Oczekujaca123
Fanka BB :)
Mam nadzieje ze ta polozna ma jakies glupie zwyczaje choc mloda byla i ze wcale tak tu nie ędzie bo ja juz przezywan...Nie wiem dlaczego wszędzie jest inaczej ale tego samego dnia mogłam normalnie korzystać z łazienki.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Mam nadzieje ze ta polozna ma jakies glupie zwyczaje choc mloda byla i ze wcale tak tu nie ędzie bo ja juz przezywan...Nie wiem dlaczego wszędzie jest inaczej ale tego samego dnia mogłam normalnie korzystać z łazienki.
Ja sie lecze prywatnie... tylko ze szpitali to nie obejmuje... [emoji14]Ech, czy naprawdę jeśli człowiek oczekuje choć odrobinę godnego i zwyczajnie ludzkiego traktowania musi wydać kupę kasy na leczenie prywatne?
hej ja mialam pessar, mnie akurat nie bolalo, a to ze nie bolalo mialo bezposredni związek z kondycją mojej szyjki, byla miekka, rozlazła, lekarz okreslal ja mianem modeliny. Mimo to dyskomfort czulam praktycznie do konca, w przypadku aplikowania wkladamy tyle ile sie da, nie pchamy na siłe, tam gdzie czujemy opór tam zostaje. ja przy pessarze nie moglam sie wysiusiac..czasami wcale..:/ mimo to po jego zalozeniu odrazu poczulam stabilność swego rodzaju, wczesniej nie moglam umyć zębów, bo tak mnie bolalo i ciągnęło w dół, po założeniu moglam nawet chwilke normalnie sie umyć cos kolo 32chyba tyg lekarz powiedzial, ze moją ciążę trzyma juz tylko pessar.. urodzilam w 36.6tyg, zaraz po ściągnięciu pessara..rozwarcie ponad 8cm, po badaniu przez położna jak mnie przyjmowali juz pełne..Witam się grzecznie i łączę z koleżankami w niedoli
Od wczoraj (30+2) jestem szczęśliwą posiadaczką pessara. Ktokolwiek twierdzi, że zakładanie nie boli... brrr...
Ale po kolei. Z infekcjami męczę się praktycznie od początku II trymestru. Skończyło się na e.coli na szyjce. Wyjątkowo paskudny szczep odporny na prawie wszystko. Gdybym nie wylądowała w szpitalu z powodu ostrego ZUM i przy okazji nie dostała mega mocnego antybiotyku w kroplówce prawdopodobnie moja ciąża skończyłaby się w okolicy 22 tygodnia, a tak to zaraza "tylko" skróciła i zmiękczyła szyjkę. Od wyjścia przed świętami ze szpitala leżenie, luteina i magnez. Jeszcze 2 tygodnie temu uparcie trzymała się bezpiecznych 27mm, a tu wczoraj - 18 I szybka decyzja o pessarze.
Jak radzicie sobie z tym ustrojstwem? Szybko da się o nim zapomnieć? Po jednym dniu ciągle czuję dyskomfort. No i wydaje mi się, że luteina nie chce wchodzić nawet w połowie tak głęboko jak dotychczas (tym bardziej nie ma szans, że wepchnę tam dużo większe od luteiny globulki), doktorka twierdzi, że przywyknę...
Ale mialas jakieś skurcze przy tym rozwarciu 8 cm ?hej ja mialam pessar, mnie akurat nie bolalo, a to ze nie bolalo mialo bezposredni związek z kondycją mojej szyjki, byla miekka, rozlazła, lekarz okreslal ja mianem modeliny. Mimo to dyskomfort czulam praktycznie do konca, w przypadku aplikowania wkladamy tyle ile sie da, nie pchamy na siłe, tam gdzie czujemy opór tam zostaje. ja przy pessarze nie moglam sie wysiusiac..czasami wcale..:/ mimo to po jego zalozeniu odrazu poczulam stabilność swego rodzaju, wczesniej nie moglam umyć zębów, bo tak mnie bolalo i ciągnęło w dół, po założeniu moglam nawet chwilke normalnie sie umyć cos kolo 32chyba tyg lekarz powiedzial, ze moją ciążę trzyma juz tylko pessar.. urodzilam w 36.6tyg, zaraz po ściągnięciu pessara..rozwarcie ponad 8cm, po badaniu przez położna jak mnie przyjmowali juz pełne..
Ja przy tych bakteriach ktore rzekomo mam mam "czysta, swieza i pachnąca pochwe i piekny sluz" tak to okreslila moja gin [emoji14]A przy infekcjach mialyscie zmieniony jakoś kolor sluzu?
Hmm to skąd się te paskuctwa biorą :/:/Ja przy tych bakteriach ktore rzekomo mam mam "czysta, swieza i pachnąca pochwe i piekny sluz" tak to okreslila moja gin [emoji14]
Moja lekarka twierdzi, ze to sa infekcje po szpitalne , po roznych badaniach itp. Nie ukrywajmy ze moze o te narzędzia sa sterylizowane ale wystarczy slabsza odpornosc , czestsze badanie - przy szyjce to nie uniknione i przy moicj bolach no i juz gotowe. A profesor ze szpitala mowil tez ze to sie bierze samo z siebie. Mamy te bakterie w soboe, obniza sie odpornosc i ta bakteria moze sie rozwijać. Nie jestesmy w stanie tego uniknac..Hmm to skąd się te paskuctwa biorą :/:/
Jeszcze po takich przejściach się bardziej dba a to i tak nic nie daje.