reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Inis, czyli wiadomości dobre :)
I gratuluje chłopaka :yes:

Kurcze, a z tym kichaniem i :)kasłaniem to ja sie naprawdę zastanawiam czy to może w jakiś sposób zaszkodzić. W sumie napinają sie wtedy wszystkie mięśnie w podbrzuszu, ciśnienie tam wzrasta, na pewno ma to wpływ na macice.

Nina, ja odczuwam każdy skurcz i to niezależnie od pozycji, czy leze na boku czy na plecach czy stoję.Teraz jest to zwykle po prostu bolesne. W pierwszej ciazy tez odczuwałam każdy i tez nie miała znaczenia pozycja ale wtedy nie bolało tylko pojawiało napięcie, uczucie "kamienia".

W Warszawie piękne słońce choć zimno. Ja miałam tez w miarę dobra noc, jeden skurcz zauważyłam i 3 pobudki na siku;)
Oby dzisiejszy dzień nam wszystkim szybko i milo zleciał:)
 
reklama
Dzien dobry kobietki . Juz kolejny dzien mniej zeby zobaczyc nasze malestwa [emoji8][emoji7][emoji7][emoji7]
Jestem dzisiaj jak połamana . Maly tak kopie ze szok . Czuje z dnia na dzien jak rosnie . Jak mi czasem kopytko pod zebro wsadzi to łooo. Jakos mam super humor mimo ze pogoda nie fajna. To pewnie dlatego , ze w czwartek usg i zobacze łobuza .
Trzymam kciuki za dzisiejszy dzien zeby kazda byla w dwupaku [emoji4][emoji4][emoji4] milego dnia !!!
 
Agula, mój młody w szpitalu po cc był karmiony tylko MM i pamietam jak się dziwiłam, ze dzieci innych lasek robiły co chwile takie żółte wodniste kupy, a mój nie.
Tez o to pytałam wtedy i powiedzieli mi, ze to normalne.
Jak w domu zaczęłam my dawać swoje mleko tez to ilość kup wzrosła ;)
My to na początku musieliśmy zapisywać ile ml zjadł, jakiego mleka i ilość kup:) ale to dlatego, ze ciagle ryczał i mało przybierał na początku.
 
Czesc mamusie. Ja noc mialam bezcenna nie wiem dlaczego. Teraz mnie głowa boli :(
Agulaa1. Co do smoczka. Ja mojemu próbowałam dawać już w szpitalu.
Co do kupki, potwierdzam co dziewczyny wyżej. Ze jest to zależne od rodzaju mm.
Dzisiaj u mnie zimno i chmury.
Miłego dnia.
 
Hej dziewczyny. Ja w nocy cos nie moglam spac, budzilam sie ciagle i jakos pozycji nie umialam znalezc do spania. Jeszcze burza u nas byla i lalo strasznie.

Dzisiaj mam wizyte u ginekolog to sie dowiem co z moja szyjka no i moze mala zobacze :)
 
Marcysia, ja to mam bezsenne noce ze stresu jak mi się wizyta zbliża :) u mnie niestety stres zawsze się odbija na spaniu, a raczej na niespaniu;) leze wtedy i rozmyślam bez sensu zamiast spać ...

Justyna, zdaj nam relacje po wizycie:)
 
Czesc, u mnie pogoda rowniez byle jaka.
AgaBabajaga, Kathleen, Nina mysle, ze kazda osoba ktora lezalaby Ty co Wy moze miec dola, zly humor. Podziwiam Was. Ja po 4 tyg.lezenia, gdzie przed ciaza bylam b.aktywna w 3tyg.dostawalam szalu. Teraz jakos lepiej bo lepiej sie czuje i wiecej na dworzu.
Noc uplynela mi ok.wstalam tylko 1raz i na fc bylam chwile bo kolezanka wczoraj urodzila w nocy i jej porod mi sie snil. Synek juz z nimi.
mileho dnia kolezanki
 
Właśnie nie wiem co jest u mnie przyczyną. Ostatnio myslalam ze to chrapanie męża mnie budzi i wyłoniłam go na górę do spania, ale tylko jedna noc przesłałam i dalej nie mogę. Dopiero nad ranem chwilke pospie, a max o 8 mój dwulatek wstaje.
Pogoda u mnie też deszczowa i mgla na dodatek. Synek w brzuchu wali jak szalony, a ostatnio w nocy pierwszy raz mial czkawke :)
 
agula - moja tuż po porodzie dostawała MM, jak tylko przestali ją karmić sondą w inkubatorze. Ja nie miałam pokarmu. Potem udało mi się pokarm wywalczyć ale Mała nie umiała cyca złapać więc odciągałam dojarką i karmiłam ją swoim mlekiem. Wiadomo, że na laktatorze szału nie ma z laktacją także po niecałych 2 miesiącach zanikł mi pokarm zupełnie. Więc 90% czasu to u nas MM było, tak w skrócie :)

Aga - odnośnie kichania to mi znajoma położna kiedyś mówiła, że najważniejsze to przy kichaniu otwierać usta, żeby ciśnienie miało ujście. Ale powiedziała też, że nie spotkała kobiety w ciąży, która by umiała z zamkniętymi ustami kichnąć bo organizm sam wie, że tak nie wolno. U mnie się sprawdza :D

U nas też na moim mleku kupy były co chwila, praktycznie co drugie lub trzecie karmienie. A na MM luzacko jedna dziennie i bez problemu :D pamiętam że jak po którymś mleku ją zastopowało to przeszliśmy na HA i minęło zupełnie :)
 
reklama
Ja mam dziewczyny wyrzutu, ze jestem zła matka, bo nie karmie piersia. Nawet nie wiem czy mam pokarm, bo nie próbowałam, chce wrocic do tych swoich lekow i dlatego zdecydowałam sie nie karmic, poza tym jakos mnie to odrzuca. A ze kocham tego mojego szkraba, to chce dla niego jak najlepiej. No i sie teraz zastanawiam co zrobić. Czy zainwestować w laktator i raz dziennie dokarmiać czy zostać juz przy mm. Cyca dawać nie chce, jakos mnie to strasznie odrzuca. W szpitalach ta presja laktacyjna jest straszna i powoduje takie wyrzutu sumienia, ze szok :(
 
Do góry