To sie nazywa porozumienie
ohh Kathleen napędzam sie tym strachem jak cholera, chyba im czlowiek starszy, tym bardziej strachliwy... Tak sobie przypomniałam, ze jak leżałam w szpitalu, to ostatnie 3 dni leżała ze mna taka mlodziutka laska, chyba 17 lat miala. Generalnie przyjechała z wyciekiem wod. Wtedy była w 28 tc, ale pierwszy raz trafiła w 24( tez z wodami). Na obchodzie lekarz tlumaczy, ze sytuacja jest powazna, ze w każdej chwili moze urodzić, a ona sobie po korytarzu paradowała, ja mialam stracha podczas 3 min prysznica, a tu luzik. Nle generalizuje, bo zdarzają sie na maksa ogarnięte młodziutkij dziewczyny. Poniekąd zazdrościłam jej tej beztroski, choc wiem, ze wynikała ona po prostu z niewiedzy. Aaa i w ogóle myślałam, ze takie historie sie nie zdarzają, ale ona dowiedziała sie, ze jest w ciąży wlasnie w 24 tc, kiedy jej pierwszy raz wody odpłynęły. Nie mogłam w to uwierzyć...