hej dziewczynki, to fakt dolegliwości mniej, ale plecy i biodra to mój koszmar, w nocy czasem nie wiem jak leżeć, a zmiana pozycji z lewej na prawą to juz wogóle wyczyn. Ja tez czekam tak do 28 tyg. wtedy myślę, ze pójdzie z górki. Mi też brzusio faluje, a mały czasami wariuje jak szalony, może chłopcy tak mają, bo ja tez spodziewam się synka:-)też czasami jestem tak pokopana, że autentycznie czuję się od środka obolała. no i nie mówię już o tym, że po takim intensywnym "treningu" macica sie stawia.
reklama
aha- jak ma sie skłonnosci do skurczy, stawiania brzusia itd. to NIE WOLNO dotykac, głaskac brzuszka, bo to wzmaga skurcze...jak uslyszalam to pierwszy raz, to nie wziełam jakos szczególnie do siebie, ale jak usłyszałam którys z kolei i to z zupełnie innego zródła, to uwierzyłam
a jak jestesmy przy dolegliwosciach bólowych- mnie tak dzisiaj boli kark, ze nie macie pojecia...głowa mi tak ciazy
a jak jestesmy przy dolegliwosciach bólowych- mnie tak dzisiaj boli kark, ze nie macie pojecia...głowa mi tak ciazy
ach mitaginko, ja po łapach w szpitalu dostawałam za dotykanie brzusia. nie głaszcze go juz dawno, ale jak mój synek sie mocno prezy, to macica sama z siebie tak reaguje, to akurat normalne ( tak mówiły mi położne) no ale jak ktoś ma 2-3 skurcze na dzień, a u takich wrażliwców jak my, to już gorzej no ale przecież nie zabronię synusiowi fikać. niech fika, mama pocierpi, ważne że on jest zdrowy
no faluje u mnie brzuchol ale może faktycznie jakiś taki woercipietek jest
w sprawie kolczyka radziłam sie 3 lekarzy i każdy z nich powiedział, że kolczyk można nosiić bez żadnych przeciwskazań do momentu keidy poprostu nie zacznie przeszkadzać...ja już nie noszę go własciwie od 15 tyg ale raz na jakiś czas wkładam na noc bo mi bardzo syzbko dziurka zarasta :-(co dziwne bo kolczyk mam już ponad 4 lata...
w sprawie kolczyka radziłam sie 3 lekarzy i każdy z nich powiedział, że kolczyk można nosiić bez żadnych przeciwskazań do momentu keidy poprostu nie zacznie przeszkadzać...ja już nie noszę go własciwie od 15 tyg ale raz na jakiś czas wkładam na noc bo mi bardzo syzbko dziurka zarasta :-(co dziwne bo kolczyk mam już ponad 4 lata...
co do miejsca to mozliwe ze ma za mało
a czy to może wpłynąć jakoś negatywnie na rozwój płodu???
naprawdę bardzo mocno mi się wypina...
Spokojnie, dziecko bedzie rosło i się rzowijalo prawidłowo jedynie co to macica moze nie nadążać ale na Twoim etapie ciązy to juz raczej nie mozliwe. jak by mu było naprawde ciasno to by sie bardzo mało ruszał. także głowa do góry. dzidziuś sobie poradzi:-)
a czy to może wpłynąć jakoś negatywnie na rozwój płodu???
naprawdę bardzo mocno mi się wypina...
ja mysle, ze to zalezy tez od budowy macicy, ale na pewno ma tyle miejsca, ile potrzebuje
nie martw sie
reklama
Podziel się: