie? T o źle czy dobrze?
Łożysko może być na przedniej lub tylnej i jest co całkiem normalne. Jeżeli jest łożysko przodujące w tedy jest niebezpieczne. Sama mam na przedniej ścianie łożysko ale wysoko całe szczęście
 
Do góry