reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Dziewczyny, jak Wam zazdroszcze tych 30tych, 32ich tygodni:) ale ciesze sie, ze jestescie juz tak daleko. Ja znowu musze znalezc w sobie sile, bo rycze od rana...:( tak mi smutno,ze z synkiem nie pojade na plaze, na spacer, na lody... do zoo... ;( zauwazylam,ze przyjmując luteine dopochwowa jestem bardziej placzliwa niz jak biore ta doustna...
No nic ja wyznaczam sobie narazie cel 28 tydzien, wtedy moj maz bedzie w zagranicznej delegacji... pozniej czerwuec jakos zleci, a od lipca bedzie coraz bezpieczniej....
ja tez po luteinie zwlaszcza przez pierwszy tydz brania..to mialam załamanie nerwowe..caly czas plakałam..wytrzymamy jakos do końca..ja dzis 28tydz. skończony.
 
reklama
Dziewczyny, jak Wam zazdroszcze tych 30tych, 32ich tygodni:) ale ciesze sie, ze jestescie juz tak daleko. Ja znowu musze znalezc w sobie sile, bo rycze od rana...:( tak mi smutno,ze z synkiem nie pojade na plaze, na spacer, na lody... do zoo... ;( zauwazylam,ze przyjmując luteine dopochwowa jestem bardziej placzliwa niz jak biore ta doustna...
No nic ja wyznaczam sobie narazie cel 28 tydzien, wtedy moj maz bedzie w zagranicznej delegacji... pozniej czerwuec jakos zleci, a od lipca bedzie coraz bezpieczniej....
Tez to przechodziłam... leżę od 19 tyg... miałam lepsze i gorsze okresy... bliscy wspierali ale nikt kto tego nie przechodził nie zrozumie... mówią poczytaj, obejrzyj... a Ty już masz dość i liczysz każdy dzień, każda wizyta u lekarza to wielka niewiadoma co dalej. Nie wiem jak ale minęły 3 miesiące leżenia w tym 3 wizyty w szpitalu ( 20 dni łącznie ). U mnie w 29 był kryzys - zagrożenie porodem a nic nie czułam, więc lekarz mi ciągle powtarzał, że juz dziecko uratują ale będzie super jeśli wytrwam do 32 a reszta juz się zajmą na oddziale dla wcześniaków. Na szczęście szyjka się wydłużyla o cm i jest stabilniej, więc liczę jeszcze na dwa tygodnie. Zobaczymy w środę.
 
Ja z wyprawki już sporo mam, wszystko zamawiałam przez internet ;/ ale jednak jeszcze troche zostalo ,wiadomo ze lazenie po sklepie dotykanie cieszy ale jakos mi troche czasu minęło jak zamawialam,pozniej czekanie na paczki :) ale jak nie ma sie innej mozliwosci ,nie chce tez wszystkiego zostawiac na ostatnią chwike bo synka urodzilan w 36 i wtedy kompletnie nie mialam prawie nic,wszystko zalatwial maz,teraz w domku 3 latek i chce mu to oszczędzić przyszykuje się wczesniej,w tym tyg zamówie już prawie wszystko ! A on tylko skoczy po łóżeczko, materac
 
Tez to przechodziłam... leżę od 19 tyg... miałam lepsze i gorsze okresy... bliscy wspierali ale nikt kto tego nie przechodził nie zrozumie... mówią poczytaj, obejrzyj... a Ty już masz dość i liczysz każdy dzień, każda wizyta u lekarza to wielka niewiadoma co dalej. Nie wiem jak ale minęły 3 miesiące leżenia w tym 3 wizyty w szpitalu ( 20 dni łącznie ). U mnie w 29 był kryzys - zagrożenie porodem a nic nie czułam, więc lekarz mi ciągle powtarzał, że juz dziecko uratują ale będzie super jeśli wytrwam do 32 a reszta juz się zajmą na oddziale dla wcześniaków. Na szczęście szyjka się wydłużyla o cm i jest stabilniej, więc liczę jeszcze na dwa tygodnie. Zobaczymy w środę.
Dzieki...wlasnie te wszystkie Wasze (nasze) doswiadczenia daja nadzieje...ze wytrwamy,urodzimy zdrowe dzieci i wszystko bedzie dobrze. Mi juz mija 5 tyg jak leze, szybko to.zlecialo, dlatego chce byc dobrej mysli,ze reszta szybko zleci...
 
Ja z wyprawki już sporo mam, wszystko zamawiałam przez internet ;/ ale jednak jeszcze troche zostalo ,wiadomo ze lazenie po sklepie dotykanie cieszy ale jakos mi troche czasu minęło jak zamawialam,pozniej czekanie na paczki :) ale jak nie ma sie innej mozliwosci ,nie chce tez wszystkiego zostawiac na ostatnią chwike bo synka urodzilan w 36 i wtedy kompletnie nie mialam prawie nic,wszystko zalatwial maz,teraz w domku 3 latek i chce mu to oszczędzić przyszykuje się wczesniej,w tym tyg zamówie już prawie wszystko ! A on tylko skoczy po łóżeczko, materac
Ja tez wiekszosc mam po synku. Jednak teraz corcia, to troche innych ubranek dzieki kolezankom przybylo. Sa juz wywiniete na lewa strone, poukladane rozmiarami, czekaja na wypranie wyprasowanie. Pieluszki tetrowe mam po starszaku, wyprawke apteczna zamowie z gemini. Lozeczko sprobujemy turystyczne, ale dokupimy materac, zobaczymy jak.sie sprawdzi. W razie co kupi sie pozniej. Wozek po synku jeszcze...i w sumie nie wiem czy czegos bedzie brakowac
 
Ja muszę stwierdzić, że im dalej tym gorzej mi się leży... brzuch coraz większy, trudniej znaleźć sobie pozycję do tego maluch napiera i mam wrażenie, ze zaraz mi wypadnie, biegam tez co chwile do toalety, wieczny ucisk na pęcherz... podobno... ale nie wiem czy inne kobiety też tak to odczuwają
 
Ja z wyprawki już sporo mam, wszystko zamawiałam przez internet ;/ ale jednak jeszcze troche zostalo ,wiadomo ze lazenie po sklepie dotykanie cieszy ale jakos mi troche czasu minęło jak zamawialam,pozniej czekanie na paczki :) ale jak nie ma sie innej mozliwosci ,nie chce tez wszystkiego zostawiac na ostatnią chwike bo synka urodzilan w 36 i wtedy kompletnie nie mialam prawie nic,wszystko zalatwial maz,teraz w domku 3 latek i chce mu to oszczędzić przyszykuje się wczesniej,w tym tyg zamówie już prawie wszystko ! A on tylko skoczy po łóżeczko, materac
A co było powodem porodu w 36 tc w poprzedniej ciąży? Tez leżałas?
 
Dziewczyny, czy Was czasem też dzieci tamk kopną, że aż boli? Mnie dzisiaj w nocy dziecko uderzyło chyba w jajnik, bo aż się obudziłam. A od kilku dni czuje, że czasem mi kopie w pęcherz czy może nawet szyjkę, to nie jest to przyjemne. :/
 
Dziewczyny, jak Wam zazdroszcze tych 30tych, 32ich tygodni:) ale ciesze sie, ze jestescie juz tak daleko. Ja znowu musze znalezc w sobie sile, bo rycze od rana...:( tak mi smutno,ze z synkiem nie pojade na plaze, na spacer, na lody... do zoo... ;( zauwazylam,ze przyjmując luteine dopochwowa jestem bardziej placzliwa niz jak biore ta doustna...
No nic ja wyznaczam sobie narazie cel 28 tydzien, wtedy moj maz bedzie w zagranicznej delegacji... pozniej czerwuec jakos zleci, a od lipca bedzie coraz bezpieczniej....

Ja leżę od 14 tygodnia ciazy.. wczoraj też miałam gorszy dzień, co chwilę plakalam. Wszyscy byli na dworze, 'biesiadowali ' sobie, śmiali się w najlepsze a ja przykuta do łóżka. Mogłabym w sumie wyjść na chwilę na lezak, tylko to pozycja taka pół siedząca trochę i w sumie się boję. Ja dzisiaj zaczęłam 25 tydzień ciazy. Odliczam tylko dni do czerwca, wtedy zaczniemy 30 tydzień i wydaje mi się że zrobi się wtedy jakis bezpieczniej i że ja stanę się mniej nerwowa. Zajmę się wtedy wyprawka, więc czas mi szybciej zleci.
 
reklama
Co do wyprawki, to ja dużo też zamawiam przez neta. :) Właśnie czekam na kilka paczek :D m.in. na wanienkę, na prześcieradła, pieluszki bambusowe, organizer do szafy i pakę z apteki ze wszystkimi butelkami , maściami, itp.
 
Do góry