reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Tylko, że nigdy nie wiadomo, kiedy to panika a kiedy uzasadnione obawy;mi szyjka w 2 tygodnie skrocila sie o 2 cm- z 38 do 18mm w 17 tygodniu; gdybym poczekala do terminu wizyty to pewnie by juz nie bylo na co zakladac szwu; dzięki czujności i Opatrzności Bożej poszłam wcześniej do lekarza i następnego dnia byłam już w szpitalu, a teraz leci już 29 tydzień; niestety, ale my kobietki nie możemy niczego bagatelizować:elvis:choc i tak wszystkiego nie jestesmy w stanie przewidziec
To fakty mi w 5 dni od wizyty u lekarki do ip zleciala 1.5cm i też z reguły te panikarstwo jest uzasadnione , ale już chyba wolę siebie taka niż taka która ma wszystko w nosie [emoji4]
 
reklama
nic się nie przejmuj, na pewno wszystko jest ok!:) dzieci tak mają, ze roznie im przybywa w obwodzie itd.. lekarz nic nie mówił to znaczy ze jest ok[emoji5] mój np. miał różnice rzedu ok 2 tyg. pomiędzy poszczegolnymi partiami ciala, w pozniejszym czasie wszystko sie wyrownało i zdrowy kloc 4300 sie urodzil
No powiem Ci, że miałaś to rodzic [emoji16] u mnie nawet może być klocus byle tylko było wszystko oki i obyśmy wytrzymali do terminu a przynajmniej do 36 tygodnia [emoji4] czyli jeszcze 7 tygodni minimum jakie bym chciała
 
A mialas jakies objawy? Czesciej twardnial brzuch? Jakies skurcze?
Tak, mialam obawy ze cos jest nie tak, bol taki jak w pierwszej ciazy przy skracajacej szyjce i twardnienie brzucha, ale z drugiej strony myslalam, ze to za wczesnie, zeby cos sie dzialo; w pierwszej ciazy klopoty zaczely sie dopiero w 26 tyg; nawet maz twierdzil ze panikuje, a rodzinka ze przesadzam
 
Tak, mialam obawy ze cos jest nie tak, bol taki jak w pierwszej ciazy przy skracajacej szyjce i twardnienie brzucha, ale z drugiej strony myslalam, ze to za wczesnie, zeby cos sie dzialo; w pierwszej ciazy klopoty zaczely sie dopiero w 26 tyg; nawet maz twierdzil ze panikuje, a rodzinka ze przesadzam
No u mnie w I ciazy w 22 tc straszne twardnienia,szyjka na IP skrocona,a pozniej trzymala sie 38 mm do 29 tc. Traz w 20tc wyszlo,ze sie skraca, ale zylam dosc intensywnie... zwolnilam.tempo, wiekszosc leze i szyjka sie wydluzA. Twardnienia sporadyczne i dziwne, bo tylko dol twardnieje,a nie jak z synem cala macica. No ale nie jest zle,dlatego jestem dobrej mysli.
 
Ja mam dzis wyrzuty sumienia i plakac mi sie chce... caly dzien bylam dzis z moim 3-letnim synem. Byl tak nieznosny,ze ciagle na niego krzyczalam, nie mam do niego cierpliwosci:( teraz wyszlam jeszcze z nim na dwor na chwile,ale znowu wyrzuty,ze zaszkodze dzidzi w brzuchu:( bo jednak caly dzien na wyzszych obrotach niz od 3 tygodni... dramat:(:(:(
 
Ja mam dzis wyrzuty sumienia i plakac mi sie chce... caly dzien bylam dzis z moim 3-letnim synem. Byl tak nieznosny,ze ciagle na niego krzyczalam, nie mam do niego cierpliwosci:( teraz wyszlam jeszcze z nim na dwor na chwile,ale znowu wyrzuty,ze zaszkodze dzidzi w brzuchu:( bo jednak caly dzien na wyzszych obrotach niz od 3 tygodni... dramat:(:(:(
Mnie też szkoda synka że nie mogę mu się poświęcić i muszę odpoczywać ale mąż kupił mi leżankę i on się bawi a ja staram poleżeć ,oczywiście nie da się non stop bi ci chwilkę muszę wstać i sprawdzić co robi jak mi zniknie z pola widzenia ;/ ale jakoś musimy dać radę , wiadomo że ciężko jest i nieraz każdej z nas puszczają nerwy
 
Mnie też szkoda synka że nie mogę mu się poświęcić i muszę odpoczywać ale mąż kupił mi leżankę i on się bawi a ja staram poleżeć ,oczywiście nie da się non stop bi ci chwilkę muszę wstać i sprawdzić co robi jak mi zniknie z pola widzenia ;/ ale jakoś musimy dać radę , wiadomo że ciężko jest i nieraz każdej z nas puszczają nerwy
Dzieki... a czy Twoj synek tez taki uparty i musi miec ostatnie zdanie?:)
Moj na codzien w przedszkolu, dzis wyjatkowo zostal, bo maz na konferencji calodniowej. I chyba sie odzwyczailam od tego biegania,a przyzwyczailam.do tego okropnego lezenia;) ech ech... ale mi smutno,ze tak krzyczalam na niego:( no nic, jutro bedzie lepiej...
 
Dzieki... a czy Twoj synek tez taki uparty i musi miec ostatnie zdanie?:)
Moj na codzien w przedszkolu, dzis wyjatkowo zostal, bo maz na konferencji calodniowej. I chyba sie odzwyczailam od tego biegania,a przyzwyczailam.do tego okropnego lezenia;) ech ech... ale mi smutno,ze tak krzyczalam na niego:( no nic, jutro bedzie lepiej...
No tak ma 3 latka ale wie wszystko najlepiej jego stały tekst to " ja muszę lub ja nie muszę " i "już teraz " trzeba od razu wszystko robić co chce bo nie odpuści ;/ chociaż dużo rozumie wie że muszę odpoczywać bo mamusie boli brzuszek ale nieraz się nie da ,u mnie nie chodzi do przedszkola nieraz go ktos z rodzin weźmie,a tak to że mną cały dzień ,mąż o 17 w domu ,ja też krzyknę jak już jest nie do zniesienia ;)
 
reklama
Byłam na ktg i znowu zapis skurczu - niby lekarz mówi, że no jest niepokojące, ale mam się cieszyć, że pojedynczy. Brzuch mi twardnieje, rozwarcie znowu poszło :( 1,5 cm zewnętrzne, wewnętrzne jeszcze trzyma.... Szyjka za to podobno się nie skraca i jest twarda - tylko co do tego braku skracania, to nie miałam jej zmierzonej na usg, tylko mhm tak "ręcznie", że tak powiem. Nie wiem, co myśleć - położna, która robi mi ktg już dawno chciała mnie wysłać do szpitala, a lekarz twierdzi, że poczekamy i zobaczymy kolejny tydzień. Staram się nie denerwować, ale nie wychodzi mi to. Niech będzie tak 9 tygodni później.
 
Do góry