reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Agula, ja bardzo często używałam w obydwu ciążach kropli do nosa- nasivinu dla dzieci ( od 0 to 6 lat) bo bym nie zasnęła często przez zapchany nos. I to nawet na początku ciazy. Bez przesady, przeciez to jest miejscowe działanie.
 
reklama
Agula, ja bardzo często używałam w obydwu ciążach kropli do nosa- nasivinu dla dzieci ( od 0 to 6 lat) bo bym nie zasnęła często przez zapchany nos. I to nawet na początku ciazy. Bez przesady, przeciez to jest miejscowe działanie.

Aga moze my jesteśmy jakimiś mentalnymi siostrami ;P ciesze sie, ze poznałam tu takie racjonalne dziewczyny :) wiesz jasne, uważam, ze stosowanie lekow w ciazy jest obarczone dużym ryzykiem, ale tj piszesz, to jest działanie miejscowe. Trzeba byłoby je pic, żeby miały wpływ. Ja jestem w stanie duzo znieść, ale zapchany nos jest dla mnie totalna katasttofa. Używam oxalinu najmniejszej dawki, takiej dla dzieci, wole moc oddychać niż sie wkurzać i frustrować. Moja ciazowa przypadłością jest katar hormonalny, serio nie dałabym rady zasnąć bez kropli.
 
Gigi to jesteśmy w dokładnie tym samym tygodniu i nawet dniu ciąży. Po 1. Spokojnie. Moj szyjka ma 13mm. Co prawda mam szew założony ale ja nigdy przy badaniu nie miałam takiej długości co Ty. Po 2 nawet przy szyjce 2 cm w 22 tyg ciąży i wewnętrznym rozwarciu w szpitalu nie chcieli mi założyć szwu i zrobili to na moja prośbę ( jednak zaufałam swojemu lekarzowi rowadzacem) i nazwali to szwem profilaktycznym. Więc myślę, że przy takiej szyjce i w tym tygodniu ciąży wystarczy jak będziesz więcej odpoczywała i brała luteinę. Po 3. Wiadomo że jeszcze sporo czasu ale maluszek jest już bezpieczny. Kontroluj szyjkę. I nie zamartwiaj się. Będzie ok.
I wiadomo o wszystko pytaj swojego lekarza nawet po kilka razy jak jest potrzeba.
Trzymaj się dzielnie.

Dziękuje za odpowiedz trochę mi lepiej bo w tym gabinecie to mi się mózg odłączył i już nie za wiele do mnie dotarło

No właśnie lekarz wspomniał ze jest obrócony(na poprzedniej wizycie był wszędzie tylko nie główkowo) i mam przyjść na ta kontrole za tydzień a tak to tylko się oszczędzać nie mówił o leżeniu plackiem ale żeby wypoczywać dużo i te leki mam brać.
No nic zobaczymy co będzie tym bardziej ze ja nic w tym brzuchu żadnych wielkich rewolucji nie czułam a on mi o tych skurczach ze musiały być i może mam wyższy próg bólu. Ważne ze to już blisko aczkolwiek sytuacja mnie zaskoczyła chociaż doktora chyba bardziej, oczy mu malo nie wyskoczyły tym bardziej ze jak to mówi miał mnie w kartotece z szyjami ze stali [emoji6]

Tak czy inaczej mam nadzieje ze nigdzie mnie wysyłać nie będzie.



Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Agula, to jest faktycznie katastrofa z tym katarem. Podobno wiele kobiet ma go w ciazy, ja również. Jednego dnia jest lepiej drugiego gorzej, w każdym razie bez kropli się nigdzie nie ruszam:) po pierwszej ciazy długo jeszcze go miałam, potem przeszło i oczywiście teraz jest znowu, a jakże;)
 
Agula, to jest faktycznie katastrofa z tym katarem. Podobno wiele kobiet ma go w ciazy, ja również. Jednego dnia jest lepiej drugiego gorzej, w każdym razie bez kropli się nigdzie nie ruszam:) po pierwszej ciazy długo jeszcze go miałam, potem przeszło i oczywiście teraz jest znowu, a jakże;)

Haha mam to samo. Kroplowa obsesja, do szpitala od razu dwie fiolki wzięłam, żeby nie zabrakło. A na katar hormonalny nie.pomoze płukanie nosa czy inhalacje, bo po prostu rozszerzają sie naczynka i dlatego tak trudno oddychać. Krople powodują ich obkurczanie i dlatego dają poczucie ulgi. Staram sie jak najrzadziej w ciągu dnia, nk ale jestem zdania, ze lepsz1 psikniecje niż niemożność oddychania i niedotlenienie mnie i Małego
 
Dziewczyny współczuje z tym katarem... Ja kiedyś cos o tym czytałam ale wydawało mi sie to niezwykle rzadkie, mnie na szczescie nie dopadło, a nawet problemy z zatokami ucichly mi w ciąży. Gdyby nie ta szyjka to pewnie przechodzilabym ja normalnie, choc ostroznie od samego poczatku. A jak zaczelo sie z szyjka to i infekcje, antybiotyki, pessar i tak w kolo... A wracając do kataru to pewnie ze lepiej wziac sobie mala dawkę kropli i przespac noc niz ziajac jak pies przez otwarte usta... Juz dosc nas wymeczy samo lezenie..m
 
Cześć kochane w niedzielny poranek. Co do kropli do nosa, jak byłam Przeziębiona to używałam naprzemiennie nasivin dla dzieci plus xylorin. Lekarz pozwolil! Więc jak widzicie to kwestia zdania lekarza. Ja nie umiem oddychać przez buzie krople/spray to dla mnie mus w czasie przeziebienia
 
Witam się i ja:) ciężka noc u mnie i ciężki poranek,słabo spałam i krótko. Może przez zmianę czasu. Za oknem szaro, na liczniku nadal tylko 25 tc... ehhh. Czekam na środę i zmianę na 26 :) w każda środę mam lepszy humor:)
 
reklama
Dzień dobry! :)

Justyna33 - jak dobrze dołączyć do grona leżących! I mówię serio, bo jak patrze na ciężarówki w otoczeniu - piękne, sprawne, biegające - to coś mnie trafia :D

Kathleen - pocieszyłaś mnie, że też tak wcześnie wykryto u Ciebie problem z szyjką a mimo to nadal się trzymasz w dwupaku :) Lekarz oczywiście mówił, że jak tak dalej pójdzie to czeka mnie pessar ale jeszcze obserwujemy.
Co do reżimu łóżkowego... tak, matki mają ogromne pokłady energii jeśli chodzi o dziecko :D problem w tym, że u mnie po domu lata roczne dziecko :D więc niestety - z całą odpowiedzialnością - nie da się nie ruszać czy nie podnosić. Co oczywiście zwiększa jeszcze moje obawy...

Agata - naprawdę ciesze się, że się odezwałam u Was na wątku, bo w końcu czuje że ktoś mnie rozumie. Następną wizytę mam hm... chyba 10.04, nie jestem pewna ;)

nina - u mnie jest podejrzenie niewydolności szyjki właśnie przez mały odstęp między ciążami + pęknięcie na szyjce w trakcie. Wiadomo, że nie ma reguły ale myślę, że słusznie można przypuszczać że skoro w poprzedniej ciąży szyjka trzymała jak szalona a teraz daje dupy :D to chodzi o krótki czas na regenerację. Chociaż wiadomo - to tylko zgadywanki :D
Witaj w klubie, ja mam wesele w połowie sierpnia i też nie wiem jak to zrobić :D

agulaa - to najgorsze już za Tobą, coraz bliżej spotkania z Małym! Super :) ja drugiej ciąży też nie planowałam, a na pewno nie tak szybko :o Pierwszą zniosłam bardzo źle, miałam uporczywe wymioty do 6 miesiąca włącznie, kroplówki w domu, migreny, co chwilę szpital... horror. Ciąża przeraża mnie bardziej niż poród.
W grudniu postanowiliśmy z mężem, że z drugim dzieckiem czekamy przynajmniej 2-3 lata. Trzy dni później zrobiłam test, żeby móc spokojnie wziąć leki (odruch z czasów starania się). Byłam przekonana, że po ponad 2 latach starań NIE DA SIĘ tak od ręki zajść w ciążę! No, może nie dosłownie od ręki :D :D żeby było ciekawiej to omijaliśmy dni płodne - zaszłam dzień po @...
A jeszcze Ci powiem, odnośnie tego USG u Ciebie, że u mojej córki do samego porodu na każdym USG wychodziło, że ma za mały brzuszek. Lekarze już mówili, że może narządy niewykształcone, że jakieś wady, że cuda na kiju... a tylko mój gin powiedział po prostu, że przy tak zaawansowanej ciąży szansa na błędy pomiaru jest większa i kazał się odwalić od dziecka :D I miał rację! Sprawdziło się też odnośnie błędu, bo w szpitalu przed porodem zmierzyli że Mała będzie ważyć 3200g. Urodziła się 2500g!

Agababajaga, marcysia - trafiłyście w punkt z tematem, bo właśnie zastanawiam się nad kupnem odkurzacza bezprzewodowego. Przepinanie kabla i ciągnięcie tej krowy przez pół chaty żeby odkurzyć tylko pod blatem w kuchni albo właśnie u Małej w pokoju mnie zabija :p
Marcysia, jesteś zadowolona z tego modelu?

Gigi - witaj, mam nadzieję że spokojnie dotrwasz do terminu! :)
 
Do góry