reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Hmm...nie zauważyłam zależności pomiędzy tym,że twardo w środku jak pęcherz czy tez jelita pelne. Bo tabletki wsadzam po kąpieli i siusiu już wcześniej,a wyprozniam sie tez prawie cidziennie. Chociaz ostatnio 2 dni nie robilam... hmm...No nic, pozostaje żyć nadzieja,że szyjka się utwardzila:D
ja tam bym sie konsystencja szyjki nie martwiła, bo ona dla nas zawsze bedzie nie taka jak trzeba..z racji ze my sie kompletnie sie nie znamy..a odczucia sa różne i nawet nie wiadomo przy pessarze gdzie ona tak na prawde jest i jak ma wygladać:)
 
reklama
Po dzisiejszym obchodzie się załamałam"(. Lekarz dyżurny powiedział że szyjka1,5 cm na tym etapie to bardzo mało. Leczę aktualnie infekcję a potem pessar. Powiedziała że to infekcje powodują skurcze następstwem jest skracanie szyjki. Trzeba często robić posiewy. I dotrwać przynajmniej do 38 tygodnia, a u mnie dopiero połowa 30. A po założeniu pessara infekcje mogą się wzmagać. Strasznie się boję.
 
Trzymaj się jakoś Menia najważniejsze że jesteś pod stałą opieką. Już niedługo i będzie bezpiecznie :-) dacie radę. Może po wyłączeniu infekcji będzie lepiej.

Co do pessaru ja też wolę go nie dotykać najchętniej bym się przerzucila na coś doustnego. Każde wyproznianie to obawa hehe bo łatwo nie mam w tej ciąży, zaparcia męczą
 
Po dzisiejszym obchodzie się załamałam"(. Lekarz dyżurny powiedział że szyjka1,5 cm na tym etapie to bardzo mało. Leczę aktualnie infekcję a potem pessar. Powiedziała że to infekcje powodują skurcze następstwem jest skracanie szyjki. Trzeba często robić posiewy. I dotrwać przynajmniej do 38 tygodnia, a u mnie dopiero połowa 30. A po założeniu pessara infekcje mogą się wzmagać. Strasznie się boję.
A miękka czy twarda? No i zależy czy masz rozwarcie ... Przede wszystkim myśl pozytywnie i się nie dawaj smutkom! Będzie dobrze. Trzymam kciuki!
 
Po dzisiejszym obchodzie się załamałam"(. Lekarz dyżurny powiedział że szyjka1,5 cm na tym etapie to bardzo mało. Leczę aktualnie infekcję a potem pessar. Powiedziała że to infekcje powodują skurcze następstwem jest skracanie szyjki. Trzeba często robić posiewy. I dotrwać przynajmniej do 38 tygodnia, a u mnie dopiero połowa 30. A po założeniu pessara infekcje mogą się wzmagać. Strasznie się boję.

To co ja mam powiedzieć w takim razie ? W moim przypadku szyjka 19 mm i szew założony tydzień temu a jestem dopiero w 21 tygodniu ciąży.. dla mnie Twój aktualny tydzień 30 to juz sukces.. oczywiście ze strach jest ale wierze ze mi sie uda wiec Tobie tym bardziej i głowa do góry!
 
Po dzisiejszym obchodzie się załamałam"(. Lekarz dyżurny powiedział że szyjka1,5 cm na tym etapie to bardzo mało. Leczę aktualnie infekcję a potem pessar. Powiedziała że to infekcje powodują skurcze następstwem jest skracanie szyjki. Trzeba często robić posiewy. I dotrwać przynajmniej do 38 tygodnia, a u mnie dopiero połowa 30. A po założeniu pessara infekcje mogą się wzmagać. Strasznie się boję.
Wiesz czasami mam wrażenie , że lekarze to bezmozgi i tak pierd*ola za przeproszeniem czasami że aż mnie coś bierze ... pamiętam jak ja dostałam się z szyjka 2.2 i zaczynala sie otwierac do szpitala i taka młoda lekarka mi mówi " niech się Pani niemartwi , ale wie Pani że jakby teraz się zaczęła akcja to dziecko niema szans "-to był niecały 23 tydzień więc ja w ryk trzaslam się tak , że myślałam że tam zawału dostanę, po czym przyszła inna lekarka zabrała mnie , zbadala na innym sprzęcie i mówi e tam nie ma tragedii bywały bez szyjek z rozwarciami i dotrwaly terminu , a w ogóle u nas w klinice najmniejsze dziecko jakie uratowano było z 24 tygodnia także niech Pani myśli że jeszcze tylko parę dni nawet jakby coś się zaczęło dziać i tak mnie podniosła na duchu a na tamtą naskarzylam że tak mi powiedziała... niestety taktu niektórym brak . Także główka do góry wiem , że Ci ciężko bo ja po paru miesiącach leżenia dziś zaczynam 37 tydzień a i tak nadal drże no ale to normalne chociaż postaraj się najbardziej jak potrafisz zminimalizowac stres bo to On doprowadza do skurczów macicy a skurcze co skracania się szyjki i to takie zamknięte koło , poproś może kogoś żeby przywiózł Ci melise do szpitala a dla dzidzi 30 tydzień to już dużo, leki jakieś dostajesz , jak wygląda sytuacja Twojej szyjki?
 
To co ja mam powiedzieć w takim razie ? W moim przypadku szyjka 19 mm i szew założony tydzień temu a jestem dopiero w 21 tygodniu ciąży.. dla mnie Twój aktualny tydzień 30 to juz sukces.. oczywiście ze strach jest ale wierze ze mi sie uda wiec Tobie tym bardziej i głowa do góry!
Masz rację.
 
reklama
Do góry