reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Jak najbardziej sie z Wami zgadzam. Sa rozne kobiety, rozne ciaze i rozne dzieci. I rownie dobrze donoszone dziecko moze umrzec, czy miec powazne problemy.
Chodzilo mi raczej o to,ze wtedy nie mamy na to wpywu. Natomiast gdy mowimy o skrajnych wczesniakach nie ma szans,zeby taki maluszek urodzony z waga np. 750 g wyszedl po 3 dniach do domu.
Ja tez poznalam dziecko, ktore dzis juz chodzi do szkoly, a urodzipo sie w 23 tc, ale ile nalezalo sie przez te pierwsze miesiace w szpitalu i ile stresu przezyli rodzice...

Napisane na Picasso w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
@Kathleen006 ja też nie mialam o niczym pojęcia dopóki nie zderzyłam sie z ta rzeczywistoscia... To jak z karmieniem piersia. Mialam obawy i opory, ale jak pani doktor powiedziała ze walczymu o kazda krople pokarmu bo teraz to jest dla malego najwazniejsze to wzielam sie za reczne sciaganie i lapanie kazdej kropli strzykawka, pozniej wypozyczylam laktator, teraz powoli przystawiamy do piersi i powiem wam ze to uczucie kiedy ta mala istotka zlapie w koncu piers jest nie do opisania. Duzo delikatniejsze niz laktator i sama swiadomosc ze ten maly dziubek to twoj skarb to jest cudowne. Bardzo chciałabym karmic ale zobaczymy czy nam sie uda... Byleby tylko teraz zoltaczka przeszla...
Często przy żółtaczce na dobę bądź dwie każą odstawiać malucha od piersi ale nie wiem czy przy wcześniaka u też są takie zalecenia.

Napisane na XT1572 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Moja znajoma jak odstawiła dziecko od piersi to po kilku dniach nie było śladu po żołtaczce. U nas w szpitalu wręcz naciskają mamy żeby karmiły piersią przy żółtaczce

Napisane na LG-D405 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Moja znajoma jak odstawiła dziecko od piersi to po kilku dniach nie było śladu po żołtaczce. U nas w szpitalu wręcz naciskają mamy żeby karmiły piersią przy żółtaczce

Napisane na LG-D405 w aplikacji Forum BabyBoom
Wiem, że z zasady przy dużej żółtaczce każą odstawiać ale tak jak napisałam max na 2 doby. Podobno pomaga dziecku z przetworzeniu bilirubiny. Później bez problemu można wrócić do karmienia piersią. Moja mama tak z moim młodszym bratem musiała zrobić. Odstawiała na dwie doby bo miał duża żółtaczkę i same naświetlania niewystarczały. Mi osobiście bo małej w 5 dobie zaczęła się nasilać żółtaczka też to sugerowali, ale ja nie odstawiłam i był ok.

Napisane na XT1572 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ale leniwy i spokojny dzień, na szczęście już połowa za nami:)
Mnie przenieśli do pokoju dwuosobowego wczoraj i jest o wiele lepiej, trochę jak na koloniach:)

Cały czas mysle o Agacie i zastanawiam się jak ona się trzyma...oby ten najtrudniejszy dla niej czas czas szybko minął. Ja nie rozumiem dlaczego takie rzeczy się dzieją, nie umiem odnaleźć w tym żadnego sensu, nadal nie mogę w to po prostu uwierzyć.
Wczoraj tu na oddziale takiej fajnej dziewczynie w 26 tygodniu musieli zrobic cesarke bo łożysko się odkleilo. Malutka wazy 800 gram, stan bardzo ciężki, nie wiadomo czy przeżyje...dlaczego tak musi być, jakie to jest niesprawiedliwe:(
 
Wszystko jest takie nieprzewidywalne. Czasem ciąża wysokiego ryzyka z infekcjami i przygodami a dzidzius rodzi się zdrów jak ryba, a czasem ciąża przebiega bez komplikacji a sam poród dramatyczny. Ja sobie zawsze tak powtarzam, że tam gdzie ja i lekarz już nic nie możemy, pozostaje modlitwa. To jest wszystko ciężkie do pojęcia ludzkim rozumem, dlaczego tak się dzieje, dlaczego taki mały aniolek odchodzi. Ledwie świat oczkami zobaczył, usłyszał i juz odchodzi, to jest niepojęte dla mnie.
 
Marcysia, a ty jak się czujesz? Ja mam dziś trochę skurcze ale nie ma dramatu.
Jutro nowy tydzień się zaczyna, kolejny do przetrwania...
 
Aga. U mnie tak jak zwykle. Tepy bol podbrzusza i skurcze co jakis czas. Bire nospe i magnez. Nie wstaje tylko plackiem leze. we trorek mam usg 4d wiec teraz wypiczywam za wczasu. Nie wiem jak bedzie dalej. Mam nadzieje ze wiele wyjasni mi dokladny obraz tego rozejscia. A jak Ty znosisz ten pobyt?

Napisane na LG-H635 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Marcysia, odkąd jestem w dwójce, jest mi lepiej psychicznie. Tu sa straszne przypadki, co chwila któraś płacze...nie nastraja to pozytywnie. Do tego tez nie najlepiej się czuje, nie mogę chodzić bo boli mnie mocno podbrzusze. No mam skurcze.
Ogólnie jest słabo ale dam rade, nie mam wyjścia. I naprawdę wiem, ze na tym etapie szpital to najbezpieczniejsze miejsce dla mnie. Marcysia, tez powinnaś to rozważyć, jednak ważniejsze jest bezpieczeństwo niż nasza wygoda...w razie czego oni szybko zrobią cc, z domu nie zdążysz dojechać...
Zrób to usg we wtorek i może pomysl jednak o tym szpitalu...ja jednak czuje się tu bezpieczniej, w domu bardziej się balam
 
reklama
Do góry