Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

[monitkaz]

32 tc właśnie stuknął
U mnie jest poprawa od czasu wdrożenia leczenia wiec nie kwestionuje sensu brania luteiny, odstawiłam natomiast nospe bo zero efektu, a boje się wpływu na dziecko.

A na co Ci pomogla?

 

[ciastkozkremem]

A na co Ci pomogla?

Miałam skrócona szyjkę do 28mm z rozwarciem na palec i rozwarciem wewnętrznym takim lejkiem. Po tygodniu lejek się prawie zamknął i szyjka ma 31mm a z drugiej strony nie ma pogorszenia w rozwarciu.

Ale właśnie mam wrażenie ze infekcja pochwy wraca i będę musiała przyspieszyć wizytę... oby mi się tylko zdawało

 

[monitkaz]

Miałam skrócona szyjkę do 28mm z rozwarciem na palec i rozwarciem wewnętrznym takim lejkiem. Po tygodniu lejek się prawie zamknął i szyjka ma 31mm a z drugiej strony nie ma pogorszenia w rozwarciu.

Ale właśnie mam wrażenie ze infekcja pochwy wraca i będę musiała przyspieszyć wizytę... oby mi się tylko zdawało

Ja cala ciaze mam przeboje z infekcjami.

 

[Ola124]

Często się zastanawiam, dlaczego skoro lekarz coś przepisuje, daje jakieś zalecenia to ktoś to kwestionuje..wydaje mi się, ze lekarze wiedza lepiej co jest dla nas lepsze, każda ciąża jest inna i trzeba do niej podchodzić indywidualnie.. ja w ciąży brałam od 25 tygodnia luteinę, nospe, magnez itp bo zalecił mi tak lekarz i nie wyobrażam sobie kwestionować jego zalecenia

 

[monitkaz]

Często się zastanawiam, dlaczego skoro lekarz coś przepisuje, daje jakieś zalecenia to ktoś to kwestionuje..wydaje mi się, ze lekarze wiedza lepiej co jest dla nas lepsze, każda ciąża jest inna i trzeba do niej podchodzić indywidualnie.. ja w ciąży brałam od 25 tygodnia luteinę, nospe, magnez itp bo zalecił mi tak lekarz i nie wyobrażam sobie kwestionować jego zalecenia

Za granica tego nie praktykuja. Ja biore, ale u mnie nie ma poprawy. Z kolei moja gin kwestionuje zalecenia lekarzy w szpitalu (czyli magnez, potas, doraznie nospa). Tam tez mi podawali luteine. Ostatnio sama podwazyla jej dzialanie no to sorry co mozna pomyslec? Podwaza, a wypisuje ostatnia recepte.

 

[ciastkozkremem]

Ja cala ciaze mam przeboje z infekcjami.

A co u ciebie przepisują w ciąży na infekcje? Może teraz mi coś innego przepisze, po czym nie będzie nawrotu. Teraz miałam drugi raz macmiror, niby pomagał, ale po kilku dniach/tygodniu już wracało.
Z tą nieomylnością lekarzy i ich zaleceń to bym nie przesadzała czasem warto zasięgnąć innej opinii lub zmienić lekarza.
Pierwszą ciążę prowadziłam u kompletnego konowała, całe szczęście ciąża bez komplikacji. W drugiej, którą poroniłam trafiłam na takiego specjalisty od usg z certyfikatami, że nie zauważył, że się płód źle rozwija.
Teraz mam fajnego lekarza, któremu ufam, ale najbardziej ufam swoim odczuciom jednak.

 

[Ola124]

A co u ciebie przepisują w ciąży na infekcje? Może teraz mi coś innego przepisze, po czym nie będzie nawrotu. Teraz miałam drugi raz macmiror, niby pomagał, ale po kilku dniach/tygodniu już wracało.
Z tą nieomylnością lekarzy i ich zaleceń to bym nie przesadzała czasem warto zasięgnąć innej opinii lub zmienić lekarza.
Pierwszą ciążę prowadziłam u kompletnego konowała, całe szczęście ciąża bez komplikacji. W drugiej, którą poroniłam trafiłam na takiego specjalisty od usg z certyfikatami, że nie zauważył, że się płód źle rozwija.
Teraz mam fajnego lekarza, któremu ufam, ale najbardziej ufam swoim odczuciom jednak.

Nie napisałam ze lekarze są nieomylni tylko ze warto jak już to skonsultować swoje wątpliwości z lekarzem..

 

[monitkaz]

A co u ciebie przepisują w ciąży na infekcje? Może teraz mi coś innego przepisze, po czym nie będzie nawrotu. Teraz miałam drugi raz macmiror, niby pomagał, ale po kilku dniach/tygodniu już wracało.
Z tą nieomylnością lekarzy i ich zaleceń to bym nie przesadzała czasem warto zasięgnąć innej opinii lub zmienić lekarza.
Pierwszą ciążę prowadziłam u kompletnego konowała, całe szczęście ciąża bez komplikacji. W drugiej, którą poroniłam trafiłam na takiego specjalisty od usg z certyfikatami, że nie zauważył, że się płód źle rozwija.
Teraz mam fajnego lekarza, któremu ufam, ale najbardziej ufam swoim odczuciom jednak.

Mi pimafucin. Jak bylam w szpitalu to lekarze wszyscy tacy sami. Chcialabym za 2,5 tyg urodzic. Mam nadzieje, ze bez komplikacji i dziecko zdrowe :-)

 

[Dżuls89]

Cześć Dziewczyny! Co słychać? Taka cisza u nas nastała czy po prostu do mnie wpisy nie docierają?

 

[mniszkaaa]

Hej u nas w miarę spokojnie właśnie czekam na badania z córką bo ostatnie kiepsko wyszły i musimy powtórzyć a później zacznie się bieganina bo muszę ją szybko zawieźć do szkoły, później jechać do przychodni zapisać się do położnej, odebrać pampersy z rossmana ( a właśnie z kartą rossne po 34 tygodniu mozna odebrać paczkę pampersow za 1gr.) i zaliczyć urzad gminy na powrocie a później po dziewczynki o 12.20 i jeszcze chyba mi dziś odpadł kawałek czopa...Trochę się zestresowałam bo mężu musiał jechać w delegację na 2 dni i wróci dopiero jutro a ja sama z dziewczynkami w razie co teściowa i siostra męża są na posterunku ale wolałabym żeby jednak jeszcze chwilę to wszystko przetrzymało. Wczoraj ogarnęłam pokoik małego w przyszłym tygodnim ma przyjść szafa i komoda.