reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

reklama
@kb.karola90 mój gin tez jest „ z tych” ... a mi „problem” z szyjka zaczal się od kiedy się nasłuchałam o moich 2 koleżankach... zaczęły się kłucia, motyle w pochwie, bąble, dyskomfort jak po dłuższej jeździe na rowerze, na ostatnia wizytę szlam ze wszystkimi objawami porodu (masakra!) badał mi szyjkę na twardym brzuchu bo byłam tak zestresowana , mężowi kazał założyć kontrole rodzicielska na wi-fi... wiem, co stres potrafi zrobić z człowiekiem. A najlepsze jest to, ze jak jest u mnie mama albo ja u niej. Nic mi nie dolega. Mama albo ja za próg, od nowa łeb jak sklep i różne objawy somatyczne.... ehhh
 
Mój też nie zaleca częstego wsadzania aparatu do pochwy i zawsze sprawdza szyjkę przez powłoki brzuszne. Niby wszędzie trąbią, że lepiej TV, ale o ile robi się to na wypełnionym pęcherzu, lekarz ten sam i aparat ten sam, to zawsze się zmiany wyłapie, a plus jest taki, że można bezpiecznie kontrolować często.
Prawda jest taka ze co lekarz to inne podejście :) grunt to zaufać swojemu lekarzowi i stosować się do jego zaleceń.
 
@kb.karola90 mój gin tez jest „ z tych” ... a mi „problem” z szyjka zaczal się od kiedy się nasłuchałam o moich 2 koleżankach... zaczęły się kłucia, motyle w pochwie, bąble, dyskomfort jak po dłuższej jeździe na rowerze, na ostatnia wizytę szlam ze wszystkimi objawami porodu (masakra!) badał mi szyjkę na twardym brzuchu bo byłam tak zestresowana , mężowi kazał założyć kontrole rodzicielska na wi-fi... wiem, co stres potrafi zrobić z człowiekiem. A najlepsze jest to, ze jak jest u mnie mama albo ja u niej. Nic mi nie dolega. Mama albo ja za próg, od nowa łeb jak sklep i różne objawy somatyczne.... ehhh
A u Ciebie który tc? Kurcze bo my za dużo myślimy, analizujemy, porównujemy się z innymi kobietami i to naprawdę ma wpływ...
 
Czyli reasumując to Wy Dziewczyny nie siedzicie bo sprawia wam to ból/dyskomfort a nie ze ktoś Wam tego zakazał tak?
U mnie tak.Nic w szpitalu nie mówili żeby nie siadać.Nie kazali cały czas leżeć no ale ja nie daję rady ani siedzieć ani dłużej stać ani teraz już leżeć.Przy przekręcaniu na boki mam takie napady bólowe.Kurna,znowu mi mały leży na pęcherzu Co 5 minut chce mi się siku.Znowu noc zarwana.
 
Ja czuje ucisk.przy siedzeniu wiec tego nie robie, przed szwem tez mialam dni ze siedzenie super a i takie ze jakos.mnie cos gniotlo (pewnie dzieciaki)

@Zzzzzz mysle ze w 36 to bezpieczny etap i nikt nie poda sterydow , ale dopytac warto. A moze by zadzwonic na IP? Tak anonimowo ?:p najwyżej kaza przyjechać.
 
Ten obrazek z tym bablem.to byl jak mialam mega bole w szpitalu. Ale to bie ma nic wspolnego z tym, ze jakies bable powietrza mi wylatuja spokojnie :)) to miewam czesto i bez wiekszej paniki
 
@olaa90 motyle w pochwie <3 <3 <3 brzmi wręcz jak coś miłego
mój mąż też przebąkuje coś o odłączeniu netu
@kb.karola90 ja do tej pory mojemu ufałam bardzo, ale jak mi ostatnio zmierzył brzuszek małego na 28 cm, a w drodze powrotnej w uberze omal nie dostałam zawału, bo się dotyczałam, że jednak 23, to trochę zaczynam wątpić i chyba wybiorę sie na kontrolę do innego, tak na wszelki wypadek.
Biodra jak najbardziej rozumiem, tez to mam. Rano muszę trochę rozchodzić, bo inaczej ból promieniuje aż do stóp. Ale to, o ile nie jest niczym przyjemnym, to przynajmniej nie stresuje, normalna dolegliwość ciążowa.
 
reklama
@olaa90 motyle w pochwie <3 <3 <3 brzmi wręcz jak coś miłego
mój mąż też przebąkuje coś o odłączeniu netu
@kb.karola90 ja do tej pory mojemu ufałam bardzo, ale jak mi ostatnio zmierzył brzuszek małego na 28 cm, a w drodze powrotnej w uberze omal nie dostałam zawału, bo się dotyczałam, że jednak 23, to trochę zaczynam wątpić i chyba wybiorę sie na kontrolę do innego, tak na wszelki wypadek.
Biodra jak najbardziej rozumiem, tez to mam. Rano muszę trochę rozchodzić, bo inaczej ból promieniuje aż do stóp. Ale to, o ile nie jest niczym przyjemnym, to przynajmniej nie stresuje, normalna dolegliwość ciążowa.
Powiem Ci szczerze ze ja to już niczego nie analizuje. Tzn np ostatnio wyszły mi ketony w moczu to zamiast najpierw panika to powtórzyłam badanie i już było ok :) teraz wyznaczamy sobie małe cele i do nich właśnie dążę i naprawdę o wiele lepiej się czuje i psychicznie i fizycznie i emocjonalnie :) i moja rodzina tez na tym zyskała :)
 
Do góry