reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

reklama
Czyli też mamy podobne wymarzone terminy :)
Tak samo nie lubię być zależna i jak siostra posprzątała mi w weekend mieszkanie to nie wiedziałam jak jej dziękować ;) Ale musimy teraz dać sobie pomóc, jak wrócimy do pełni sił to się odwdzięczymy :)
Myślę że takie leżenie w piżamie może być trochę przybijące, ja codziennie rano przy okazji toalety przebieram się w wygodny dresik i tak leżę pod kocem w salonie przed telewizorem. Miałam dosyć piżamy po wyjściu ze szpitala, w piżamie od razu czułam jakbym była chora ;) Tak samo jak Ty nie ruszam się z domu oprócz wizyt u lekarza i na badania.
Masz szczęście że masz taką rodzinkę :) i że są z Tobą, szczególnie że potrzebujecie pomocy przy synku. Moi rodzice i teściowie niestety mieszkają ok. 100 km ode mnie i odwiedzają nas na zmianę w weekendy. Na codzień jestem sama, mąż w pracy 8-16. Około 2 razy w tygodniu ktoś mnie odwiedzi w ciągu dnia i wtedy zupełnie inaczej czas leci. Najbardziej się boję, że jak jestem sama to coś zacznie się dziać, np. dostanę skurczy albo wody odejdą a mąż potrzebuje około pół godziny na dojazd i kolejne pół godziny mamy do szpitala (optymistycznie, jak nie będzie korków). Boję się że to za długo przy założonym szwie a to moja pierwsza ciąża więc nie wiem jak szybko wszystko może się zacząć. Chyba gdyby był ktoś ze mną w ciągu dnia jak z Tobą to byłoby mi raźniej :)
No właśnie wszystko zależy od sytuacji.
Ja do szpitala zwykłego mam 10min pieszo... 3 autem. Do 3stopnia ok 20 min autem max. Do tego gdyby się coś działo mąż wychodzi z pracy.. jego szef wie jaka mamy sytuacje okazal nam dużo zrozumienia gdy trafiłam do szpitala z Pierwsza ciąża i 3 dni rodzilam... Mam blisko rodziców brata itp. Więc wiem że w razie potrzeby ktoś przyjedzie. Ale nie wyobrażam sobie że ktoś był że mam cały dzień. Nie wyobrażam sobie że ktoś sprząta mieszkanie... to mieszkanie moje i męża więc sprząta on.
 
Ja sobie tak własnie myślę, co by było, jakby mnie złapały takie skurcze porodowe przed terminem? Mąż 300km ode mnie, ja sama w nocy. Masakra. Aż mnie strach obleciał i od razu zaczęły mi się bóle brzucha, ciekawe, czy to moja psycha je generuje? Dobrze, ze za 2h mam ktg.
 
reklama
Do góry