reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

reklama
hej Dziewczyny, nie pojechałam wczoraj, bo potem juz kluc nie mialam, dzis boli mnie cały prawy bok:(, w ogóle jakas obolała jestem i przede wszystkim marudna :(
ale czuje, ze jednak sie rozpakuje wczesniej, chciałabym dotrzymać, bo nie mialam pobieranego wymazu na gbs, mam miec 24.03. Młody nisko, czuje, raczki normalnie w dolach biodrowych albo w szyjce. Dzis leze cały dzien, szybko sie umyłam tylko i juz ugniatam lozko z powrotem. Twardy brzuch mam częściej, a jak wstaje, to jiz w ogóle i boleśniej.
Nina ja jak mam zaparcia, to zawsze mialam twardszy brzuch. Dzis mimo, ze załatwiam sie normalnie tez mam takie bole od jelit...
@Kathleen006 daj znać po obchodzie.
@Nygusek jak sie masz?


Jesli po czopkach i nospie nie przejdzie to wg tutejszych szpitalnych położnych to ten czas...
Dasz radę kochana !


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Aga
Jesli po czopkach i nospie nie przejdzie to wg tutejszych szpitalnych położnych to ten czas...
Dasz radę kochana !


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

Wiesz mnie wczoraj te klucia tak strasznie przestraszyły,bo same twardnienia, to jakos mam ogarnięte, wiem, jakie one sa zwykle i zw sa zawsze, jak wstaje, wiec to mnie jakos strasznie nie zaniepokoiło. A o kłuciach sie oczywiście zaraz naczytałam i spanikowałam. Dzis leżę plackiem cały dzien, nawet do obiadu nie wstanę. Martwi mnie to grzebanie w dole, ale w pt ginka nic nie mowila, ze Młody jakos wyjątkowo nisko jest.
 
Agulaa1. Dovrze ze domowilas rzeczy do wyprawki, trzeba byc przygotoeanym na ten moment.
Moze jesli masz wątpliwości, to pozalatwiaj sprawy w domku i jedz do szpitala. Ja psychicznie sie nastawiam tak ze conajmniej miesiac wczesniej pojade, jesli nje jeszcze wczesniej. Masz juz dobry termin, troszke jeszcze dotrzymasz i dzidzia urodzi sie w terminie.
Dziewczynki w szpitalu. A co u Was? Jak sie czujecie?

Ja dzisiaj od rana ok. Moze psychika robi swoje, wkoncu jest poniedzialek, czyli kolejny tydzien minal bezpiecznie.
Trzymam za Was kciuki
 
Samo grzebanie w dole nie jest miłe ale to nic groźnego bo przeciez taki dzieć ma długie łapki i skoro jest głowa w dol to i łapki mu do dołu lecą wiec tam grzebie:) Moja ostatnio tak nie robiła na szczęście:) za to kopie mnie w odbyt i to tez jest bardzo dziwne uczucie...i wcale nie przyjemne. Ja dziś będę mieć lepszy dzień, tak postanowiłam :) w końcu za dwa dni 24 tc... i postanowiłam, ze nie pojadę w środę na wizytę do gina w szpitalu, ściemnie mu ze się zle czułam czy Cos. Pojadę tydzień później. Taka wyprawa to dla mnie teraz męka, kawał drogi w taxowce potem trzeba wleźć na 1 piętro po schodach No i jeszcze te wszystkie szpitalne zakażenia mnue przerażają...
 
Marcysia, ja tez lubie teraz poniedziałki, tez oznaczaja dla mnie upływ czasu i nowy tydzień :) i codziennie jak głupia, po kilka razy, patrzę w kalendarz w telefonie i analizuje te tygodnie, które mi jeszcze zostały jakbym je mogła wzrokiem przyspieszyć ;)
 
Agulaa1. Dovrze ze domowilas rzeczy do wyprawki, trzeba byc przygotoeanym na ten moment.
Moze jesli masz wątpliwości, to pozalatwiaj sprawy w domku i jedz do szpitala. Ja psychicznie sie nastawiam tak ze conajmniej miesiac wczesniej pojade, jesli nje jeszcze wczesniej. Masz juz dobry termin, troszke jeszcze dotrzymasz i dzidzia urodzi sie w terminie.
Dziewczynki w szpitalu. A co u Was? Jak sie czujecie?

Ja dzisiaj od rana ok. Moze psychika robi swoje, wkoncu jest poniedzialek, czyli kolejny tydzien minal bezpiecznie.
Trzymam za Was kciuki

Wiesz Marcysia pojechałabym, ale u nas nie przyjmują na pato bez wyraźnej przyczyny, wiec tylko niepotrzebnie bym sie tam nasiedziała na IP. Moja ginka nie dala mi skierowania ani nic. Poza tym głupio byłoby mi zajmować miejsce, bo sie boje, a moze przez to jakas potrzebujaca dziewczyna nie zostalaby przyjęta. Tak troche by mi bylo głupio. Oczywiście pojadę, jeśli bede sie zlw czula, no, ale myślę, ze stawianie brzucha i klucia w 35 tc dyskwalifikowałyby mnie do przyjęcia na oddzial niestety.
 
Ja się melduje nadal w dwupaku, ale nie wiem, jak długo jeszcze ;p dziś 35.5, po badaniu szyjki już nie ma, rozwarcie na palec. Mówią, ze już 1/3 porodu mam za sobą :p Teraz będę testować, jak długo można leżeć bez szyjki i nie rodzic :p
Powiem wam, ze moja mała już jest przyparta główka, to jest dopiero ból, jak się poruszy... wiec te raczki w szyjce to pikus, zobaczycie ;p
 
Aga


Wiesz mnie wczoraj te klucia tak strasznie przestraszyły,bo same twardnienia, to jakos mam ogarnięte, wiem, jakie one sa zwykle i zw sa zawsze, jak wstaje, wiec to mnie jakos strasznie nie zaniepokoiło. A o kłuciach sie oczywiście zaraz naczytałam i spanikowałam. Dzis leżę plackiem cały dzien, nawet do obiadu nie wstanę. Martwi mnie to grzebanie w dole, ale w pt ginka nic nie mowila, ze Młody jakos wyjątkowo nisko jest.

Chłopaki są majsterkowicze i lubią grzebać:) mój tez grzebie i prawie non stop nisko leży

Spokojnie i nie czytaj bo wg Google to powinno się już umierać, jak czytałam o swojej bakterii to uwierz w pewnym momencie stwierdziłam nie ma sensu nie będę się stresować niepotrzebnie

A co ma być to będzie :) teraz to już nic nie grozi oprócz porodu :)


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Ja się melduje nadal w dwupaku, ale nie wiem, jak długo jeszcze ;p dziś 35.5, po badaniu szyjki już nie ma, rozwarcie na palec. Mówią, ze już 1/3 porodu mam za sobą :p Teraz będę testować, jak długo można leżeć bez szyjki i nie rodzic :p
Powiem wam, ze moja mała już jest przyparta główka, to jest dopiero ból, jak się poruszy... wiec te raczki w szyjce to pikus, zobaczycie ;p

Ale ten czas mija... szok .. ale to już w domu jesteś 35.5 :) można powiedzieć ciąża donoszona :)


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry