reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Kindziorek
tu nie ma limitu odwiedzin. Jedna osoba może być tylko przy łóżku ale może siedzieć cały dzień. Dla mnie to porażka jest, zero spokoju, intymności. To mnie dobija naprawdę.
Aga, najgorsze jest dla mnie, jak sie wtedy jest na pompie i nie chca odlaczyc nawet na siusiu, wc na korytarzu, a tu wujek Mietek u pani obok... I wez sie tu wysikaj na ten piep...ny basen! Dlatego u nas z miasta, gdzie jest duzy szpital wiekszosc kobiet ucieka rodzic do malego miasteczka obok, szpitalik poqiatowy, zero odwiedzin na ginekologii, polozniczym, czy odcinku patologii. Zero! Mozna cos podac, jest pokoik,zeby dziecko pokazac, czy cheile porozmawiac, ale jest spokoj , a takiej opieki nie ma nigfzie indziej. Bo personel wie,ze kobiety zdane tylko na nich.

Napisane na Picasso w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Hej :) u mnie tez pochmurno i brzydko na dworze. Z mala juz coraz lepiej sie oswajam, a ona ze mna :) dobrze oproznia mi piersi i juz bolu prawie nie odczuwam. Zaczyna tez coraz sprawniej ssac i karmienia sie skracaja :)

Od wczoraj boli mnie glowa. Pewnie to ze zmeczenia, ale tez pogoda robi swoje. Niepokoi mnie tez moj spadek wagi. Przytylam w ciazy 15 kg i po porodzie stracilam 7,5 kg, czyli w normie. Dzisiaj weszlam na wage a tu juz 12 kg mniej niz w ciazy... martwi mnie czy to normalne :(
 
Figowa mama A Ty czymś plukałaś oprócz tego. Masakra jaki Ból pół buzi boli
W ciazy to chyba rumiankiem tylko. Poza ciaza dentosept A i zele na zabkowanie - trzeba by sprawdzic, czy sa bezpieczne w ciazy. Ale pewnie sa, bo to sie uzywa, smaruje w minimalnej ilosci miejscowo. Dziala przeciwbolowo, przeciwzapalnie, odkazajaca. Nie wiem, czy tez szalwii by nie mozna, ale ona jakos wplywa na laktacje, wiec moze na ciaze tez...

Napisane na Picasso w aplikacji Forum BabyBoom
 
Figowa mama
Ja na szczęście z ta pompa wstawałam do kibelka. Mogłam ja odłączyć na chwile.
Ale tak czy siak, przy wujku Mietku nawet kołdry nie odkryje jak mi gorąco bo przeciez nie będę mu gaci pokazywać. Ze nie wspomnę o tym, ze nie chce mi się słuchać przez cały dzień jakiś opowieści dziwnej treści, nawet kimnac nie można bo przeszkadza takie ciagle gadanie.
To jest naprawdę męczące i uważam, ze powinny być godziny odwiedzin.
A mój brzuch dziś niestety twardnieje cholera wiec pewnie pompa znowu będzie grana niedługo.
Figowa ty miałaś fenoterol w pompie tak?
 
Figowa mama
Ja na szczęście z ta pompa wstawałam do kibelka. Mogłam ja odłączyć na chwile.
Ale tak czy siak, przy wujku Mietku nawet kołdry nie odkryje jak mi gorąco bo przeciez nie będę mu gaci pokazywać. Ze nie wspomnę o tym, ze nie chce mi się słuchać przez cały dzień jakiś opowieści dziwnej treści, nawet kimnac nie można bo przeszkadza takie ciagle gadanie.
To jest naprawdę męczące i uważam, ze powinny być godziny odwiedzin.
A mój brzuch dziś niestety twardnieje cholera wiec pewnie pompa znowu będzie grana niedługo.
Figowa ty miałaś fenoterol w pompie tak?

U nas są godziny odwiedzin oraz limity gości; może porozmawiaj z położnymi i tej sytuacji może by Wam kotary wstawili chociaż


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
To jeszcze nic. U nas mały szpitalik powiatowy. Sale dwuosobowe. A jak leżała w tamtym miesiącu to obok położyli dziewczynę ( na szczęście na 2 noce, bo ja już wychodziłam ) lat 20, drugie dziecko w drodze, mąż czy partner na wyjeździe ( tiry ) a ona na łożu szpitalnym obsciskiwala się z kochankiem. Co śmieszniejsze, nie wiem na jakich oni warunkach byli ze sobą ale jeden o drugim wiedział. Na szczęście był jednego dnia wieczorem to akurat mąż u mnie był i następnego dnia też wieczorem, wyszedł o 21 bo go dyskretnie wyprosilam. Patologia Wam mówię. Non stop rozmawiała przez tel jak nie z nim to z drugim, przeklinala i wychodziła na fajkę. Bogu dziękowalam za wypis.
 
Figowa mama
Ja na szczęście z ta pompa wstawałam do kibelka. Mogłam ja odłączyć na chwile.
Ale tak czy siak, przy wujku Mietku nawet kołdry nie odkryje jak mi gorąco bo przeciez nie będę mu gaci pokazywać. Ze nie wspomnę o tym, ze nie chce mi się słuchać przez cały dzień jakiś opowieści dziwnej treści, nawet kimnac nie można bo przeszkadza takie ciagle gadanie.
To jest naprawdę męczące i uważam, ze powinny być godziny odwiedzin.
A mój brzuch dziś niestety twardnieje cholera wiec pewnie pompa znowu będzie grana niedługo.
Figowa ty miałaś fenoterol w pompie tak?
W poprzedniej fenoterol i magnez, teraz tylko magnez.

Napisane na Picasso w aplikacji Forum BabyBoom
 
To jeszcze nic. U nas mały szpitalik powiatowy. Sale dwuosobowe. A jak leżała w tamtym miesiącu to obok położyli dziewczynę ( na szczęście na 2 noce, bo ja już wychodziłam ) lat 20, drugie dziecko w drodze, mąż czy partner na wyjeździe ( tiry ) a ona na łożu szpitalnym obsciskiwala się z kochankiem. Co śmieszniejsze, nie wiem na jakich oni warunkach byli ze sobą ale jeden o drugim wiedział. Na szczęście był jednego dnia wieczorem to akurat mąż u mnie był i następnego dnia też wieczorem, wyszedł o 21 bo go dyskretnie wyprosilam. Patologia Wam mówię. Non stop rozmawiała przez tel jak nie z nim to z drugim, przeklinala i wychodziła na fajkę. Bogu dziękowalam za wypis.
Też miałam ostatnio fajna koleżankę, mówiła dosłownie mężowi o wszystkim, nawet o Mnie. Czyli Kasia ma szyjke taka I taka, Kasi mąż był i kupił jej, Kasi syn jest chory. Już miałam dość. Chcieli ja wypisać a ona nie chciała wyjść ;)
 
No historie są nieziemskie. Współczuję dziewczyny. Ja zawsze leżałam na 7 osobowej i to było normalne że jest ruch i zamieszanie i tez mnie to strasznie irytowało. Najbardziej cały czas włączony tv na którego nikt praktycznie nie patrzył i głośne rozmowy przez telefon i kobiety które przychodziły na umówione cc dzień przed i chyba z tych emocji gadaly do późnej nocy i od 5 rano. Jakby innych nie było w sali. Ale po 3 dniach można się przyzwyczaić. Wtedy już spałam nawet w tym hałasie..

Jestem po wizycie. Szyjki już nie mam. Rozwarcie na 2.5cm. I główka juz bardzo nisko. Moja gin.stwierdziła, że jak przez weekend nie urodzę to we wtorek rano mam się stawic do szpitala na jej dyżur. Jeśli będzie większe rozwarcie to przebiją mi pęcherz i rodzimy. A jak bedzie tak jak dzisiaj to do domu. Na koniec jeszcze mi zmierzyła ciśnienie miałam 150/89 a powiem Wam ze w ogóle tego nie czułam. W sensie czuje ogromną senność i zmęczenie i myślałam że będę miała jak zawsze właśnie niskie ciśnienie. Mam sobie mierzyć w domu. Jeśli mi się utrzyma to mam nie czekać tylko jechać do szpitala. Ogólnie kochane moje nie jestem typem marudy i badzo się cieszę że to już niedługo ale to czekanie mnie dobija tym bardziej ze fatalnie się czuję fatalnie wyglądam i nie mam siły na nic. Każdy krok to ból.
 
reklama
No historie są nieziemskie. Współczuję dziewczyny. Ja zawsze leżałam na 7 osobowej i to było normalne że jest ruch i zamieszanie i tez mnie to strasznie irytowało. Najbardziej cały czas włączony tv na którego nikt praktycznie nie patrzył i głośne rozmowy przez telefon i kobiety które przychodziły na umówione cc dzień przed i chyba z tych emocji gadaly do późnej nocy i od 5 rano. Jakby innych nie było w sali. Ale po 3 dniach można się przyzwyczaić. Wtedy już spałam nawet w tym hałasie..

Jestem po wizycie. Szyjki już nie mam. Rozwarcie na 2.5cm. I główka juz bardzo nisko. Moja gin.stwierdziła, że jak przez weekend nie urodzę to we wtorek rano mam się stawic do szpitala na jej dyżur. Jeśli będzie większe rozwarcie to przebiją mi pęcherz i rodzimy. A jak bedzie tak jak dzisiaj to do domu. Na koniec jeszcze mi zmierzyła ciśnienie miałam 150/89 a powiem Wam ze w ogóle tego nie czułam. W sensie czuje ogromną senność i zmęczenie i myślałam że będę miała jak zawsze właśnie niskie ciśnienie. Mam sobie mierzyć w domu. Jeśli mi się utrzyma to mam nie czekać tylko jechać do szpitala. Ogólnie kochane moje nie jestem typem marudy i badzo się cieszę że to już niedługo ale to czekanie mnie dobija tym bardziej ze fatalnie się czuję fatalnie wyglądam i nie mam siły na nic. Każdy krok to ból.
Ciekawe, jak jeszcze dlugo tak pochodzisz... Ja mialam 2-3 cm w poprzedniej od razu po zdjeciu pessara i urodzilam rowno miesiac po tym... Tak to sie pchaja na swiat, a potem yrzeba pecherze przebijac ;-)

Napisane na Picasso w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry