reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

tez miałam takie wrażenie grzebania rączkami, teraz jak już jest główka do dołu to dużo mniej. Ja z takim kamiennym brzuchem od 18 tyg chodzę. Lekarze mówią ze byc może taka moja uroda bo jestem szczupła i w zasadzie macica jest tuz pod skórą. Jak leżę to mam miękki. W pierwszej ciąży też byłam szczupła i takiego kamienia nie miałam...oby do płowy grudnia.
To moze wlasnie z nami szczuplymi tak jest. Bo ja tez startowalam z wagą 50 przy wzroscie 170. Teraz 60kg. Jak leze yo tez mam wrazenie ze jest miękki ale tylko przy lezeniu na bokach. Ja w pierwszej ciązy tez taki kamien nosilam. Jak wtedy w 34tc podlaczyli mnie pod ktg to mialam juz takie skurcze jsk porodowe, ktore dka mnie byly bezbolesne. Moze taka nasza uroda.
Ech... ciezko tak lezec i byc bezużytecznym. Tyle rzeczy moza by w domu porobić. Dobrze chociaz ze mam tą 4 latkę w domu uo mu razniej hihi
 
reklama
Cześć dziewczyny jakiś czas temu udzielałam się na forum ja miałam twardnienia bolesne od 16 tygodnia dużo leżałam brałam magnez, luteine i czasem nospe donosiłam ciążę do 41 tygodnia i urodzić nie umiałam będzie dobrze pozdrawiam
 
Co jest najciekawsze to to ze szyjka skróciła sie dopiero pod koniec:-) ja potrafiłam mieć skurcze nawet co dwie minuty połowie ciąży :/ czasem brzuch twardy cały dzień nie ważne czy leżałam czy nie do tego często miałam miesiączkowe bóle. Według lekarzy twardnień może być około 10 i to jest norma a ja nawet potem przestalam liczyć.....
 
Co jest najciekawsze to to ze szyjka skróciła sie dopiero pod koniec:-) ja potrafiłam mieć skurcze nawet co dwie minuty połowie ciąży :/ czasem brzuch twardy cały dzień nie ważne czy leżałam czy nie do tego często miałam miesiączkowe bóle. Według lekarzy twardnień może być około 10 i to jest norma a ja nawet potem przestalam liczyć.....
Wychodzi wiec na to, ze mialas chyba mega pancerną szyjkę ;-) ;);-) ;);-) ;). Ja dzis na ktg i kontrole po tyg.lezakowania zobaczymy.
 
Wychodzi wiec na to, ze mialas chyba mega pancerną szyjkę ;-) ;);-) ;);-) ;). Ja dzis na ktg i kontrole po tyg.lezakowania zobaczymy.
No chyba wszystko zależy od budowy nie wiem :)każdy lekarz tez inaczej mierzy zawsze jest jakiś margines błędu. Czasem tak jest ze komuś sie skraca wczesniej a potem stoi w miejscu. Może też tak być ze ktoś ma długą zamkniętą i nagle na raz następny rozwarcie i szyjka skrócona do minimum nie ma reguły leżałam na patologii i różne przypadki tam byly. Takze dziewczyny uszy do góry i nie zamartwiać się :)
 
Powiem szczerze ze faktycznoe czekam na tą wizyte u gina we wt.jak na zbawienie pogadam z nim o tym krążku. Podobno go się kupuje samemu tak? A to jakies dodatkowe badania trzrba robic? Nie ukrywam ze w ost. czasie bralam globulki macmiror na bakterie i wirusy daly wiele ale teraz po tej końskiej dawce luteiny (2×2) czuje ze znow mnie pobiera (szczypie,swedzi) pomimo nadzywacznej higieny, probiotyku - provag i płynu do hig.dedykowanego dla kobiet z problemami. Doraznie smaruję sie clotrimazolum ale dobrze nie jest :-( Będąc juz w tym wstydliwym temacie to powiedzcie dziewcxyny jak radzicie sobie z załatwianiem, bo przrz to lezenie to perystaltyka juz chyba u mnie zanikla, no i do tego strach by nie przeć. Wspomagacie się jakoś czymś? W aptece polecili czopki glicerynowe ale jeszcze nie stosowalam.

U mnie bylo tak, ze na badaniu we wtorek lekarz wykryl główkę nisko i skróconą szyjkę. Na szczęście mój lekarz pracuje w szpitalu i na następny dzień załatwił mi pessar ze szpitala i założyl u siebie w gabinecie. Ponoć są dwa rodzaje pessaru-polski i zagraniczny (mocniejszy bo ma wyższą krawędź ale ciut droższy).Udało mu się zdobyć ten zagraniczny, zapłaciłam 200zł co wróciło do kasy szpitala.Ponoć w szpitalu też musiałabym za to zapłacić, to nie jest refundowane (nawiasem mówiąc tak właśnie nasze państwo troszczy sie o kobiety w ciąży i poprawę struktury demograficznej...). Posiew miałam robiony tuż przed samym założeniem pessaru, lekarz widocznie spojrzał i ocenił, ze sie nadaje do zabiegu, wyniki odbiore przed wizytą w ten zcwartek. Ufam mojemu lekarzowi i jego każdej decyzji:-)
Wieczorem tylko przed zabiegiem mialam profilaktycznie zastosować macmiror a przy zakladaniu pessara lekarz użył tego clema... (nazwy nie pamiętam, wykupiłam w aptece dzień przed).

Budująco jest poczytać o Waszych przypadkach zakończonych happy endem. Mam nadzieję, że my - obecne mamy leżące- też za kilka tygodni/miesięcy będziemy mogły naszymi historiami pocieszyć inne mamy, które się znajdą w takiej sytuacji...
 
reklama
U mnie bylo tak, ze na badaniu we wtorek lekarz wykryl główkę nisko i skróconą szyjkę. Na szczęście mój lekarz pracuje w szpitalu i na następny dzień załatwił mi pessar ze szpitala i założyl u siebie w gabinecie. Ponoć są dwa rodzaje pessaru-polski i zagraniczny (mocniejszy bo ma wyższą krawędź ale ciut droższy).Udało mu się zdobyć ten zagraniczny, zapłaciłam 200zł co wróciło do kasy szpitala.Ponoć w szpitalu też musiałabym za to zapłacić, to nie jest refundowane (nawiasem mówiąc tak właśnie nasze państwo troszczy sie o kobiety w ciąży i poprawę struktury demograficznej...). Posiew miałam robiony tuż przed samym założeniem pessaru, lekarz widocznie spojrzał i ocenił, ze sie nadaje do zabiegu, wyniki odbiore przed wizytą w ten zcwartek. Ufam mojemu lekarzowi i jego każdej decyzji:-)
Wieczorem tylko przed zabiegiem mialam profilaktycznie zastosować macmiror a przy zakladaniu pessara lekarz użył tego clema... (nazwy nie pamiętam, wykupiłam w aptece dzień przed).

Budująco jest poczytać o Waszych przypadkach zakończonych happy endem. Mam nadzieję, że my - obecne mamy leżące- też za kilka tygodni/miesięcy będziemy mogły naszymi historiami pocieszyć inne mamy, które się znajdą w takiej sytuacji...
Tez mam nadzieje ze za kilkamiesiecy bede mogla pochwalic sie swoim sukcesem. Wszystkie lezakujace trzymajcie sie i spokojnie bo tylko spokoj nas uratuje ;)
 
Do góry