@nina 07.06 co za babsztyl z tej Twojej teściowej. To nie czasy, kiedy musisz wystawać po każda rzecz. Na upartego z netu, jakbyś wszystko sobie rozpisała, to zamówisz ta zasrana wyprawkę w 1 dzien, a po 2 dniach będziesz ja miala w domu. Ja odkąd leze tez nie mialam ochoty albo sie bałam ja kompletować. Finalnie siedliśmy chyba 2 tyg temu i zamówiliśmy. Ja to dziekuje za normalna tesciowa i normalnych rodziców, bo nic mi sue nie wpieprzali. Kupiłam wózek i łóżeczko turystyczne, to po kilku dniach patrzę na konto, a tam kasa od mojego taty za to z informacja, ze dziadek sponsoruje
@AgaBabajaga jak dzis samopoczucie? Kurczę powiem Ci, ze ja tez nie cierpię takich ludzi,niektórzy maja zero jakiegoś takiego wyczucia sytuacji. Albo ja leze, a ona przychodzi z rozwrzeszczanym 2 latkiem, który gania mi koty i mnie to wkurza, po czym oznajmia, ze dopiero go wyleczyła z jakiegoś wirusowego zapalenia żołądka. No kuzwa! W ogole mnie wkurza, jak ktoś dzwoni do mnie co 2 dzien i pyta- i jam tam? Mam ochotę odpowiedzieć, a dobrze urodziłam dinozaura! Brrrrr!
@inis o.matko, jak ja Ci współczuje z tym haftowaniem. Ja tez tak mialam 1 trymestr, zapachy moze az mnie tak nie odrzucały, ale zjeść nic nie mogłam, absolutnie nic. Na sile sucharki, woda i mocna gorzka herbata ( której na codzien nie znoszę). Czuje sie tak srednio, choc mam wrażenie, ze moze ten katar troche gęstnieje, ale leze jeszcze w sypialni i mam nadzieje pospac. Wypiłam to lekarstwo, zjadłam pol bulki z czosnkiem i lyche miodu.
Ja ostatnio nakladam odzywke na wlosy nawet, coz za szaleństwo i szczyt luksusu. Ale kuz nie moge patrzeć na ten warkoczyk z boku, co sobie codziennie zaplatam, żeby mi nie przeszkadzaly kitki czy inne koczki w lezeniu. Makijażu nie miałam na sobie ze 2 msc, pomalowałam sie ttoche ostatnio pierwszy raz na wizyte.
I powiem Wam, ze mam wielka nadzieje, ze dojdę w miarę szybko do siebie po porodzie, ze Młody będzie zdrowy i będziemy mogli szybko wychodzić na spacery i do ludzi, do świata, bo w tych 4 ścianach, to juz wariuje.