reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

reklama
I ja jestem obecnie panikara, ale z nikąd się to nie bierze :) jest większe ryzyko to jest i stres. Sama już dwa razy gnałam na IP mimo planowej wizyty zapisanej na drugi dzień. Ale fakt, są ciąże chyba „lżejsze” niż nasze :) dwa lata temu byłam na majówce z koleżanką, która była już jakoś na przełomie 8/9 miesiąca. Wyjazd był w Karkonosze i koleżanka od świtu do nocy chodziła z nami a i w górki się wybrała kilka razy :)
Oczywiście że są kobiety które pracują i biegają do samego porodu jakby w ogóle w ciąży nie były, ale myślę że i tak mamy się super że w ogóle mamy być to szczęście bycia w ciąży mimo różnych komplikacji ale będziemy mamami, nie wszystkie kobiety mają tyle szczęścia i oddalaby wszystko żeby z nami się zamienić byle tylko w tej ciąży być [emoji4] także i tak jesteśmy meeega szczesciarami[emoji4]
 
Oczywiście że są kobiety które pracują i biegają do samego porodu jakby w ogóle w ciąży nie były, ale myślę że i tak mamy się super że w ogóle mamy być to szczęście bycia w ciąży mimo różnych komplikacji ale będziemy mamami, nie wszystkie kobiety mają tyle szczęścia i oddalaby wszystko żeby z nami się zamienić byle tylko w tej ciąży być [emoji4] także i tak jesteśmy meeega szczesciarami[emoji4]
Powiem tak... po tylu latach starań cieszę się jak głupia z ciąży. Chociaż prawda jest tez taka, że wolałabym łatwiejszą. I szczerze zazdroszczę matkom, które mogą kupić sobie wyprawkę w sklepie, pójść na spacer czy na basen...
 
Powiem tak... po tylu latach starań cieszę się jak głupia z ciąży. Chociaż prawda jest tez taka, że wolałabym łatwiejszą. I szczerze zazdroszczę matkom, które mogą kupić sobie wyprawkę w sklepie, pójść na spacer czy na basen...
Oczywiście , że kazda z nas jakby miała wybór lezec albo moc normalnie funkcjonować to wybralaby ta druga opcję, nic dziwnego moja rodzina 1200 km ode mnie , mój od rana do wieczora w pracy po czym przychodzi i musi ogarniać żeby jakoś to było, nieraz mam dni takiego doła mimo wielkiej radości z Synusia , ale tak sobie myślę że to przejsciowe jeszcze zdążymy się nabiegac, sprzątać i co tylko i wtedy pomyślimy jak to było fajnie sobie poleżeć [emoji16] [emoji4] dzidzie najważniejsze wkoncu ciąża nie trwa wieczność a jest warta każdego poświęcenia przynajmniej ja tak do tego podchodze[emoji4]
 
Oczywiście , że kazda z nas jakby miała wybór lezec albo moc normalnie funkcjonować to wybralaby ta druga opcję, nic dziwnego moja rodzina 1200 km ode mnie , mój od rana do wieczora w pracy po czym przychodzi i musi ogarniać żeby jakoś to było, nieraz mam dni takiego doła mimo wielkiej radości z Synusia , ale tak sobie myślę że to przejsciowe jeszcze zdążymy się nabiegac, sprzątać i co tylko i wtedy pomyślimy jak to było fajnie sobie poleżeć [emoji16] [emoji4] dzidzie najważniejsze wkoncu ciąża nie trwa wieczność a jest warta każdego poświęcenia przynajmniej ja tak do tego podchodze[emoji4]
oczywiście! Dziecko jest warte każdego poświęcenia:) Ale to nie zmienia faktu, że czasem jest ciężko.
 
oczywiście! Dziecko jest warte każdego poświęcenia:) Ale to nie zmienia faktu, że czasem jest ciężko.
Oj tak bywa , strasznie . Czasami potrafię cały dzień przepłakac, ale myślę że kazda z nas ma takie lepsze i gorsze dni a do tego wszystkiego jeszcze "burza hormonow" którą tylko "pomaga " w takie dni [emoji2] ale mam nadzieję, że kazda z nas będzie za parę tygodni chwalić się zdrowymi dzidziusiami i dawać nadzieję innym mamom które znajdą lub już są w takiej sytuacji jak my. Będzie dobrze niema innej opcji[emoji123]
 
Oj tak bywa , strasznie . Czasami potrafię cały dzień przepłakac, ale myślę że kazda z nas ma takie lepsze i gorsze dni a do tego wszystkiego jeszcze "burza hormonow" którą tylko "pomaga " w takie dni ale mam nadzieję, że kazda z nas będzie za parę tygodni chwalić się zdrowymi dzidziusiami i dawać nadzieję innym mamom które znajdą lub już są w takiej sytuacji jak my. Będzie dobrze niema innej opcji[emoji123]
Tez tak mam... juz jedna ciaza z 3,5 miesiecznym lezeniem za mna...wtedy bylo jeszcze ciezej, bo maz mial inna prace,dluzej poza domem. Mieszkalam z rodzicami, nie wychodzilam z pokoju, nie mialam tv... myslalam,ze w tej ciazy bedzie inaczej. No coz. Udalo sie zajsc w I cyklu staran, 20 tygodni ciazy bylo super, nie czulam sie zle, cwiczylam:) wieeec...chyba nie mozna narzekac, bo moglo byc gorzej;) kazda z nas ma slabsze chwile,ale damy rade:) ja czuje sie bardzo wspierana od kiedy moge sie tu Wam "wypisac":) i wiem,ze wszystkie razem bedziemy silniejsze:) bo w koncu nikt nie rozumie tak dobrze, jak osoby w podobnej sytuacji. Fajnie,ze jestescie:):):) milej niedzieli:*
 
Ja też myślałam, że jakimś cudem ominie mnie leżenie w tej ciąży, względnie będzie tak jak w pierwszej (3 ostatnie miesiące w łóżku). Niestety, jest gorzej, bo leżę od 17 tygodnia. Ehhhh...a w pierwszej panikowałam, że to dopiero 28 tydzień, teraz się cieszę, że już za parę dni będzie 28 tc
 
reklama
Hej kobitki u mnie po lezeniu szpitalu szyjka z 2,5 wydłuzyła do 3.3 jestem uratowana! Jutro mam iść do poradni przyszplitalnej po odbiór wyników z posiewu bo już weekend nie chcieli przytrzymać. Lureina i magnez robią swoje a ja będę leżeć jak księżniczka i niech się wali cały świat nic nie będę robić.
 
Do góry