reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

reklama
a twardnienia takie prawdziwe są wtedy jak aż po bokach strasznie boli przy twardnieniu.jak n poczatku w 28 tyg uwazalam ze mam okropnie twardnienia i zrobili mi ktg to wyszły na 40 tylko.a w 32 na 90;/ 110;/ az sie z bólu skrecalam a to były tylko twardnienia;/;/i o dziwo nie skróciły szyjki!
 
Hej Pysia!

110????Jejku, ja myslalam, ze takie to sa skurcze porodowe... Jak nie skrocily szyjki to w sumie dobrze, chociaz lekarz mowil mi, ze nie powinny bolec

Milego dnia dziewczyny (tu jak zwykle jest piekny i sloneczny, tylko co z tego)
 
dziewczyny powiem tak."Zalezy jak lezy" bo jak miałam ktg i wychodziły mega trójkąty(oznaczja twardnienie) to lekarze mówili ze to tylko giga twardnienie ,a jak przychodził taki inny lekarz i jego zona (jest pielegniarka)to juz dawali mi szybko kroplówke bo to juz skurcze!juz az twardnienie!poród przedwczesny itp.co lekarz to inna opinia.nie mogę znaleźć zdjecia z ktg z twardnienia ale mam z typowych porodowych skurczów(raz na kilka dni miałam od 28 nie są duze ale są. http://img815.imageshack.us/i/aqaaaaaaaa.png/

i dobrnełam do 37/38tydz ale pewnie juz byłoby popij wodą gdybym miała miednice ok.a tak mam silnie zwęzone wymiary miednicy wiec to mnie uratowało przed porodam .Zaczynaly sie takie skurcze porodowe (kwadraciki)kilkanascie razy(podłanczali 2 kroplkówki naraz,zastrzyki w dupe,relanium ,hydroksyzyne ) wszystko co się dało zeby wyciszyc skurcze zeby nie trzeba było przedwczesnie ciac
 
Ostatnia edycja:
i to prawda ze nie powinny boleć. nie wolaly mnie wogóle.potem czułam lekko że są a potem ro biłam sie czerwna z bółu ,myslałam ze mi brzuch rozerwie,ale to juz były takie ze ktg piszczało ze za duze skurcze,
 
Pysia, na zdjeciu widac tylko zapis pracy malego serduszka, skurcze zasloniete
Powiem Ci tak: jak mialam regularne skurcze dochodzace do 40 (co kilka minut), na KTG wygladajace jak piramidki ze scietym stozkiem, to lekarka byla przerazona... Ale moze to wszystko zalezy od innych okolicznosci, mnie te skurcze zaczely skracac szyjke ewidentnie. 110 wydaje mi sie jednak z kosmosu - mam nadzieje ze lekarz nie lekcewazyl niczego
Najwazniejsze ze wszystko sie dobrze skonczylo:-)
 
Z innej beczki: moja najlepsza kumpela wlasnie przyslala mi sms-a ze sie wyklula tej nocki:-D Wszyscy zdrowi, maluszek 3,5 kg. Strasznie sie wymeczyla biedulka, po 20 godzinach porodu i tak musieli jej zrobic cesarke. Wiec nacierpiala sie przed, a i tak ma te wszystkie dolegliwosci pooperacyjne.


Cala ciaze jej troszke zazdroscilam, bo ona po prostu miala wszystko idealnie, a ja ciagle jakies problemy. Ja skurcze, krwawienia, bole i w koncu nakaz lezenia, ona - korzystala z pieknej pogody (ktora tu mamy nieprzerwanie od 2 miesiecy), wychodzila ze znajomymi, urzadala kolacje (na ktore nawet nie moglam przyjechac)... Nie zrozumcie mnie zle - to jest cudowna osoba i dobrze ze wszystko szlo tak pieknie, jednoczesnie zawsze czlowiek sobie zadaje pytanie: dlaczego to wszystko spadlo na mnie w takiej ilosci?
Mysle sobie, ze moze nagroda za te trudne ciaze bedzie latwy porod? Skurcze mi przychodza tak latwo, szyja jakby mogla to pewnie juz by sie zgladzila, moze wiec bede rodzic jak moja inna przyjaciola (synus urodzony 18 lutego) - 2,5 godziny obie fazy, niepotrzebne znieczulenie i inne medykamenty. Miala dokladnie takie problemy jak my, krotkie szyjki
 
A ja wczoraj przeżyłam okropne chwile, wstałam kolo 10 i już w łóżku dostałamnagłego ostrego bólu w podbrzuszu, ale myślałąm że to od zaprć po żelazie. Poleciałąm zrobić sobie herbatki usiadłam przed kompem zaczełam czytać co u was i brzuch zaczoł mnie bileć jeszcze bardziej aż wstać nie mogłam. Jak na chwile przeszło polazłam po nospe, magnez i duphaston i łyknełam to wszystko i położyłam się troszeczke przeszło ale nadal bolało :(
Mąż się urwał z pracy i pojechaliśmy do mojej lekarki, przyjeła mnie zbadała w środku wszystko ok, ale brzuch strasznie twardy i obolały :(
Mam łykać fenoterol i isoptin, uważać na siebie i odpoczywać, za 2 tyg do kontroli.

Przeraziłam sie wczoraj okropnie :( już najgorsze myśli miałam.

Po tych lekach ręce trzęsą mi się jak staruszce.
A od rana małej nie czuje i się denerwować zaczynam.
 
lekarka kazała mi brać 4 na dobę, i co drugą tabletke Isoptin.
Trzęse sie po tym jak alkoholik na głodzie.
I wyczytałam żeby ten Isoptin brać 15 min przed Fenoterolem, może to pomoże.
narazie mam brać prze 2 tyg.
Brzuch nadal mam napięty, ale nie boli.
 
reklama
Hej, co do fenka to ja od razu dostałam 4*1 co 6 godzin, ale isoptin 80 więc mój organizm szoku nie przeżył, maksymalnie można brać do 8 na dobę więc ta moja dawka nie jest znów taka wielka,a rezultaty sa odczuwalne bynajmniej. Ja dostalam taką dawke bo u mnie silny skurcz dwa razy spowodował plamienie, a to już bardzo niedobrze, bo to znaczy, że szyjka może się zaczac skracać, na szczęście u mnie dzięki tej tonie leków jest póki co dobrze. nie zgodzę się co do progesteronu(luteina, duphaston) one nie mogą powstrzymac poronienia, ani porodu to fakt, ale pomagają utwardzać szyjkę i mają tez wpływ na macicę. w USA dają kobietom zastrzyki z progesteronu obowiązkowo po 16 tc, a innych leków praktycznie nie więc coś w tym jest. Zresztą pamiętajmy, że wszystkim sterują koncerny farmaceutyczne. Lekarze też mają kasę od zapisanych leków itd. Więc jeden poleci to, drugi tamto, a trzeci nic. Ważne jak my się czujemy i czy leczenie przynosi rezultaty.
Misza Isoptin biore po połówce juz teraz do każdego fenka, raz nie wzięlam, to mój mały w brzuchu oszalał. wole więc brać. Ufam mojemu lekarzowi, póki co mnie nie zawiódł i mam nadzieję, ze tak zostanie.
 
Do góry