Ale z tego, co sie orientuje, lejek to jeszcze nie jest rozwarcie. W pierwszej ciazy przed założeniem szwu miałam rozwarcie wewnętrzne na cm. Po założeniu szwu miałam tzw. ujście wewnętrzne lejkowato poszerzone. Pamietam, ze specjalnie spytałam lekarza, czy to jest rozwarcie, powiedział, ze nie.
No właśnie mam na wypisie nawet "ujście wewnętrzne rozwarte na odcinku 5 mm". Pewnie po prostu każde otwarcie, z dowolnej strony, jest określane mianem rozwarcia. Chociaż podoba mi się wersja Twojego lekarza, brzmi o wiele bardziej optymistycznie
W ogóle dopiero zarejestrowałam, że pojawiły się na formu brzuchate zdjęcia. Super! Ziemniaczek, ale u Ciebie to chyba tylko brzuszek urósł przez całą ciążę, co? Bo tak to widać, że chudziak jesteś
Poza tym oczywiście imponujących rozmiarów, nie ma to jak końcówka ciąży, później się spojrzy na taką focię i nie możesz uwierzyć, że skóra nie pękła
Ja tak mam jak patrzę na swoje ostatnie zdjęcia przed porodem. Żeby było śmieszniej, zrobiliśmy je kilka godzin przed tym zanim zaczęły się skurcze, gdy jeszcze w ogóle nie wiedziałam o tym, że w ten dzień urodzę. Poza tym przypomniałyście mi, dziewczęta, że już czas na kolejną focię, staram się robić co 4 tygodnie i jakoś ostatnio przegapiłam przez te stresy szyjkowe...
Julla, trzymaj się! Nie widzę suwaczka i przepraszam, jeśli powtarzam pytanie po którejś z dziewcząt - który u Ciebie tydzień? W szpitalu zaprzyjaźniłam się z dziewczyną, która leżała z ciążą bliźniaczą powikłaną zespołem TTTS, tam z kolei jeden maluszek drugiemu wszystkie wody wysiorbał a sam miał wielowodzie. Mówiono jej, że dobrze by było żeby chociaż do 26 tyg. maluszki posiedziały w brzuchu. Dobrze chociaż, że natura tak to ustaliła, że przy ciążach mnogich dzieciaczki szybciej się rozwijają i dojrzewają.