Pysia29d
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Grudzień 2009
- Postów
- 1 078
Pysia, na zdjeciu widac tylko zapis pracy malego serduszka, skurcze zasloniete
Powiem Ci tak: jak mialam regularne skurcze dochodzace do 40 (co kilka minut), na KTG wygladajace jak piramidki ze scietym stozkiem, to lekarka byla przerazona... Ale moze to wszystko zalezy od innych okolicznosci, mnie te skurcze zaczely skracac szyjke ewidentnie. 110 wydaje mi sie jednak z kosmosu - mam nadzieje ze lekarz nie lekcewazyl niczeg
Najwazniejsze ze wszystko sie dobrze skonczylo:-)
ten zapis serduszka to skurcze serducho zasłonięte u mnie własnie sie smiali bo antka serducho czesto było na jednostajniej lini wiec powtarzali ktg a skurcze jak na serduchu i smiali się własnie ze ja cala ciaze wszystko mam na odwrót i ktg oczywiscie tez musi byc na odwrót.u mnie moze takiego strachu nie było bo szyja nie puszczała,moze dlatego ze głowka za duzo nie mogła zejsc i nie naciskała??w kazdym razie miałam szczescie ze mam taka budowe ciała. Co do lekarzy jak juz wczesniej pisałam... nalezy dbać o swoje i nie patrzyc na nich,bo oni leca po łepkach. moja gin po cesarce zadzwoniła do mnie i powiedziała ze mieli mnie dość ale tak naprawde mam to dziecko tylko dlatego ze byłam upartta jak osiał i nie dałam sie zbyc,a tak czesto jest bo maja nawet po 10 tel w nocya w dzień juz nawet nie mówi i kazdego traktuja od tak,odbębnic i isc do domu,.taki tekst od niej usłyszała.Czesto ona własnie telefon wyłacza albo odrzuca ludzi.Ale wiem ze sa lekarze dobrzy.
a co do piramidek ze scieciem na górze to to są porodowe,dlatego byli przerazeni
Ostatnia edycja: