reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Agula, tak na logikę to werandowanie nie powinno zaszkodzić. No bo niby co by mogło się stać ...ustawiałabym tylko tak dziecko, żeby wiatr za bardzo w buzie nie wiał.
I na twoim miejscu dla własnego spokoju poszłabym do okulisty z młodym i to szybciutko, prywatnie nie powinno być problemu. Będziesz wiedziała co się dzieje i co konkretnie robić. Przy odpowiedniej pielęgnacji pewnie uniknięcie tego zabiegu. Mi kiedyś moja internistka, której bardzo ufam, powiedziała, ze jak sie dzieje cos z okiem to tylko do okulisty się chodzi, nawet z mała pierdoła. I ja tak robie...Mój młody miał bardzo często kiedyś zapalenie spojówek, czasem co tydzień nawet, wiec wielu okulistów odwiedziłam.

Mojej kolezanki syn miał niedrożne kanaliki, tez się skończyło zabiegiem ale opowiadała mi, ze to nie było naprawdę nic strasznego i pozniej od razu było już wszystko ok.

Agula, prace postaraj się olać, naprawdę nie jest warta nerwów i stresu. Wiem, ze łatwo powiedzieć, ja sama się wiecznie praca stresowałam, poświęciłam się jej prawie całkowicie, a na koniec i tak okazało się, ze jestem tylko zwykłym pionkiem w grze i jak mi się nie podoba to mogę sobie szukać innej.

Trzeba pamiętać, ze to praca jest częścią naszego życia, a nie odwrotnie. I ze prace możemy zmienić...teraz jest twój czas, wykorzystaj go dla siebie i młodego, ciesz się wolnością od pracy bo to szybko mija niestety i potem się za tym tęskni :)
 
reklama
Nina. Ja dolewam soku do wody mineralnej. Ale najlepiej smakuje z sokiem jabłkowym.
Agulaa1. Tumus- zakochałam się :)
Ja po dzisiejszej nocy czuje się okropnie. Wszytko mnie boli :(
 
Agula, tak na logikę to werandowanie nie powinno zaszkodzić. No bo niby co by mogło się stać ...ustawiałabym tylko tak dziecko, żeby wiatr za bardzo w buzie nie wiał.
I na twoim miejscu dla własnego spokoju poszłabym do okulisty z młodym i to szybciutko, prywatnie nie powinno być problemu. Będziesz wiedziała co się dzieje i co konkretnie robić. Przy odpowiedniej pielęgnacji pewnie uniknięcie tego zabiegu. Mi kiedyś moja internistka, której bardzo ufam, powiedziała, ze jak sie dzieje cos z okiem to tylko do okulisty się chodzi, nawet z mała pierdoła. I ja tak robie...Mój młody miał bardzo często kiedyś zapalenie spojówek, czasem co tydzień nawet, wiec wielu okulistów odwiedziłam.

Mojej kolezanki syn miał niedrożne kanaliki, tez się skończyło zabiegiem ale opowiadała mi, ze to nie było naprawdę nic strasznego i pozniej od razu było już wszystko ok.

Agula, prace postaraj się olać, naprawdę nie jest warta nerwów i stresu. Wiem, ze łatwo powiedzieć, ja sama się wiecznie praca stresowałam, poświęciłam się jej prawie całkowicie, a na koniec i tak okazało się, ze jestem tylko zwykłym pionkiem w grze i jak mi się nie podoba to mogę sobie szukać innej.

Trzeba pamiętać, ze to praca jest częścią naszego życia, a nie odwrotnie. I ze prace możemy zmienić...teraz jest twój czas, wykorzystaj go dla siebie i młodego, ciesz się wolnością od pracy bo to szybko mija niestety i potem się za tym tęskni :)

hej kochana, masz racje ;) staram sie to olewać, ale jakos jest mi po prostu po ludzku przykro. Moj tata prowadzi swoj biznes, zatrudnia 15 os i od 15 lat, to sa ciągle Ci sami ludzie. I zawsze powtarza, ze szacunek do pracownika to podstawa. Widac taka postawa przynosi efekty.

Z oczkiem umówiłam sie do internisty, jak będzie kazal do okulisty, to pójdę prywatnie.
 
Marcysia, czemu cie wszystko boli?
Wlasnie chciałam się ciebie spytać czy tez masz tak, ze im dalej tym bardziej boli?
Przy każdym ruchu boli mnie podbrzusze i kość łonowa. I to jest naprawdę mocny bol...
Wczoraj się ważyłam i gina i już 12 kg przytyłam, może tez to powoduje bol, bo w końcu duży ciężar muszę dźwigać teraz.
 
Aga, myślę że właśnie coraz bardziej boli z biegiem czasu. DIsiaj czulam się jak zdjęta z krzyża. Wczoraj już myślałam że coś mi się tam rozerwalo bo ja się mylam i wychodzilam z wanny to dziwny ból poczułam właśnie jakby coś się stało, hmm.. Nie będę panikowac. W sobotę idę do szpitala, moze zrobią mi usg
 
Marcysia, czemu już w sobotę?
Ja tez mam co jakiś czas dziwne nagle bóle, inne niż zwykle i wtedy panikuje. Ale tlumacze sobie, ze jeśli pozniej wszystko wraca do względnej normy ( czyli boli jak zwykle) to pewnie nic się nie stało.
Mnie od dłuższego czasu bolą tez jakby mięśnie u góry brzucha i z boku... to jest dziwne bardzo uczucie.
A znalazłaś opiekę dla młodego na czas szpitala?
 
Aga. Dzwoniłam do szpitala i pytalam kiedy mogę przyjechać. Niby nie ma różnicy w którym dniu przyjadę, a sobota mi pasuje. Mąż ma teraz urlop dwa tygodnie. A od początku czerwca przyjedzie moja mama. Mam nadzieję że lekarz nie będzie chciał mnie położyć na stałe przed czerwcem bowiem musiałabym szukać opiekunki dla mojego dwulatka. Nie wiem jak będzie bo brzuch mam coraz bardziej bolesny i wrażliwy na każdy ruch :( niech ten czas szybko zleci.
A wagowo, ja ostatnio bardzo szybko przybieram, za szybko. Łącznie też już ok 13 kg. No ale cóż, taka uroda [emoji14]
 
Marcysia. No ja wlasnie tez teraz większy bol odczuwam, mam wrażenie ze od kilku dni jest wyraźnie gorzej. Mam nadziej, ze wytrwam w domu do tego 10 maja kiedy niby nam do szpitala iść ...
Naprawde martwi mnie perspektywa bycia w szpitalu ponad miesiąc, a jeśli trafie tam 20 maja, w 32 tc to tak będzie...
Marcysia, w szpitalach weekend zwykle jest "martwy" wiec nie wiem czy ci usg zrobią. Zreszta pewnie tez nie maja zbyt dobrego sprzętu tam...A nie jedziesz w końcu na takie dodatkowe usg, na dobrym sprzęcie? Może umów się i zrób jeszcze zanim do tego szpitala trafisz.
Mi ten mój gin pakietowy wczoraj kazał przyjść do siebie na usg i niby mam iść jutro. Nie wiem czy iść bo on mnie wkurza strasznie. Wcsumie 4 maja mam kolejne usg u tego profesora, a on tez zawsze dziecko ogląda, wiec może oleje już jutrzejsze usg.
Powiem ci, ze jestem już strasznie zmęczona tym wszystkim...stres straszny
 
Aga. Na dodatkowe jednak nie idę, bo mój gin powiedział że nie ma takiej potrzeby, a sama nie będę się pchala w kolejne wyjazdy, bo męczące są. Ja tez boję się tego szpitala, że nie wytrzymam tyle czasu bez mojego dziecka, nie wiem ile czasu w moim stanie lekarz pozwoli mi lezec w domu. Jeszxze ta pogoda do niczego dodatkowo mnie doluje
 
reklama
Mnie tez pogoda dołuje. Mój młody w przyszłym tygodniu jedzie na szkolna wycieczkę ma 3 dni, 400 km w jedna stronę i się martwię, ze jakiś śnieg będzie padał i będą jechać autokarem taki kawał w takich złych warunkach pogodowych, do tego kompletnie nie wiem jakie ciuchy mu dać itd.
Strasznie sie zle czuje i fizycznie i psychicznie, nic nie mogę zrobic, nawet nie będę mogła go pożegnać pod szkoła jak będą jechali.
Boje się, ze jak utknę w tym szpitalu to życie domowe będzie w rozsypce, nic nie będzie dopilnowane,a ja będę się cały czas martwić...No i najgorsze wlasnie, ze tyle czasu młodego nie zobaczę, nawet mnie nie będzie mógł pewnie odwiedzić w tym szpitalu bo od 10 czy nawet 12 roku życia może dziecko wejść...
Strasznie bym chciała ten czas przyspieszyć, chociaż o miesiąc...
 
Do góry