@agulaa1 dasz rade, nastawienie tez swoje robi zeby szybciej pozbyc sie choroby. Zobacz jutro masz umowiona wizyte u lekarza wiec przetrwać musisz dzisiejszą noc a jutro dostaniesz jakies medykamenty i bedzie za chwile lepiej. A zadbana kolezanka... Mnie też to nie cieszy kiedy widze kwitnace mamusie ale z drugiej strony teraz nie korzystajac z zadnego fryzjera czy kosmetyczki to ile kasy zsoszczedzimy;-) po porodzie to bedzie mozna sobie pozwolić na opcje full wypas
Ja dzisiaj czuje rozpychanie w biodrach. Nie wiem czy mi sie koscie rozchodza czy maly tak sie wierci bo mam takie uczucie jakbyc cos mi siedzialo na biodrach obydwoch na raz.
hahaha bardzo pragmatyczne podejście z tym.oszczedzaniem, ale wiesz co ja pewnie tyle samo zostawiam teraz w aptece ;P jak jakas stara baba. Moj maź dzis mi kazał umówić sie do fryza i kosmetyczki, wiec zaklepuje sobie jutro jakos termin w maju, juz chyba dojdę do siebie po tym wszystkim. Powiedział ze weźmie urlop, żebym sobie mogla poprawić nastrój
Takie rozpychanie tez mialam swego czasu, potem mi tak brzuch.poszedl do przodu mocno. Ja natomiast latam siku co pol h- godz. Duzo pije przy tej chorobie, wiec biegam jak szalona, a leżec powinnam. Jak szlam do lek, to pstryknęłam fotę brzucha- patrzcie