Witajcie, przyjmiecie nową adeptke? [emoji6]
Na ostatniej wizycie okazało się że moja szyjka nie trzyma zbyt dobrze, mam 0,5cm rozwarcia. Długość "do przyjęcia", niestety nie pamiętam ile. Są momenty że brzuch się stawia więc jest obawa o skracanie. W poprzedniej ciąży takie rozwarcie miałam jak zakwaterowali mnie na porodówkę, więc domyslacie się że na wizycie przeżyłam lekki szok...
Oczywiście mam nakaz leżenia. Wyjście z domu to dla mnie prawdziwe wydarzenie, bo (niestety) nadal wymiotuje... Nie bardzo jestem w tematach biegania po sklepach, jogi dla ciężarnych czy innych wycieczek poza miasto.
Czy na osłabienie szyjki może wpływać fakt, że rok temu była szyta? Miałam wątpliwą przyjemność doświadczyć masażu szyjki podczas porodu, w efekcie czego nieco popękała.
Aaa no i pikanterii do sytuacji dodaje fakt, że to dopiero 15tc [emoji20]