reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Ja się dziś bujam o forum i patrze a tu styczniówki już, jakoś mi umknęły. Za miesiąc będa lutówki. Też byłam w tamtym roku lutówką...Pożegnałam się z moim maleństwem 6 lipca a teraz 9 mam termin.Echh smutne wspomnienia.

U mnie skurczy coraz więcej ale bezbolesnych.Pewnie to BH czyli bezpieczne. Za to pęcherz w natarciu głową i sikam co 5 minut.
 
reklama
Mondy, ja tez mam dzikie skurcze jak maly rosnie, zauwazylam dokladnie to samo! Pootwieralam okna, bo balkoniku do lezenia nie mam niestety - mam za to przeszklona sciane z widokiem na doline rzeki w centrum miasta, wiec chociaz tyle:-)

Mamo Kubka, lez grzecznie a tym razem bedzie dobrze. Lezenie naprawde cuda czyni! Wspolczuje klopotow z synkiem, wazne ze sie dobrze skonczylo

Wisenka, moj aniolek odfrunal w sierpniu zeszlego roku, wiem jak to jest:-( Lepiej o tym nie myslec, skoro wrocil! Ja tez sikam i sikam, ale brzuchol mam juz nisko, nie dziwota
 
Ostatnia edycja:
kociatka jak dobrze, że lepiej się czujesz.
Wisieńka ja też sikam non stop. Lekarz kazał mi nawet łykać urosept po tym jak mi CRP podskoczyło, ale badanie moczu mam ok. To te nasze mniej pojemne pęcherze.
mama Kubka leż dzielnie! jeszcze trochę, damy radę. Po takich przeżyciach jak Twoje miałabym jeszcze większą motywację do leżenia!

Ja dzisiaj posiedziałam sobie na słoneczku i jakoś dzień szybciej zleciał. Dziewczyny ja też już wielka jestem. Dzisiaj się ważyłam- plus 14 kg. Jestem przerażona!!! A gdzie tam koniec?! Wczoraj po raz pierwszy popuchły mi nogi i to nie od chodzenia, tylko od siedzenia!! Jest coraz cieplej, więc będzie coraz gorzej z naszymi opuchliznami.
 
Hej jestem,jak to milo, że się o mnie martwicie. U mnie w porządku, jezeli to wszystko wogóle można tak nazwac. mniej mnie na forum bo zostaje jednak u rodziców na długo, a oni mają internet tylko na parterze (to wioska więc tylko radiówka), a ograniczam chodzenie po schodach do minimum, staram się to robic raz dziennie. Dlatego tez mniej mnie w internecie. Potwierdzam, że jak brzuch rośnie to twardnieje częsciej. U mnie tak jak u Mondy dni praktycznie bez niczego, nawet uczucia parcia na pęcherz, a znow wczoraj masakra, co prawda bezbolesnie, ale brzuchol wciaz napięty, no i dwa dni z rzedu znów się z twardym obudziłam. dziś w ciągu dnia ok. No i brzuchol znów urósl. Mam nadzieję, że dziś w nocy będzie lepiej, bo nienawidze tego kamlota przy przebudzeniu nad ranem, normalnie lapię od razu dola. dodatkowo już mnie biodra bolą, szczególnie lewe i plecy zaczynają dokuczać. ni emoge spac na prawym boku bo mały jakoś tak jest ułożony, że go czuję pod prawymi żebrami i jak się rusza to uwierzcie slodkie ruchy to nie są:no: wogóle mój brzuch jest taki rozlany na boki bardziej niż do przodu, mam nadzieję, że jak dzidzia się obróci jakoś normalnie to on tez inaczej urośnie. a i zauważyłam, że zaczęły mi sie problemy z oddychaniem co ponoć oznacza, że macica jest juz wysoko i uciska przeponę. normalnie:no: już nie mogę poleżeć na plasko z dupką do góry, bo tracę oddech, więc zostaje ten cholerny lewy bok. męzunio przywiózł mi taki walek do masowania to chociaz tym walkiem masuję sobie nogi i te biodra bo oszalec można. Ale cóż

dziś miałam znów koszmar, śniło mi się, że byłam w gabinecie mojego gina a on nie chciał mnie zbadac, bo nie miał czasu. wogole miał rozpiździel w gabinecie, jak po wojnie. ja ublagałam jednak by zbadał mi chociaz szyjkę no to zbadal, stwiedził że szyjka ok, ale coś mi wypadlo i muszę miec to operacyjnie usuniętę i dał skierowanie do szpitala. Normalnie koszmar:no:

a co do sloneczka, ja nie korzystam, bo jakoś mi zawsze na nim za cieplo nawet jak siedze w cieniu. A co do psychiki oj ma duże znaczenie. Ja wczoraj obudzilam się z kamlotem i już miałam dola, dodatkowo było pochmurno i jeszcze leząć w łóżku znów zaczęłam się schizować. nie moglam zasnąć i takie tam. I też całydzien był do dupy, brzucho szalał, ja ryczalam mimo iz przyjechała teściowa na spóźnioną urodzinową kawkę. dobrze, że jestem u mamy bo przynajmniej miala z kim pogadac bo ja tylko lezalam i jęczałam.

Całuski dziewczyny, trzymajmy się mocno już tak niewiele nam zostało.

Mamo Kubka witaj wśród leżacych mamusiek. Nasze grono niech się powiększa, ale tylko po to by za jakiś czas napisac na tym forum "UDALO SIĘ" lub ewentualnie udzielac porad i pocieszac inne mamusie, które przyjda po nas. Buziaki

Widzę, że sporo z nas jest równiez mamusiami aniołka, ja też nią jestem. Mój dzidziuś mial przyjśc na świat w listopadzie wtedy kiedy zaszlam w obecną ciąże, więc faktycznie powrócił:-) dobranoc
 
Ostatnia edycja:
Wyczekany, dobrze ze jestes cala i zdrowa:-) Nie lataj po tych schodach prosze Cie, bo to nie jest dobry pomysl

Przy krotkich szyjkach to lepiej ze dzidziolek jest wysoko. Fakt, ze trudniej sie oddycha (ja juz dawno moglam zapomniec o lezeniu na plecach) i malo miejsca w zoladku, ale chociaz parcie na szyjke jest mniejsze... Teraz oddycha mi sie latwiej, ale czuje taki nacisk na miednice, oj:baffled:
Te schizy przy skurczach i sny dobrze znam, musimy tylko nie dac sie zwariowac! Pomagac nam to na pewno nie pomaga.
Moj brzuchol sterczy do przodu, i to jak! Z tylu to nie widac ze jestem w ciazy, z przodu mam Mont Blanc:-)

Buziaki i nie panikuj Kochana! Pomysl, ile razy mialas skurcze i ile razy przeszly...
 
Misza kochana z tym orgazmem prez sen to ja tak też mam. i wlasmnie wtedy budze się z kamieniem zamiast brzucha to skurcz albo dziecko jakoś naciśnie na jakis nerw co pobudza narządy. a z tym tardnieniem to niesty tak się zaczyna od kilku dziennie. J atez miałam na poczatku dni bez niczego, nawet nospy nie brałam. Robilam pranie nawet i gotowalam, ale napewno nie chodzialam na spacery. jak tylko poczułam, że zaczyna się dziać źle do wyrka i koniec. Mąż, mama, przyjaciółki wszystkie mówiły mi że przesadzam, że na jakiś spacerek mogę sobie przeciez wyjść itd itp, co niedzielę obiadki u rodziców moich bądź teściowej która mieszka na ostatnim piętrze w bloku i nie ma windy. A potem jak się zaczęło to niestety, tabletki, leżenie, stres, szpital. Niepotrzebnie. Może gdybym od początku leżała to by sie te twardnienia tak nie rozkręciły, może zostałoby na 2-3 dziennie i nie codziennie. Ja rozumiem, że masz trudną sytuację bo masz już małe dziecko, ale uwierz te twardnienia i skrócone szyjki idzie wyleżeć, ale wyleżeć, chodzeniem niestety można sobie zaszkodzić. JAk tylko poczujesz się się rozkręca to naprawdę zalatw to jakoś i leż jak najwięcej.

Kociatka absolutnie nie latam po schodach. zresztą są niskie 7 stopni więc nie jest tak źle, chodze po nich jak babuleńka i robię to raz, dwa razy dziennie. Niestety rodzice mają kuchnię na parterze, a pokoje na piętrze więc chcąc nie chcąc musze ten raz dziennie po nich zejść, ale 90% czasu leżę.(10% to na siku, mycie, jedzenie)

co do wagi ja narazie +8, ale w ostatnim czasie przybieram dość szybko, mój brzuch ma 95 cm w obwodzie na wysokości pępka.
dziś noc spokojniejsza znacznie. Ja juz sama nie wiem od czego to zależy, że raz jest super a potem np. dwa dni do dupy

Już nie mogę doczekac się 32 tc, choć niedawno nie mogłam doczekac się 28, a to juz w piątek.

Kociatka trzymam kciuki za ten Twój lot. Jak możesz to poproś lekarza o jakiś lek na uspokojenie np. relanium lub hydroxzyzynę,( napewno mają jakieś odpowiedniki) bo skurcze to bardziej moga się pojawić ze stresu (że lecisz, ze powinnas leżeć, że takie tam) niż z fizjologii. Są naprawde skutecznen( te leki oczywiście)
Ja przed każdym lotem to obowiązkowo musialam sobie strzelić piwko, albo dwa, a jak lecialam pierwszy raz to z meżem obaliliśmy pół litra whisky ( mieliśmy zmieszane z litrową colą i popijaliśmy to na pokladzie:-D) z czego większość wypiłam ja. Tak się nawalilam, że nawet patrzyłam przez okienko i nie mogłam się nadziwić (na caly głos oczywiście) jak pięknie to wszystko z okien samolotu wygląda i nawet nie czułam mega turbulencji:-)
 
Ostatnia edycja:
Hej Brzuchatki!!!

ja wczoraj caly dzien w ogrodzie na lezaczku:):):) tylko troche wymeczylo mnie to slonko, moze za dlugo..

miszka ja to jestem grubas - 110 cm na wysokosci pepka i plus 8kg od poczatku ciazy:), ale co tam bedziemy zrzucac jak dzidziolki beda na swiecie:)
mama kubka witaj1 widze ze mamy bardzo podobnie, ja szew mialam zalozony w 23tc przy szyjce 20mm i rozwartej od strony dzidzi:) damy rade mamy juz blizej niz dalej:)
kociatka ja tez tak mam z tylu nie widac ciazy a jak sie odwroce do przodu to normalnie k-2:)
wyczekany, mondy, olenka, kiwi i wszystkie niewymienione mamusie sciskam mocno:*
pamietam jak gin na poczatku mowil zeby tylko wytrymac do tego 32tc a teraz mowi byle do 37 eh....to niby tak niewiele a jednak tak wiele..
do nas w pt przyszedl wozeczek, clay weekend lezalam i sie do niego szczerzylam, nigdy nie przypuszczalam, ze taka frajde mi to sprawi heh:)
 
Ostatnia edycja:
witam Was cieplutko dziewczyny:-) widze ze tu juz spory ruch od rana- ale w sumie co tu innego robic ;-)maqnio ja tez mialam juz rozwarcie od strony dzidzi :-(a co do szyjki to mialam naprawde spora ,ponad 4,6 a teraz pomimo tego ze leze tyle co do wc a z domu wychodze tylko do lekarza, skrocila mi sie do 2,9 . moja gin twierdzi ze nie ma jeszcze tragedi ale ja juz oczywiscie mam mega film!!! pewnie wina tych cholernych skurczy ktore pomimo fenoterolu nadal mam. a tak jak u Was dziewczyny raz jest suer a jak mnie zlapia np tak jak wczoraj to caly dzien do tylu:-(nawet przy zmianie pozycji brzuch robil nsie twardy jak kamien. dzisiaj moja macica tez "wstala lewa noga" i skurcze dalej trzymaja. nie wiem od czego to zalezy?? chyba nie moze byc za dobrze!! sorki dziewczyny ze tak sie zale ale dzisiaj naprawde czuje sie ndo d.... !! za to Wam zycze spokojnego dnia bez skurczy!!!!!:-)
 
mama kubka kochana nie przepraszaj, po to tu jestesmy zeby sobie czasem pomarudzic:* wspieramy sie wzajemnie i to jest najwazniejsze:) mnie sie szyjka tak skrocila przede wszystkim przez chroniczny kaszel, ale na szczescie od tego 23 tc stoi w miejscu caly czas ma 20 mm, ale niestety rozwarcie jest i juz pozostanie. ja na szczescie skurczy nie mam, fenka nie biore tylko cordafen, scopolan i luteine, tylko ostatnio zaczely pojawiac sie te przepowiadajace B-H nie sa bolesne ale nieprzyjemnie , trwaja kilka sekund, i przy zmianie pozycji - puszczaja. co do skurczy to racja nasza psychika tez niezle potrafi pomieszac, ale przede wszystkim postaraj sie wyluzowac, zrelaksowac i oddychaj przepona moj gin mowil ze takie oddychanie dziala zbawiennie na skurcze, duzo sily i wytrwalosci Kochana!!!damy rade!!!
 
reklama
Dziendobry Kochane!

Magnio, ale Ci dobrze:-) Tez chce ogrodek!!! Rodzice na urodziny kupili mi lezaczek, juz czeka na mnie w Krakowie. Orgodka nie mam, ale spooory balkon wiec tez wreszcie bede miec troche slonka.

Misza, Wyczekany ma racje. O tym caly czas mowimy - jak sie nie zareaguje od razu to potem jest lezenie do konca swiata. Ja tez mialam skurcze tak jak Ty (tylko raz na czas) niej wiecej w tym samym okresie. Ale olalam sprawe i ledwo moge teraz wstac z lozka zeby zrobic sobie sniadanie i wziac prysznic. Tez jestem ruchliwa i uparta ;-) i mam za swoje.

Wyczekany, mam wlasnie zamiar porposic o relanium. Latanie nie wzbudza we mnie zadnych emocji, ale boje sie lotu w tym stanie. Na lotnisko jest kawalek (musze jechac do Belgii, z Lux nie ma bezposrednich lotow), potem czekanie na odprawe, lot... A ja ledwo sie ruszam! I rozwazam czy wyjadac resztki z mojej lodowki, czy pojsc do sklepu ktory jest az 100 m dalej. Ale musi byc dobrze, nie ma innego wyjscia...
Te nocne odjazdy to chyba oznaka naszego wyposzczenia:-D Ja tez tak miewam

Mama Kubka - glowa do gory, po dniach do dooopy sa lepsze. Ja tez sie obudzilam z brzucholem jak skala... A wczoraj bylo tak pieknie! No to zrobilam pranie cholera
 
Do góry