reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

@Magdalenams a w ktorym jesteś tygodniu i jaka długość u Ciebie? Wkładasz progesteron dowcipnie?
Teraz jestem w 28+5 tc. Aktualnie nie wiem jaka długość ale 31.01 jadę na kontrolę. Biorę luteine od tego tyg dowcipnie a wcześniej lykalam. Biorę też magnez. Od około 20 tc biorę leki i się oszczędzam i szyjka miala 3 cm nie skracala sie dalej. A za tydzień zobaczymy co się dzieje :)
 
reklama
@olaa90 nie ma co się stresować, szyjka jest w porządku. Dla własnego komfortu i dla pewności proś na każdej wizycie o sprawdzenie długości i tyle. Ja już miałam tyle różnych pomiarów, ale cały czas wychodzi coś pomiędzy 3 a 4cm i żaden z tych pomiarów nigdy żadnego lekarza nie niepokoił. Jak połówkowe?
 
I u mnie na połówkowych okazało się , ze szyjka ma zaledwie 3,3 :( nie wiem ile wcześniej miała... ale 2 tygodnie temu lekarz badał mnie na fotelu i mówił, ze wszystko jest jak w najlepszym porządku, a ten wczoraj od połówkowych zmierzył ja podczas usg. Nie spałam już oczywiście pół nocy ze stresu, rano poleciałam na badania,jutro będę robić wymazy... strasznie się stresuje bo nie wiem czy te bóle krocza to nie są od tego właśnie (czuje dyskomfort jakbym się na rowerze ojezdzila)... :( dodam ,ze lekarz nie kazał mi się stresowac i powiedział ,ze mam nie panikować - odpoczywać sobie dużo , nie przemęczać się zbytnio ale tez bez przesady nie jakiś reżim łóżkowy , ja mimo to leze od wczoraj ...
Szyjka 3,3 to jest normalna długość, chyba, ze mialas wcześniej juz mierzoną i byla znacząco dłuższa. Dolna granica długości szyjki to jest 2,5. Nie denerwuj sie, jest dobrze;-)
 
@Magdalenams ale Ci zazdroszczę, ja 19+5 .. od 2 dni tez wrocilam do progesteron besins dowcipnie (odstawiłam na jakiś tydzień,bo na poprzedniej wizycie lekarz powiedział ze szyjka zamknięta i twarda i nie ma już potrzeby brać).. dobrze, ze mam zapasy od dr Przybycienia.
@Naysan bede prosiła go o częstsze wizyty co 2 tyg. Ten od połówkowych zrobił mi 3 pomiary i każdy wyszedł inaczej, wpisał ten najniższy pomiar. Na opisie mam, ze nie ma tego leja no i długość. Polowkowe dobrze, mamy Oliwierka potwierdzonego na 100% wazy 312 g i wszystko jest dobrze.
@Zzzzzz pamietam Cię z wątku poronienia nawykowe i u Ciebie chyba stwierdzona niedomoga szyjki po poprzedniej stracie,prawda? To jest mój 3gin,ale dlatego ze bylam pacjentka dr Przybycienia do 12 tyg (dalej nie prowadzi) polecił mi 2 lekarzy,wybrałam jednego , byłam jego pacjentka z 1,5 miesiąca ;/ ani badania szyjki ani badań z krwi nie zlecał , cytuje „tyle już miałaś tych badań, ze na razie nie potrzeba” wizyta 6minut z usg. Yhm... tak wiec teraz jestem u tego drugiego polecanego i on pierwszy raz tak mnie badał „recznie” 2 tyg temu , a ten wczoraj na usg mierzył..
@Kleo83 wlasnie tego to nie wiem, zeobilam
Już dzisiaj wszystkie badania zlecone na nast wizytę i jeśli tfu tfu i one mi wyjda jeszcze złe to bede wcześniej się umawiać,nie czekać 2 tyg do planowanej wizyty.

To się rozpisałam :D
 
olaa90 nie masz powodu do zmartwien, tak jak pisza dziewczyny pros na wizytach u swojego lekarza aby mierzył Ci szyjke, zeby zaobserwować czy sie nie skraca. Taka długość moze Ci już zostać, czego Ci zycze i może dopiero sie skracać jak bedzie zblizal sie termin porodu.
Moja szyjka to jest w ogóle rabnieta bo się skraca i wydłuża, najkrótszą mialam 2,2 teraz mam 2,5 i nie mam nic założonego ani pessara ani szwu.
 
@Magdalenams ale Ci zazdroszczę, ja 19+5 .. od 2 dni tez wrocilam do progesteron besins dowcipnie (odstawiłam na jakiś tydzień,bo na poprzedniej wizycie lekarz powiedział ze szyjka zamknięta i twarda i nie ma już potrzeby brać).. dobrze, ze mam zapasy od dr Przybycienia.
@Naysan bede prosiła go o częstsze wizyty co 2 tyg. Ten od połówkowych zrobił mi 3 pomiary i każdy wyszedł inaczej, wpisał ten najniższy pomiar. Na opisie mam, ze nie ma tego leja no i długość. Polowkowe dobrze, mamy Oliwierka potwierdzonego na 100% wazy 312 g i wszystko jest dobrze.
@Zzzzzz pamietam Cię z wątku poronienia nawykowe i u Ciebie chyba stwierdzona niedomoga szyjki po poprzedniej stracie,prawda? To jest mój 3gin,ale dlatego ze bylam pacjentka dr Przybycienia do 12 tyg (dalej nie prowadzi) polecił mi 2 lekarzy,wybrałam jednego , byłam jego pacjentka z 1,5 miesiąca ;/ ani badania szyjki ani badań z krwi nie zlecał , cytuje „tyle już miałaś tych badań, ze na razie nie potrzeba” wizyta 6minut z usg. Yhm... tak wiec teraz jestem u tego drugiego polecanego i on pierwszy raz tak mnie badał „recznie” 2 tyg temu , a ten wczoraj na usg mierzył..
@Kleo83 wlasnie tego to nie wiem, zeobilam
Już dzisiaj wszystkie badania zlecone na nast wizytę i jeśli tfu tfu i one mi wyjda jeszcze złe to bede wcześniej się umawiać,nie czekać 2 tyg do planowanej wizyty.

To się rozpisałam :D
Ola nie mam jasno stwierdzonej niewydolności. Moja ostatnia strata to może byc problem immunologiczny, szyjka lub zakażenie wewnątrz maciczne nikt tego nie wie. W tej ciąży (jak i w poprzedniej) ból brzucha od 2 trym. Leżenie plackiem od 12tc. Pessar zapobiegawczo w 14tc i dobrze bo później szyjka zrobiła się miękka i zaczela skracac (pomimo leżenia). Pessar sie zassal i trzyma na szczęście. Teraz od jakiegos tygodnia lajtowo chodze po domu. Nie sprzątam ale robię np sesje ciążowe, prasuje ubranka. Dziś zrobiłam śniadanko.

Na każdym etapie ciąży borykalam się z innymi dolegliwościami. Niestety strata dzieci robi kuku z glowy i przejmuje się absolutnie wszystkim.
Na poczatku balam się czy zajde i pamiętam że obiecywałam sobie ze w tej ciąży bede się cieszyc i nie bede sie niczym przejmować.
Później się bałam czy serduszko.
Później się badałam czy wada genetyczna.
Później zaczął się ból brzucha. 16tc kryzys psychiczny, który trwal 15 tygodni.
Od 30tc zaczęłam cieszyć się ciazą.
Doszły problemy z waga malej.
Dalej mnie boli dalej skurcze ale już na to macham ręką
Obecnie boję się żeby dziecko urodziło się bez sepsy i zapalenia płuc.
Gratuluję synka u mnie dziewuszynka ;)
 
@Kleo83 ja Ci tez kochana życzę, żeby szyjka jak najdłużej wytrzymała. A bierzesz jakiś lactovaginal profilaktycznie?
@Zzzzzz jak bym czytała o sobie o_O tez się miałam cieszyć, a do tej pory przez gardło mi nie może przejść „tak,jestem w ciąży”... a z jakiego powodu boli Cię brzuch,wiadomo? Mnie czasem tez pobolewa.. ;/ Ale już daleko jesteś, na pewno corcia urodzi się zdrowa i silna <3 imię już wybrane ? :))
 
@Kleo83 ja Ci tez kochana życzę, żeby szyjka jak najdłużej wytrzymała. A bierzesz jakiś lactovaginal profilaktycznie?
@Zzzzzz jak bym czytała o sobie o_O tez się miałam cieszyć, a do tej pory przez gardło mi nie może przejść „tak,jestem w ciąży”... a z jakiego powodu boli Cię brzuch,wiadomo? Mnie czasem tez pobolewa.. ;/ Ale już daleko jesteś, na pewno corcia urodzi się zdrowa i silna <3 imię już wybrane ? :))
Wszystko zwalaja na moja budowę i w szpitalach słyszę , taka pani uroda' dupa nie uroda (sobie mysle) pewnie mam coś nie tak z macica ale nie ma na to badań.

Imię mojej córki - Zuza- wybór męża.

Ola Ty też urodzisz o czasie zdrowe bobo gdzieś za 2 miesiące poczujesz się nieco lepiej.
 
reklama
@Zzzzzz piekne imię!! <3 mój mąż tez do wczoraj jeszcze miał nadzieje, ze będzie córka :D ale OcZywiscie z syna tez się bardzo cieszy,najważniejsze żeby było zdrowe. Ja mam wadę macicy- dwuroznosc ;/ i dr Przybycien mi powiedział na początku,ze mam się zaprzyjaźnić z różnymi dolegliwościami bo macica musi więcej popracować niż u kobiet bez wady ;/
 
Do góry