Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

[Menia2018]

I jak tam u Ciebie?

Cisza nic się nie dzieje. Jutro ktg w szpitalu zobaczymy. Najbardziej boję się aby mały za duży nie urósł, abym dała rady urodzić.

 

[Manitoba]

Cisza nic się nie dzieje. Jutro ktg w szpitalu zobaczymy. Najbardziej boję się aby mały za duży nie urósł, abym dała rady urodzić.

U mnie też cisza. Dzisiaj 38+4. Brzuch wysoko, żadnych skurczy przepowiadających, nic.

 

[Menia2018]

Właśnie wyszłam po ktg skurczy brak. Heh a już nawet torbę miałam ze sobą.

 

[Manitoba]

Właśnie wyszłam po ktg skurczy brak. Heh a już nawet torbę miałam ze sobą.

A pobolewania podbrzusza też Ci minęły?

 

[Menia2018]

A pobolewania podbrzusza też Ci minęły?

Wszystko ustało.
Tylko siara zaczyna mi z piersi wyciekać.

 

[joanat]

U mnie zakończony 37tc. Stawiłam się dziś na zdjęcie szwu do szpitala, ale widzę że oprócz badań krwi i moczu to nic się nie zadzieje dziś. Także sobie leżę i sufit oglądam...

 

[Menia2018]

Ciekawe która z nas trzech urodzi?O_O

 

[Karlitta]

Ja też podejmuje wyzwanie jestem 38+1 i od dwóch tygodni 2 cm rozwarcia, sporadyczne skurcze przepowiadające, ale porodu narazie brak...

 

[Deleted member 178444]

Przyłączam się do wyścigu [emoji14] 37+3, 3 cm rozwarcia, szyjka scentrowana, ok 0,5 cm. Właśnie myje podłogę na kolanach [emoji14]

 

[joanat]

Przyłączam się do wyścigu [emoji14] 37+3, 3 cm rozwarcia, szyjka scentrowana, ok 0,5 cm. Właśnie myje podłogę na kolanach [emoji14]

No ja się z jednej strony chce trzymać szpitala kurczowo bo w razie "w" to sprawa nie jest prosta w domu mam 4 latka(trzeba by go najpierw komus przekazać), do szpitala 60km(w korkach słabo z dojazdem) no i dodatni gbs, a z drugiej strony co tu można w tym szpitalu robić, szew mi zdejmą a ja nawet na szmacie nie będę się mogła wyżyć/odstresować.