reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Kathleen006
Ja miałam kryzys dziś w nocy, strasznie mnie męczyły skurcze i bolał mnie przy tym brzuch mocno i tak jakby właśnie kość łonowa. Nie mogłam się przekręcić na łóżku, zresztą bolało nawet bez poruszania się. Teraz jest lepiej, ale jak tylko wstaję to mnie boli właśnie w miejscu spojenia łonowego.
A ty masz twardnienia brzucha? Bo mnie najbardziej boli właśnie jak brzuch się zrobi twardy.
 
reklama
Mnie tez lekarz wspominal o jakichs bandazach ze mozna owijac brzuch i wtedy lepiej sie funkcjonuje. Zaraz przeszukam net w tym temacie
 
Poczytałam o Kinesiotapingu i to fajna sprawa, nie jestem tylko pewna czy przy skurczach macicy by pomogło...Mój syn miał taką taśmą zaklejany pępek bo ma przepuklinę, niestety nie pomogło bo jest już chyba za duży. Ja spytam swojego lekarza na następnej wizycie, pewnie w przyszły piątek.
 
Poczytałam o Kinesiotapingu i to fajna sprawa, nie jestem tylko pewna czy przy skurczach macicy by pomogło...Mój syn miał taką taśmą zaklejany pępek bo ma przepuklinę, niestety nie pomogło bo jest już chyba za duży. Ja spytam swojego lekarza na następnej wizycie, pewnie w przyszły piątek.

Ja w pon idę i będę pytać tez czy mogę założyć, ponoć można to tak założyć by podnosiło macice i nie uciskalo tak szyjki ponoć są tez techniki przeciwskurczowe - ale to wszystko zasłyszane tylko


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Kathleen006
Ja miałam kryzys dziś w nocy, strasznie mnie męczyły skurcze i bolał mnie przy tym brzuch mocno i tak jakby właśnie kość łonowa. Nie mogłam się przekręcić na łóżku, zresztą bolało nawet bez poruszania się. Teraz jest lepiej, ale jak tylko wstaję to mnie boli właśnie w miejscu spojenia łonowego.
A ty masz twardnienia brzucha? Bo mnie najbardziej boli właśnie jak brzuch się zrobi twardy.

W którym tygodniu jesteś? Ja dziś tez w nocy jeczalam z bólu jakiś, mnie to spojenie boli jak leżę ale moja gin mowila ze to normalne ale trzeb obserwować czy nie dogodzi do rozejścia

Tak twardnienia mam od 2 dni mocne podobnie jak w zeszły weekend ...

Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Kathleen006 Jestem w 22 tc i 3 dniu dopiero. Leżę od jakiegoś 16 tc, trochę poruszam się tylko po domu ale naprawdę mało. Jesteś z Warszawy? Jeśli tak to u kogo ciąże prowadzisz?
 
Cześć wam, przeczytałam chyba cały wątek i wreszcie postanowiłam napisać;)
W skrócie moja historia wygląda tak: obecnie 22 tydzień ciąży i 3 dni, to moja druga ciąża i od początku z problemami, jeszcze większymi niż w pierwszej (za pierwszym razem, 9 lat temu byly skurcze i fenoterol w mega dawkach, który i tak nie dawał rady. Urodziłam pod koniec 37 tc przez CC).
W tej ciąży najpierw było plamienie od 5 tc do 12 tc, bez przerwy, codziennie. Najprawdopodobniej przez łożysko, które jest z przodu i zachodziło na szyjke. Uniosło się ciut i plamienia ustały.
Od początku prawie mam skurcze, już w 6 tygodniu czułam twardą kulę raz z jednej raz z drugiej strony macicy. Około 14 tygodnia zaczęło się to rozkręcać, od 15 tc głównie leżę. Mam wrażenie, że te skurcze występują kiedy chcą, czasem nawet kilkadziesiąt razy na dobę (np dziś w nocy), czasem kilka w ciągu dnia. Niestety są bolesne, ból odczuwam w okolicy blizny po CC... może mam zrosty i przy skurczu po prostu wszystko się naciąga...
Najgorsze jest to, że mam stwierdzone rozejście się blizny po CC, w jednym miejscu jest bardzo cienka i oczywiście jest ryzyko, że skończy się to dramatem...W planie jest kolejna cesarka, sporo przed terminem. Do tego wszystkiego chyba skraca mi się szyjka, w 15 tc miała 39 mm, potem w okolicy 19 tc 35-36 mm, tydzień temu 32mm, a w ostatni czwartek 29 mm. Fakt, że różni lekarze i na różnym sprzęcie to mierzyli, ale no długa nie jest i pani doktor na IP w czwartek zasugerowała założenie niedługo pessara, co nie przeraża strasznie.
Na razie leżę prawie całymi dniami, faszeruje się nospą, magnezem i luteiną i odliczam godziny, minuty, sekundy...ale dla mnie czas chyba stanął w miejscu;)
Poczytałam wasze historie, pocieszyły mnie bo skoro wam się udaje to może i dla mnie jest jakaś szansa...Od początku tej ciąży boję się cieszyć, a tak bardzo bym chciała bo w brzuchu mam małą dziewczynkę, siostrę dla mojego syna...chciałabym, żeby chociaż marzec już się skończył to wtedy byłby już 26 tc.
Będę tu do was zaglądać i czasem coś napiszę, a na razie pozdrawiam was i wracam do leżenia;)

Cześć Aga!

Widzę ze historie z początku ciąży mamy podobna, u mnie to pierwsza ciąża ...

czemu pessar Cię przeraża?

przepraszam nie odbierz tego złe ale o czym Ty piszesz 32mm to jest bardzo długa ;) ja na początku ciazy miałam 30mm w 16tc już 23mm a w 19tc uwaga!!! 8mm -> teraz jestem w 24tc i dalej mam te kilka mm.

Rozumiem ze każda z nas się przejmuje swoją sytuacja i martwi się o maleństwo! I kazda każdej życzy jak najlepiej ale nigdy nie jest tak złe by nie mogło być gorzej i niestety są dziewczyny w gorszej sytuacji i nie mówię tu o sobie, są wśród nas i takie na których miejscu nikt nie chciałaby być !

Ciąże są nie przewidywalne i normalne ze kazda z nas się denerwuje, po to jest to forum by się wspierać i pisać jak jest zle i jak jest super takie forum na dobre i na złe :) ale nie ma co popadać w skrajne emocje bo te tez szkodzą! Głowa do góry, mocna psychika w skomplikowanej ciąży to podstawa!


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ostatnia edycja:
I mam jeszcze pytania w sprawie pessara;) Czy boli zakładanie? Bo mnie boli nawet jak mi wziernik tam ładują...i czy trzeba chodzić na jakieś czyszczenie tego pessara czy wystarczą globulki przeciwbakteryjne/grzybicze?

Ból przy zakładaniu pessara to chyba indywidualna kwestia :) mnie okrutnie bolało a znajoma wogole nic nie czuła ... mi lekarz powiedział ze im mniej ingerencji tym lepiej ze pessar się zdejmuje jesli wypadnie itp, a globulki to przy infekcji tylko by jak najmniej ingerować sama Luteina dopochwowa to już inwazja. Aczkolwiek z tego co słyszę to są różne szkoły mnie odkąd męczą bezobjawowe infekcje biorę probiotyki na drogi rozrodcze


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Kochana a tak sobie pomyślałam, ze to moze od rosnącego brzucha... Bo pamiętasz, jak ostatnio pisałam, ze tak boli i brzuch sie napina i w ogóle, a potem po kilku dniach maz do mnie mowi, ale Ci brzuszek poszedł do przodu, zmierzyliśmy i przybylo 3 cm w obwodzie, wagowo nic, a a obwód tak do przodu.

@agulaa1 tez tak dziś sobie pomyślałam ze to może być to bo maz mi powiedział ze w ostatnich dniach brzuch mi nagle urósł, podświadomie czuje ze do 32-34 tc dam radę ;) szczerze to chyba bym sama chciała Ok 35tc się rozpakować ale to pewnie dlatego ze wokół mnie dużo znajomych jest wcześniaków czy maja wcześniaki nawet z 25tc i wszystko z nimi Ok
Wiec byle do 32-34 normalnej szok w pon/wt już 25 tc będzie a pamietam jak niedawno był 16tc czy ten 19tc już coraz bliżej końca :)))


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry