reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Byłam na ktg i znowu zapis skurczu - niby lekarz mówi, że no jest niepokojące, ale mam się cieszyć, że pojedynczy. Brzuch mi twardnieje, rozwarcie znowu poszło :( 1,5 cm zewnętrzne, wewnętrzne jeszcze trzyma.... Szyjka za to podobno się nie skraca i jest twarda - tylko co do tego braku skracania, to nie miałam jej zmierzonej na usg, tylko mhm tak "ręcznie", że tak powiem. Nie wiem, co myśleć - położna, która robi mi ktg już dawno chciała mnie wysłać do szpitala, a lekarz twierdzi, że poczekamy i zobaczymy kolejny tydzień. Staram się nie denerwować, ale nie wychodzi mi to. Niech będzie tak 9 tygodni później.
Hmmm..a nie masz mozliwosci,zeby podjechac do jakiegos innego, dobrego lekarza? Nie pamietam dokladnie, ale mi w I ciazy tez jakies pojedyncze skurcze na ktg soe zapisywaly,bodajze od 30tc...
 
reklama
Byłam na ktg i znowu zapis skurczu - niby lekarz mówi, że no jest niepokojące, ale mam się cieszyć, że pojedynczy. Brzuch mi twardnieje, rozwarcie znowu poszło :( 1,5 cm zewnętrzne, wewnętrzne jeszcze trzyma.... Szyjka za to podobno się nie skraca i jest twarda - tylko co do tego braku skracania, to nie miałam jej zmierzonej na usg, tylko mhm tak "ręcznie", że tak powiem. Nie wiem, co myśleć - położna, która robi mi ktg już dawno chciała mnie wysłać do szpitala, a lekarz twierdzi, że poczekamy i zobaczymy kolejny tydzień. Staram się nie denerwować, ale nie wychodzi mi to. Niech będzie tak 9 tygodni później.


Kobietko jak czujesz że idą skurcze to na IP a nie so lekarza, tam ci zrobią ktg, trzeba będzie przyjmą na oddział, po co masz w domu leżeć i się zamartiwiac.

Apel do wsztstkich kobitek - nie bójcie się szpitali!
 
Mój mąż powinien mi wyłączyć Internet. :D jakiś miesiąc temu na wardze sromowej wyskoczyła mi taką miękka krosta żółtawa. Najpierw bolała , a potem ból minął i o niej zapomniałam . Jakiś tydzień po jej wyskoczeniu ubzduralan sobie, że to może byc opryszczka( nigdy nie miałam) , więc zrobiłam badania z krwi na Hsv-2 i wyszły ujemne w obu klasach IgM i IgG. No i wtedy w sumie o tym zapomniałam. Dzisiaj sobie przypomniałam, jak zobaczyłam, że to tam nadal jest. XD udało mi się to wydusić (wcześniej nie mogłam) , poleciało troszkę krwi, ale znów się boje, że to Hsv-2 (a może za szybko badania zrobiłam? :D) i że dziecko na pewno już zarażone wirusem. Oczywiście jakie konsekwencje jak się naczytałam, to chyba nie zasn3. :D Także ... Odradzam czytanie w necie czegokolwiek, ja jestem stara a głupia, wiem, że nie mogę, a sama się nakręcam. :D :(
 
Byłam na ktg i znowu zapis skurczu - niby lekarz mówi, że no jest niepokojące, ale mam się cieszyć, że pojedynczy. Brzuch mi twardnieje, rozwarcie znowu poszło :( 1,5 cm zewnętrzne, wewnętrzne jeszcze trzyma.... Szyjka za to podobno się nie skraca i jest twarda - tylko co do tego braku skracania, to nie miałam jej zmierzonej na usg, tylko mhm tak "ręcznie", że tak powiem. Nie wiem, co myśleć - położna, która robi mi ktg już dawno chciała mnie wysłać do szpitala, a lekarz twierdzi, że poczekamy i zobaczymy kolejny tydzień. Staram się nie denerwować, ale nie wychodzi mi to. Niech będzie tak 9 tygodni później.
A masz w okolicy tylko 1 szpital? Może pojedź do innego, jeśli jest taka możliwość?
 
W sumie macie rację by udać się na inną izbę przyjęć.
Nie boje się IP :) już byłam tam niejednokrotnie w swoim życiu ... Zobaczymy jak będzie dziś.

@Nalia91 - a to nie był pryszcz? Poza tym jak na wardze sromowej to chyba lekarz widział, jak byłaś na kontroli?
 
W sumie macie rację by udać się na inną izbę przyjęć.
Nie boje się IP :) już byłam tam niejednokrotnie w swoim życiu ... Zobaczymy jak będzie dziś.

@Nalia91 - a to nie był pryszcz? Poza tym jak na wardze sromowej to chyba lekarz widział, jak byłaś na kontroli?
Czy był peyszcz to nie wiem, jadę dzisiaj na badanie krwii to zbadam sobie jeszcze raz przeciwciała Hsv. Lekarze mnie badali kilkakrotnie w tym okresie, nikt nie zwrócił uwagi na to cos. ;p czytalam, że przy opryszczce te zmiany same pękają i tworzą strupki, u mnie to nie pękło.
 
No powiem Ci, że miałaś to rodzic [emoji16] u mnie nawet może być klocus byle tylko było wszystko oki i obyśmy wytrzymali do terminu a przynajmniej do 36 tygodnia [emoji4] czyli jeszcze 7 tygodni minimum jakie bym chciała
hehe no bylo..duzy sie urodził, przy nim inne dzieci to maleństwa ale moj mąż jest wysoki i ja tez nie za niska mam 172cm no i mały tez 60cm dlugosci Teraz tez jest wysoki ubranka na 6-7lat, a dopiero 5 bedzie kończyć w czerwcu☺ ciekawe jak bedzie teraz z małą, ponoć dziewczynki często są mniejsze.. Na pewno dotrwasz jak my wszystkie do właściwego terminu
 
hehe no bylo..duzy sie urodził, przy nim inne dzieci to maleństwa ale moj mąż jest wysoki i ja tez nie za niska mam 172cm no i mały tez 60cm dlugosci Teraz tez jest wysoki ubranka na 6-7lat, a dopiero 5 bedzie kończyć w czerwcu[emoji5] ciekawe jak bedzie teraz z małą, ponoć dziewczynki często są mniejsze.. Na pewno dotrwasz jak my wszystkie do właściwego terminu
No chyba że urodzi Ci się modelka [emoji4]
 
Ja mam dzis wyrzuty sumienia i plakac mi sie chce... caly dzien bylam dzis z moim 3-letnim synem. Byl tak nieznosny,ze ciagle na niego krzyczalam, nie mam do niego cierpliwosci:( teraz wyszlam jeszcze z nim na dwor na chwile,ale znowu wyrzuty,ze zaszkodze dzidzi w brzuchu:( bo jednak caly dzien na wyzszych obrotach niz od 3 tygodni... dramat:(:(:(
Wiem dokładnie co czujesz..ale ta aura przejdzie..niestety my babeczki w ciąży same z sobą nie możemy sobie dać rady z racji szalejących hormonów..a co mowić z dzieciuchami, dla ktorych trzeba mieć mnóstwo cierpliwości.. i siły. Musisz uważać na siebie, po mału wszystko rób jak juz musisz, dasz rade Nie smutaj sie, grunt to dobre nastawienie
 
reklama
Mój mąż powinien mi wyłączyć Internet. :D jakiś miesiąc temu na wardze sromowej wyskoczyła mi taką miękka krosta żółtawa. Najpierw bolała , a potem ból minął i o niej zapomniałam . Jakiś tydzień po jej wyskoczeniu ubzduralan sobie, że to może byc opryszczka( nigdy nie miałam) , więc zrobiłam badania z krwi na Hsv-2 i wyszły ujemne w obu klasach IgM i IgG. No i wtedy w sumie o tym zapomniałam. Dzisiaj sobie przypomniałam, jak zobaczyłam, że to tam nadal jest. XD udało mi się to wydusić (wcześniej nie mogłam) , poleciało troszkę krwi, ale znów się boje, że to Hsv-2 (a może za szybko badania zrobiłam? :D) i że dziecko na pewno już zarażone wirusem. Oczywiście jakie konsekwencje jak się naczytałam, to chyba nie zasn3. :D Także ... Odradzam czytanie w necie czegokolwiek, ja jestem stara a głupia, wiem, że nie mogę, a sama się nakręcam. :D :(
Natalia po nicku stwierdzam że tak się nazywasz [emoji1] opryszczka tak jak mówisz sama peka i robi się strupek po za tym jest przezroczysta (przerabialam ten temat w sumie nadal siedzi mi w głowie bo wyskoczyło mi coś na ustach ani to syfek ani pęcherzyk) byłam u lekarza sama niewiedziala jak to określić ale dała maść zapobiegawczo - też niemialam nigdy opryszczki więc pewnie przeczytałam wszystkie te same historie co Ty i wylam jak głupia do tego zaczęło mnie pięć szczypiec i co tylko tam na dole no i byłam u gin na buzi ciężko jej było stwierdzić co to a na dole grzybki i mam maść i globulki i powiedziała żeby na dole dostać opryszczki musiałby mieć Twój na ... albo ustach i Cię tam całować więc wcale nie jest łatwo tam jej dostać a po Twoim opisie to nawet mi na wrzodek wygląda albo pryszczek który w ciąży często się zdarza nawet od hormonów, myślę że z krwi by Ci wyszło już wcześniej skoro na zewnątrz zdążylo Ci coś wyjść to w krwi było wcześniej [emoji4] ale oczywiście wiem co przeżywasz bo parę dni temu wychodziłam z siebie . Ale z nas Panikary
[emoji33] ile jeszcze Ci tygodni zostało? Mi minimum 7 do 36 tyg chyba nieoszalejemy co [emoji16]
 
Do góry