marcysia_mati
Pisząc, że jak ser szwajcarski miałaś na myśli, że dziury na wylot? Naprawdę fajnego masz lekarza, że Cie tak motywuje
Mój mnie wręcz nastraszył, zresztą nie on jeden. Ostatnio na FB krążyła taka historia, że babce pękła macica i dziecko w połowie razem z pęcherzem wystawało do wnętrza brzucha. Ta ciąża trochę jeszcze trwała w takim stanie i oboje przeżyli
ciekawe czy to prawdziwa historia.
To leżenie jest straszne, mnie wszystko już boli i wszystko wkurza. Staram się leżeć jak najwięcej ale no wstaje do łazienki, do kuchni i coś tam zawsze w domu po drodze ogarnę...jestem bardzo aktywna tak normalnie i nigdy nie umiałam bezczynnie siedzieć, a co dopiero leżeć.
Ja to forum juz jakiś czas temu odkryłam ale miałam takiego doła, że tylko czytałam. Dobrze, że się tu spotkałyśmy, to ciężka sytuacja ale zawsze raźniej pogadać z kimś z podobnymi problemami.