reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Cześć wszystkim ☺widzę, że na wątku zmiana warty. Czyżby się już kolejne styczniówki rozpakowały?
Dziewczyny, dwa tygodnie po cc a ja mam tyle energii, że mogłabym zjechać na nartach z Mount Everestu ☺wredne skurcze tak mi dały w kość przez te długie miesiące, że jestem podwójnie szczęśliwa teraz - po pierwsze dlatego, że mam cudownego mojego Erysia, po drugie wreszcie odzyskałam kontrolę nad własnym ciałem i jego reakcjami. Zostało mi jakieś 3 kilo w okolicach brzuszka i talii do zrzucenia i będzie git.

Tak więc dziewczyny trzymajcie się dzielnie. Skoro ja stara pierworódka (35 na karku) ze skręconą macicą, cukrzycą i nerwicą dałam radę to KAŻDA z Was da. Wiem, że łatwo mówić z mojej perspektywy... niestety wszystko trzeba przeżyć.

Małe świadectwo.
W czasie ciąży modliłam się nowenną do Matki Boskiej Pompejańskiej w intencji o zdrowie mojego synka i rozwiązanie w bezpiecznym terminie. Wiem, że Bóg nad nami czuwał w tych trudnych chwilach. Wierzę, że to czego doświadczyłam, cierpienie i ogromny strach o dziecko było "po coś ", że taki był Boży plan względem mnie. Zrozumieć ciężko ale kiedyś się dowiem ☺
W każdym razie gorąco polecam zawierzenie Bogu i nowennę Pompejańską.
 
reklama
Dziewczyny poczytałam Was troszkę.

Ja leżałam plackiem z krótką szyjką 4 miesiące bez szwu i pessara bo cały czas miałam bakterie, które to uniemożliwiały. To była moja pierwsza ciąża i było mi bardzo ciężko. Też nie wiedziałam co oznacza dokładnie skracająca się szyjka, to forum mi pomogło wiele zrozumieć i dziewczyny tutaj mnie wspierały.

Jeżeli chodzi o magnez i nospę to brałam je 3 razy dziennie + luteina. Wierze, że te leki i leżenie pomogły mi w donoszeniu ciąży. Cały czas miałam twardnienia brzucha i szyjka się skracała ale donosiłam ciążę. Urodziłam zdrowego malucha i to dla mnie najważniejsze :) nie sądzę, żeby te leki miały jakiś wpływ negatywny, raczej pomogą jak najdłużej utrzymać ciążę. Też się modliłam, ale do św. Joanny Berretty Molla :)

Mam pessar do sprzedania. Kupiłam go i czekałam na jałowy wynik posiewu, ale niestety nie mogłam mieć go założonego. Pessar jest w oryginalnym opakowaniu, nie otwierany. Więc jeżeli któraś chciałaby kupić to sprzedam taniej. Jestem z pod Warszawy :)
 
Dziewczyny poczytałam Was troszkę.

Ja leżałam plackiem z krótką szyjką 4 miesiące bez szwu i pessara bo cały czas miałam bakterie, które to uniemożliwiały. To była moja pierwsza ciąża i było mi bardzo ciężko. Też nie wiedziałam co oznacza dokładnie skracająca się szyjka, to forum mi pomogło wiele zrozumieć i dziewczyny tutaj mnie wspierały.

Jeżeli chodzi o magnez i nospę to brałam je 3 razy dziennie + luteina. Wierze, że te leki i leżenie pomogły mi w donoszeniu ciąży. Cały czas miałam twardnienia brzucha i szyjka się skracała ale donosiłam ciążę. Urodziłam zdrowego malucha i to dla mnie najważniejsze :) nie sądzę, żeby te leki miały jakiś wpływ negatywny, raczej pomogą jak najdłużej utrzymać ciążę. Też się modliłam, ale do św. Joanny Berretty Molla :)

Mam pessar do sprzedania. Kupiłam go i czekałam na jałowy wynik posiewu, ale niestety nie mogłam mieć go założonego. Pessar jest w oryginalnym opakowaniu, nie otwierany. Więc jeżeli któraś chciałaby kupić to sprzedam taniej. Jestem z pod Warszawy :)
Hope czy to leżenie plackiem oznaczało, że wogóle nie wstawałaś? Ja wstaje dość często do toalety :(

Napisane na D2303 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Tez tak mysle, ze jak nawet do toalety wstac nie wolno to szpital... często jak juz szyjki nie ma wcale. Dobrze ze jest o czasie problemy szyjka wykryte. To ważne, bo można reagować . Ja akurat w tej ciąży nie leżałam dlugo. Teraz na końcówce muszę 3 tygodnie poleżeć aby ciąże donosić. Druga leżałam 3 miesiące. Tez bez pessara i szwu. Leki plus leżenie, wstawałam trochę sie po domu przejść. Toaleta plus jedzenie normalnie.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Wstawałam do toalety i brałam szybki prysznic. Ale jadłam na leżąco i cały czas leżałam bo szyjka się skracała. Moja szyjka chyba już od 23 tc miała 15 mm, musiałabym spojrzeć w karte ciąży. Ostatni miesiąc leżałam w szpitalu, bo miałam skurcze i pojechałam na IP. Skurcze wyciszyli ale zostałam do porodu. Czułam się w szpitalu bezpiecznie.

Każdy musi się słuchać zaleceń swojego gin, bo każda szyjka może inaczej się zachowywać ale na pewno trzeba dużo się oszczędzać. Podaje swój przykład, żeby powiedzieć Wam, że w moim przypadku branie dużych dawek magnezu i nospy nie zaszkodziło dzidziusiowi.
 
Do góry