reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

@Audia20 u mnie dziś 27+3. I tak jak mówi Basia, bardziej chodzi lekarzowi o rozwarcie niż o długość szyjki. A że dzidzia coraz cięższa, to tym bardziej trzeba uważać.

@Zzzzzz szwu nie chcą założyć przez skurcze. Mam całe noce brzuch jak kamień. One są przeciwwskazaniem do szwu czy pessara, potwierdziło mi to już 6 niezależnych lekarzy.

Wiecie, że profesor nie dał mi nic na grzybice, która wyszła w posiewie z szyjki? Może faktycznie grzybica nie jet groźna, ale aż się zdziwiłam.

@Oczekujaca123 trzymam kciuki :)

Jak ja Wam dziewczyny zazdroszczę tych tygodni z 3 z przodu :):)

Basiu, też mam 110 km do szpitala do Poznania i bardzo mnie to stresuje...
 
reklama
Wiewioreczka już niedlugo i u Ciebie bedzie trojka z przodu.
Jak wyladowalam ze skurczami w 24tc i ze mna lezala dziewczyna w 39 tygodniu to sie poplakalam jak wzięli ja na cc, bo tak bardzo chcialabym byc na jej miejscu. Wiem co czujesz:-*
 
@Wiewióreczka87 wiem ze lekarze mowia ze przy twardnieniu nic sie nie zakłada tylko zobacz ze mi jakos lekarz zalozyl..co prawda wyciszali kroplowkami w szpitalu po zalozeniu i przed ale ja sobie nie wyobrażam nie miec bic na szyjce juz dawno bym urodziła a tak szew jednak trzyma..walcz o swoje
 
Mi w ciazy 2 tez powiedzieli ze nei zlaoza bo mam skurcze i to w spzitalu. Bylam glupia bo nie walczyłam ufalam im. I co musialam urodzic...
 
Dziewczyny pocieszajace, jest tu nas wiele, trzymamy sie razem, bywalo i bywa roznie ale cudowne jest to, ze wciaz wszystkie czekamy na nasze pociechy i zblizamy sie do celu:-)
 
Basia, no właśnie straszny mętlik w głowie mam...bo to naprawdę lekarze 1 klasa...i mówią, że przy moich całonocnych twardnieniach może się zakończyć tak, że na drugi dzień urodzę po założeniu szwu...że on jeszcze bardziej podrażni tę felerną macicę...
I bądź tu człowieku mądry...

Rozwarcie mam równo od 20 tc. Przetrwałam 7 tygodni, szyja skróciła się z 4 do 2,5 cm przez ten czas. Mam nadzieję, że wstając tylko na prysznic i do wc, spowolnię ten proces.
 
Lez lez i lez albo szukaj lekarza ktory zlaozy przynajmniej passer. Szwu juz Ci nie zaloza. Zakłada sie do 25 tc. Juz 27 tc to juz jak cos sa duze szanse. Najbardziej uwazaj na bolace skurcze i jak cos szybko reaguj.

Dziewczyny na grupie mam po stracie ostatnio dziewczyna ur w 26 tc..mialysmy podobny termin jakos 5 dni roznicy. Dzidzius walczy od 7 tyg.
 
reklama
@Kleo83 przy tym swędzeniu miałaś robione próby wątrobowe?
U mnie noc ciężka, trudno mi się oddychało, drętwiały ręce. Zastanawiam się, czy to nie od podpierania się cały dzień przy czytaniu i pracy na kompie. Poszłam zrobić wymaz, zajęło mi to trochę czasu, ale super było się trochę poruszać. I taka zima. Leżę od sierpnia, ledwie zauważam, jak się pory roku zmieniają.
 
Do góry