reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Ja mam grzyba od samego początku i bakteryjne zapalenie też :/ ustawało po lekach na tydzień czy dwa i wracało. Pocieszające jest to, że niemal każda kobieta ma grzybka w ciąży i normalnie donosi maluszka :) ja się tym nie martwię bo zacznę 7msc i gdyby to było tak straszliwie groźne to bym nie donosiła ciąży aż do takiego momentu :)
 
reklama
Ewellina nie mialam zamiaru Cie straszyc:) kazda z nas jest inna, to ze mnie szyjka sie szybko skrocila to nie znaczy, ze u Ciebie tez tak bedzie. Przeciez możesz miec twardnienia, szyjke ok i nie bedzie problemu. Kiedy wychodzilam ze szpitala po zalozeniu szwu to kazali sie oszczedzac, ale nie koniecznie lezec. Moj lekarz kaze lezec, a ja po prostu chce zrobic wszystko zeby donosic ta ciaze, wiec leze. A i lezec tzn lezec:) siedzenie tez obciaza szyjke.
Wydaje mi sie, ze nie da sie wyczuc czy szyjka sie skraca. Mnie czasem sie wydaje, ze cos tam kluje, ale co to jest to nie wiem.
 
Ewelina, ja nie martwię się ze grzybica nie pozwala donosić. Akurat ona nie jest groźna. Po prostu bałam się ze to uczucie czegoś tam to ze mi dzidzia juz wychodzi. Głupie, wiem, ale wiecie jak to człowiek potrafi sobie cos wkręcić
 
Ja tam nie uważam żeby to było głupie :) kazda z nas się martwi. Ciąża to milion dolegliwości i nigdy nie wiadomo czy cos jest normalne czy należy się niepokoić. Lepiej dmuchać na zimne :)

Co do leżenia - staram się :) w sobotę zadzwonię do gina i zobaczymy co dalej.
 
Leze:) dzis mam zdecydowanie lepszy dzien, o wiele mniej skurczy niz np wczoraj. Udalo mi sie przespac noc nawet. Nie wiem od czego to zalezy.
Chyba luteina mnie podraznila, bo mam jakies pieczenie:( co zalecze grzybice to od nowa sie zaczyna. Nie mowiac juz o tym, ze przed ciaza mialam chlamydie, to dopiero byla masakra, przed ponad rok bralam po kilka naraz antybiotykow. I teraz po tym wszystkim bujam sie z wiecznym grzybem;)
 
Jadę do szpitala ;( gin powiedział, ze skoro taka dawka leków nie pomogła to on już nic nie jest w stanie zrobić :( nie dość, że święta do bani to jeszcze dziś sobota. Chciałabym chociaż na weekend być w domu :( w poniedziałek mąż ma urodziny :( ale gin mówi, że muszę zostać na obserwacji na kilka dni
 
Ewelina, hmm, ale badał Ci ostatnio szyjkę i było ok. Jeśli to nie ma wpływu na szyjkę to może to taka fizjologia? Przykro mi, domyślam się, jak się czujesz... będziesz miała net?

Martha, no właśnie, luteina... aktualnie WPycham i luteinę, i Clotrimazolum. I ta grzybica to pewnie przez nią, bo zaczęła mi się zanim wzięłam antybiotyk.
 
Ewellina bardzo dobrze Cie rozumiem, ze nie chcesz tam jechac, ale nie ma wyjscia. Ja wylam jak dziecko jak sie dowiedzialam o szpitalu:) wstyd. U mnie tez te twardnienia nie przechodza, mam je juz od kilku tyg i mysle, ze jak tylko sie troche pogorszy to zaraz jade. Zawsze to lepsza opieka, jakos moze podtrzymaja. Sadze, ze dostaniesz kilka kroplowek, rozkurcza Cie i wrocisz do domu.
Mitaginka bledne kolo, z jednej strony lek przeciwgrzybiczy, a z drugiej antybiotyk i luteina, ktora wywoluje grzybice. Ale coz, leczyc trzeba...
 
reklama
Mam koleżankę, która ciążę przechodziła tak, że nic, tylko w ciąży chodzić. Zero mdłości, zmęczenia. W ósmym miesiącu brała udział w zawodach bieg na 10 km. Pamiętam, że to był czerwiec, upał niesamowity a ta z brzuchem i uśmiechem na twarzy. To dopiero życie ;-)
 
Do góry