reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Dziewczyny poradźcie. Byłam dziś zrobić prywatnie posiew z szyjki i pochwy tak dla bezpieczeństwa. Czasami odczuwam dyskomfort, ale nic nie swędzi. Co dwa dni stosuje lactovaginal i codziennie provag. Lekarz pobierający posiew stwierdził, że są upławy i to zapewne grzybica. Tylko, że ja takie upławy mam od początku ciąży, a nawet i przed. Raz na początku byłam leczona globulkami pimafucin i wydzielina się nie zmieniła.
Odebrałam dziś wynik biocenozy pochwy z 11.04, który jest piękny. Tylko pałeczki kwasu mlekowego bez bakterii i grzybów. I teraz zgłupiałam. Ten lekarz dziś twierdzi, że jest infekcja, a skoro taką wydzielinę mam od początku a biocenoza pochwy wyszła ok, to to raczej nie infekcja.

Odczuwam czasami dyskomfort i lekki ból pochwy (czasami mam wrażenie, że to szycie po ostatnim porodzie). Mój lekarz mówi, żeby czekać spokojnie do wizyty na 25.04 i stosować codziennie lctovaginal i ewentualnie krem clotrimazum. Zastanawiałam się czy nie iść może do lekarz u siebie w mieście po receptę na globulki.

I co mam robić?
 
reklama
Dziewczyny poradźcie. Byłam dziś zrobić prywatnie posiew z szyjki i pochwy tak dla bezpieczeństwa. Czasami odczuwam dyskomfort, ale nic nie swędzi. Co dwa dni stosuje lactovaginal i codziennie provag. Lekarz pobierający posiew stwierdził, że są upławy i to zapewne grzybica. Tylko, że ja takie upławy mam od początku ciąży, a nawet i przed. Raz na początku byłam leczona globulkami pimafucin i wydzielina się nie zmieniła.
Odebrałam dziś wynik biocenozy pochwy z 11.04, który jest piękny. Tylko pałeczki kwasu mlekowego bez bakterii i grzybów. I teraz zgłupiałam. Ten lekarz dziś twierdzi, że jest infekcja, a skoro taką wydzielinę mam od początku a biocenoza pochwy wyszła ok, to to raczej nie infekcja.

Odczuwam czasami dyskomfort i lekki ból pochwy (czasami mam wrażenie, że to szycie po ostatnim porodzie). Mój lekarz mówi, żeby czekać spokojnie do wizyty na 25.04 i stosować codziennie lctovaginal i ewentualnie krem clotrimazum. Zastanawiałam się czy nie iść może do lekarz u siebie w mieście po receptę na globulki.

I co mam robić?
Kochana. Ja stosuje luteine . Juz troszke mnie podraznia czasem ale daje rade. Bylam tak jak ty na posiewie i baba do mnie łoooo tu na pewno jest infekcja i wgl . Ja tez mam uplawy i wgl ale sa normalne to ciaza a przy pesarze tym bardziej. Problem jest wtedy jak ich zapach sie zmieni . Dlatego jak wydaje mi sie ze cos sie zmienia to to kontroluje. Posiew mialam idealny. Wrecz ksiazkowy. I co zadnej infekcji nie mam. Co najlepsze ja nie biore przy pessarze nic z probiotykow dopochwowych itp. Dopiero teraz bede. Bo wydzielina sie zwieksza ( wiec infekcja moze sie przypaletac ). A do tej pory bylo w miare. W sumie to ja odpukac raz w zyciu mialam infekcje. [emoji4]
 
Dziewczyny poradźcie. Byłam dziś zrobić prywatnie posiew z szyjki i pochwy tak dla bezpieczeństwa. Czasami odczuwam dyskomfort, ale nic nie swędzi. Co dwa dni stosuje lactovaginal i codziennie provag. Lekarz pobierający posiew stwierdził, że są upławy i to zapewne grzybica. Tylko, że ja takie upławy mam od początku ciąży, a nawet i przed. Raz na początku byłam leczona globulkami pimafucin i wydzielina się nie zmieniła.
Odebrałam dziś wynik biocenozy pochwy z 11.04, który jest piękny. Tylko pałeczki kwasu mlekowego bez bakterii i grzybów. I teraz zgłupiałam. Ten lekarz dziś twierdzi, że jest infekcja, a skoro taką wydzielinę mam od początku a biocenoza pochwy wyszła ok, to to raczej nie infekcja.

Odczuwam czasami dyskomfort i lekki ból pochwy (czasami mam wrażenie, że to szycie po ostatnim porodzie). Mój lekarz mówi, żeby czekać spokojnie do wizyty na 25.04 i stosować codziennie lctovaginal i ewentualnie krem clotrimazum. Zastanawiałam się czy nie iść może do lekarz u siebie w mieście po receptę na globulki.

I co mam robić?
A miałaś sprawdzane ph zanim pobrane posiewy? To najszybszy sposob na sprawdzenie infekcji i w razie czego można wtedy działać zanim będzie wynik posiewu

Napisane na LG-K420 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Poczekaj spokojnie na wyniki. Ta wydzielina tak jak i dyskomfort może być po globulkach bo one wypływają.a jak wynik będzie ok to do 25 już go będziesz miała. Ja miałam chyba po 2 dniach.Gdyby był jakiś grzybek czy coś to w biocenozie też pewnie by się pokazał więc spokojnie:)
 
A miałaś sprawdzane ph zanim pobrane posiewy? To najszybszy sposob na sprawdzenie infekcji i w razie czego można wtedy działać zanim będzie wynik posiewu

Napisane na LG-K420 w aplikacji Forum BabyBoom

Zrobiłam sobie wczoraj test PH i niby wyszedł ok.

Upławy nie mają żadnego zapachu i jak dla mnie zdecydowanie nie mają konsystencji twarożka. Wręcz przeciwnie są bezbarwne, albo biała albo żółtawe, ciągnące jak podczas dni płodnych (przepraszam za określenia:)
 
Ja posiewy zrobiłam tak na prawdę dla bezpieczeństwa aby sprawdzić czy bezobjawowo coś nie siedzi. Szczerze to nigdy nie miałam takiego posiewu, tylko GBS w poprzedniej ciąży.
Jeżeli już to biocenoza pochwy.
 
@Jouliettka ja na twoim miejscu poczekalabym na wyniki. Jeżeli nic nie wyhoduja to wynik bedzie nawet po 3 dniach a jesli cos bedzie roslo to czeka sie ok 5 dni. Nie wiem jak w twoim laboratorium ale ja zawsze jak mam posiew i cos tam wyrosnie to jest pod to antybiogram zeby bylo wiadomo czym leczyc. W pierwszej polowie ciazy wszystko bylo ok posiewy wszystkie w normie a od polowy ciagle tylko jakas inna bakteria pomimo ze zadnych objawow nie mialam, wydzielina taka sama, zadnego swedzenia, pieczenia... Wiec lepiej poczekac te kilka dni bo sama nie wiesz czy mozesz miec infekcje czy nie.
@Justyna33.84 mam pessar ale przy nim tez trzeba uwazac. W wiekszosci i tak leze bo dodatkowo mlody ma bardzo nisko glowke i napiera mi na wszystko... A boje sie ze przy kolejnej wizycie znow dostane skierowanie do szpitala wiec zapobiegawczo leze;-)
 
Poczekaj spokojnie na wyniki. Ta wydzielina tak jak i dyskomfort może być po globulkach bo one wypływają.a jak wynik będzie ok to do 25 już go będziesz miała. Ja miałam chyba po 2 dniach.Gdyby był jakiś grzybek czy coś to w biocenozie też pewnie by się pokazał więc spokojnie:)

Wyniki:
Leukocyty: pojedyncze
Lactobacillus spp: liczne
Ziarniaki gram (+): nie wykryto
Pałeczki gram (-): nie wykryto
Grzyby: nie wykryto
Stan czystości: 1

jeszcze nigdy nie miałam takiego wyniku. Zawsze coś wychodziło
 
reklama
@Jouliettka ja na twoim miejscu poczekalabym na wyniki. Jeżeli nic nie wyhoduja to wynik bedzie nawet po 3 dniach a jesli cos bedzie roslo to czeka sie ok 5 dni. Nie wiem jak w twoim laboratorium ale ja zawsze jak mam posiew i cos tam wyrosnie to jest pod to antybiogram zeby bylo wiadomo czym leczyc. W pierwszej polowie ciazy wszystko bylo ok posiewy wszystkie w normie a od polowy ciagle tylko jakas inna bakteria pomimo ze zadnych objawow nie mialam, wydzielina taka sama, zadnego swedzenia, pieczenia... Wiec lepiej poczekac te kilka dni bo sama nie wiesz czy mozesz miec infekcje czy nie.
@Justyna33.84 mam pessar ale przy nim tez trzeba uwazac. W wiekszosci i tak leze bo dodatkowo mlody ma bardzo nisko glowke i napiera mi na wszystko... A boje sie ze przy kolejnej wizycie znow dostane skierowanie do szpitala wiec zapobiegawczo leze;-)


Podobno wyniki do 5 dni. Ale jeśli nic nie będzie to w poniedziałek powinny być. Dlatego poszłam dziś bo miałam nadzieję, że będą do wizyty. Zależało mi własnie na posiewie bo jeśli coś wyhodują to jest do tego antybiogram i nie leczy się na ślepo.
 
Do góry