reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

reklama
@BaskaW mi lekarz mówił ostatnio, że jak szew spadnie to na 100% zauważę bo będzie krwawienie.
Ale nie we wszystkich przypadkach. U mnie zsunal się i nie miałam żadnego krwawienia, tylko w środku wszystko było rozpulchnione i miałam okropny ból krocza, z boku na bok nie mogłam się obrócić. Tylko raczej to nie było przez to, że spelzl szew, tylko że doszło do rozwarcia i straciłam szyjka.
 
Tak mi lelarz tez mówił ze jak zobacze krew to mam jechac na IP. A i ze mam mocno założony i predzej rozwali albo amputuje szyjke. Ale na ostatniej wizycie moiwl ze jak mala macica a dziecko rosnie to nic szyjki nie przytrzyma ani szew ani passer.
 
Hmm nie slyszalam o takim przypadku... O tym ze dzieko jak jest wieksze i napiera na szyjke to ta się skraca. Nie wiem jak jest ze szwem ale pessar podnosi macice do gory dzięki czemu szyjka jest mniej obciążona.
 
Hmm nie slyszalam o takim przypadku... O tym ze dzieko jak jest wieksze i napiera na szyjke to ta się skraca. Nie wiem jak jest ze szwem ale pessar podnosi macice do gory dzięki czemu szyjka jest mniej obciążona.
A ja tak mialam w 1 ciazy i duzo dziewczyn na lutowych juz mialo skrocona szyjke.. Po 30 tc moze powoli sukcesywnie sie skracac. Ja w 1 ciazy juz od 34 tc lazilam z 1 cm rozwarciem i lekarka nic nie mowila na to. Normalnie smigalam robilam remont i urodziłam w 40+5. Wiec moze nie konkretnie to od duzego dziecka ale fizjologia. A z ta macica wydaje sie byc mozliwe. Mowil mi to lekarz ktory mnie zszywal.
 
Szczęśliwego Nowego Roku! :* Chyba nie muszę pisać, czego Wam życzę....wszystkie to wiemy :)

Odebrałam wczoraj wyniki z posiewu z szyjki i wyszła grzybica w licznych koloniach. Mój gin powiedział, że nie jest to niebezpieczne i nic mam na to nie brać, skoro biorę Luteinę. Macie jakieś doświadczenie w tym temacie?
 
Szczęśliwego Nowego Roku! :* Chyba nie muszę pisać, czego Wam życzę....wszystkie to wiemy :)

Odebrałam wczoraj wyniki z posiewu z szyjki i wyszła grzybica w licznych koloniach. Mój gin powiedział, że nie jest to niebezpieczne i nic mam na to nie brać, skoro biorę Luteinę. Macie jakieś doświadczenie w tym temacie?
Dostałam na to Pimafucin 6 globulek oraz Pimafucort krem zewnętrznie i pomogło:)
 
Niby grzybica to nie koniec swiata ale jak mialam ja po antybiotyku to dostalam na nia kolejny antybiotyk...
Ja też odebrałam wyniki i w szyjce mam gronkowca koagulazoujemnego. Tzn mam go odkad skonczyla mi się e coli ale byla we wzroście nielicznym teraz mam liczne. Nie pamietam nazwy tego antybiotyku ale był dopochwowy i mocno szczypał.
 
reklama
@Zzzzzz boshe jaka nazwa. Skad sie biora takie bakterie w pochwie..i nawet noe wspolzyjemy. Maskara. To pewnie ten passer tak powoduje. I co teraz na niego wezmiesz jak wczesniejszy nie pomogl?
 
Do góry