reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

No to tak dziewczyny: frustracja niesamowita. Przedwczoraj trafilam na porodówkę z dziewczyną która miala termin na ten sam dzień co my. Ona obok w sali na oksytocynie i ja na oksytocynie. Ja się męczyłam, robiłam przysiady- nic zero skurczy. Ona urodziła po 6 godzinach. Trafiłam spowrotem na patologie ciąży. Na następny dzień ćwiczyłam przysiady, wykroki, chodzilam po schodach, bralam wrzaca kąpiel. Nic. Dzis zas porodówka zas oksytocyna. Skakałam na piłce 3 h z tymi zakwasami. Patrze a na porodowe wchodzi moja znajoma ktorej odwszly wody a temin ma za 2 tyg. Skubana se myślę i dalej skacze na pilce. Przyszedl moj mąż i graliśmy w planszowe. Dalej zero skurczy. Przyszedl lekarz ktory zapytal czy zgadzam sie na przrbicie pęcherza. Okej se myślę czemu nie. Przebija. 3 min pozniej taki skurcz ze mialam w tylku techniki relaksacji i oddychania. Chcialam umrzeć. Skurcze co 3 min i takie ze nie slably. Mysle umieram. Blagam o cesarke. Przychodzi lekarz po 20 minutach i mi mowi ze zalatwiaja anestezjolog do znieczulenia. Do tego czasu umre- mysle sobie. On mnie bada mina mu zrzedła. Ja mysle ze szyjka pewnie sie nie skróciła a on ze 8cm rozwarcia. Po 2 skurczach wbiega polozna i kaze na czworaka. Pozniej zachcialo mi sie kupy i Zuza byla na świecie. Cala akcja godzinę trwała. Jestem mega dumna. Poza tym ze karzełek nie jest do mnie w ogole podobny. No moze sutki ma po mnie. W kazdym razie bardzo ladnie ssała. Krocze zachowane. I zaczynam ogarniac malego człowieka. 55cm 2870gram. Uff.
Szok! Gratulacje!

@Naysan też czytałam, że 5 dni to minimum, ale ona była pewna, że tej bakterii nie mam i mam szybko powtórzyć posiew. Badania wykonuję poza kliniką, w luxmedzie :)
 
reklama
No to tak dziewczyny: frustracja niesamowita. Przedwczoraj trafilam na porodówkę z dziewczyną która miala termin na ten sam dzień co my. Ona obok w sali na oksytocynie i ja na oksytocynie. Ja się męczyłam, robiłam przysiady- nic zero skurczy. Ona urodziła po 6 godzinach. Trafiłam spowrotem na patologie ciąży. Na następny dzień ćwiczyłam przysiady, wykroki, chodzilam po schodach, bralam wrzaca kąpiel. Nic. Dzis zas porodówka zas oksytocyna. Skakałam na piłce 3 h z tymi zakwasami. Patrze a na porodowe wchodzi moja znajoma ktorej odwszly wody a temin ma za 2 tyg. Skubana se myślę i dalej skacze na pilce. Przyszedl moj mąż i graliśmy w planszowe. Dalej zero skurczy. Przyszedl lekarz ktory zapytal czy zgadzam sie na przrbicie pęcherza. Okej se myślę czemu nie. Przebija. 3 min pozniej taki skurcz ze mialam w tylku techniki relaksacji i oddychania. Chcialam umrzeć. Skurcze co 3 min i takie ze nie slably. Mysle umieram. Blagam o cesarke. Przychodzi lekarz po 20 minutach i mi mowi ze zalatwiaja anestezjolog do znieczulenia. Do tego czasu umre- mysle sobie. On mnie bada mina mu zrzedła. Ja mysle ze szyjka pewnie sie nie skróciła a on ze 8cm rozwarcia. Po 2 skurczach wbiega polozna i kaze na czworaka. Pozniej zachcialo mi sie kupy i Zuza byla na świecie. Cala akcja godzinę trwała. Jestem mega dumna. Poza tym ze karzełek nie jest do mnie w ogole podobny. No moze sutki ma po mnie. W kazdym razie bardzo ladnie ssała. Krocze zachowane. I zaczynam ogarniac malego człowieka. 55cm 2870gram. Uff.

Czytałam z zapartym tchem :) gratuluje!!!!
 
Dziewczyny mam pytanie, czy po zdjęciu szwu miałyscie plamienia ? U mnie dosyć ekstremalnie to zdejmowanie przebiegało Trafiłam na nieporadnego lekarza i pół godziny się grzebał. Bolało jak piorun i krwawiłam
 
Dziewczyny mam pytanie, czy po zdjęciu szwu miałyscie plamienia ? U mnie dosyć ekstremalnie to zdejmowanie przebiegało Trafiłam na nieporadnego lekarza i pół godziny się grzebał. Bolało jak piorun i krwawiłam
Podobno szyjka jest mocno ukrwiona stąd te plamienia. U mnie były niewielkie. Zdejmowali w narkozie więc mieli komfort. Myślę, że u Ciebie to efekt działań tego lekarza.
 
Dzięki za odpowiedź. Jestem w szpitalu bo dostałam po tym wszystkim skurczy, ale się wyciszyly. Obawiam się, że mógł mi uszkodzić szyjka A niestety jest to lekarz który jest koordynatorem oddziału na którym jestem i to on bada Nawet nie wiem jakie mam teraz rozwarcie...Ostatnia rzeczą na jaka mam ochotę jest badanie wykonywane przez tego dr.
 
Dzięki za odpowiedź. Jestem w szpitalu bo dostałam po tym wszystkim skurczy, ale się wyciszyly. Obawiam się, że mógł mi uszkodzić szyjka A niestety jest to lekarz który jest koordynatorem oddziału na którym jestem i to on bada Nawet nie wiem jakie mam teraz rozwarcie...Ostatnia rzeczą na jaka mam ochotę jest badanie wykonywane przez tego dr.
Ja też krwawiłam sporo w pierwszy dzień.Później ze dwa dni mniej.Ściąganie nie bolało tylko takie skrobanie czułam.Skurczy też dostałam ale 2 kroplówki z magnezem je wyciszyły.Też mam stracha jak mnie bada ordynator w szpitalu,bo jest bardzo nie delikatny.Te chłopy to jakoś wyczucia nie mają.
 
reklama
Do góry