reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

reklama
Witam się grzecznie i łączę z koleżankami w niedoli :)
Od wczoraj (30+2) jestem szczęśliwą posiadaczką pessara. Ktokolwiek twierdzi, że zakładanie nie boli... brrr...
Ale po kolei. Z infekcjami męczę się praktycznie od początku II trymestru. Skończyło się na e.coli na szyjce. Wyjątkowo paskudny szczep odporny na prawie wszystko. Gdybym nie wylądowała w szpitalu z powodu ostrego ZUM i przy okazji nie dostała mega mocnego antybiotyku w kroplówce prawdopodobnie moja ciąża skończyłaby się w okolicy 22 tygodnia, a tak to zaraza "tylko" skróciła i zmiękczyła szyjkę. Od wyjścia przed świętami ze szpitala leżenie, luteina i magnez. Jeszcze 2 tygodnie temu uparcie trzymała się bezpiecznych 27mm, a tu wczoraj - 18 :( I szybka decyzja o pessarze.
Jak radzicie sobie z tym ustrojstwem? Szybko da się o nim zapomnieć? Po jednym dniu ciągle czuję dyskomfort. No i wydaje mi się, że luteina nie chce wchodzić nawet w połowie tak głęboko jak dotychczas (tym bardziej nie ma szans, że wepchnę tam dużo większe od luteiny globulki), doktorka twierdzi, że przywyknę...
hej:) ja mialam pessar, mnie akurat nie bolalo, a to ze nie bolalo mialo bezposredni związek z kondycją mojej szyjki, byla miekka, rozlazła, lekarz okreslal ja mianem modeliny. Mimo to dyskomfort czulam praktycznie do konca, w przypadku aplikowania wkladamy tyle ile sie da, nie pchamy na siłe, tam gdzie czujemy opór tam zostaje. ja przy pessarze nie moglam sie wysiusiac..czasami wcale..:/ mimo to po jego zalozeniu odrazu poczulam stabilność swego rodzaju, wczesniej nie moglam umyć zębów, bo tak mnie bolalo i ciągnęło w dół, po założeniu moglam nawet chwilke normalnie sie umyć:) cos kolo 32chyba tyg lekarz powiedzial, ze moją ciążę trzyma juz tylko pessar.. urodzilam w 36.6tyg, zaraz po ściągnięciu pessara..rozwarcie ponad 8cm, po badaniu przez położna jak mnie przyjmowali juz pełne..
 
@kluseczka89 super czytać pozytywne wiadomości, że pessar naprawdę coś daje :) ale i tak pozostaje strach przed pęknięciem pęcherza płodowego na przykład...
@Oczekujaca123 też chodzę prywatnie, różnica kolosalna, gdy moja pobiera mi wymaz na posiew z szyjki ledwo to czuję, a to samo w szpitalu - tortury :/
 
hej:) ja mialam pessar, mnie akurat nie bolalo, a to ze nie bolalo mialo bezposredni związek z kondycją mojej szyjki, byla miekka, rozlazła, lekarz okreslal ja mianem modeliny. Mimo to dyskomfort czulam praktycznie do konca, w przypadku aplikowania wkladamy tyle ile sie da, nie pchamy na siłe, tam gdzie czujemy opór tam zostaje. ja przy pessarze nie moglam sie wysiusiac..czasami wcale..:/ mimo to po jego zalozeniu odrazu poczulam stabilność swego rodzaju, wczesniej nie moglam umyć zębów, bo tak mnie bolalo i ciągnęło w dół, po założeniu moglam nawet chwilke normalnie sie umyć:) cos kolo 32chyba tyg lekarz powiedzial, ze moją ciążę trzyma juz tylko pessar.. urodzilam w 36.6tyg, zaraz po ściągnięciu pessara..rozwarcie ponad 8cm, po badaniu przez położna jak mnie przyjmowali juz pełne..
Ale mialas jakieś skurcze przy tym rozwarciu 8 cm ? :D
 
Hmm to skąd się te paskuctwa biorą :/:/
Jeszcze po takich przejściach się bardziej dba a to i tak nic nie daje.
Moja lekarka twierdzi, ze to sa infekcje po szpitalne , po roznych badaniach itp. Nie ukrywajmy ze moze o te narzędzia sa sterylizowane ale wystarczy slabsza odpornosc , czestsze badanie - przy szyjce to nie uniknione i przy moicj bolach no i juz gotowe. A profesor ze szpitala mowil tez ze to sie bierze samo z siebie. Mamy te bakterie w soboe, obniza sie odpornosc i ta bakteria moze sie rozwijać. Nie jestesmy w stanie tego uniknac..
 
reklama
Do góry