Katerinka przy założeniu szwu miałaś szyjkę długości 19mm i rozwarcie na 5 mm? Czy po założeniu szwu coś się zmieiło?
Ja w dniu przyjęcie do szpitala tj. 5.10. miałam info, że moja szyjka ma długość 2,43 cm i rozwarcie wewnętrzne o długości 1,2cm. 14 października założyli mi szew i 17 pażdziernika wypisali do domu z info, że szyjka macicy długości 2,44cm i kanał zamknięty. 23 paździrnika a USG kotrolnym wyszło, żę nastąpiło ponowne rozwarcie i szyjki jest tylko około 1 cm i trzyma ją szew (rozwarcie jest do samego szwu). Ginekolog chce mi jeszcze założyć passer, że może coś pomoże.
Po założeniu miałam zalecenia od pani ordynator, że mam prowadzić oszczędny tryb życia, mogę czasami iść na krótki spacer. Spacery urządzałam tylko po domu, czyli wyjście do toalety, prysznic, przygotowanie posiłków, wyjście z domu do skrzynki na listy Teraz daruję sobie przygotowywanie posiłków, raczej jem coś na szybko, zostaje mi jeszcze wc i prysznik no i ta chwila pójścia do skrzynki na listy. Poza tym to cały czas leże. Jak leże na plecach to na udach trzymam komputer (oczywiscie pod nim mam poduszkę, aby nie miał bliskiego kontaktu z dzieckiem).
Ziemniaczek imponiujący jest twój brzuszek, gratuluję dotrwania do 40 tyg
Ja w dniu przyjęcie do szpitala tj. 5.10. miałam info, że moja szyjka ma długość 2,43 cm i rozwarcie wewnętrzne o długości 1,2cm. 14 października założyli mi szew i 17 pażdziernika wypisali do domu z info, że szyjka macicy długości 2,44cm i kanał zamknięty. 23 paździrnika a USG kotrolnym wyszło, żę nastąpiło ponowne rozwarcie i szyjki jest tylko około 1 cm i trzyma ją szew (rozwarcie jest do samego szwu). Ginekolog chce mi jeszcze założyć passer, że może coś pomoże.
Po założeniu miałam zalecenia od pani ordynator, że mam prowadzić oszczędny tryb życia, mogę czasami iść na krótki spacer. Spacery urządzałam tylko po domu, czyli wyjście do toalety, prysznic, przygotowanie posiłków, wyjście z domu do skrzynki na listy Teraz daruję sobie przygotowywanie posiłków, raczej jem coś na szybko, zostaje mi jeszcze wc i prysznik no i ta chwila pójścia do skrzynki na listy. Poza tym to cały czas leże. Jak leże na plecach to na udach trzymam komputer (oczywiscie pod nim mam poduszkę, aby nie miał bliskiego kontaktu z dzieckiem).
Ziemniaczek imponiujący jest twój brzuszek, gratuluję dotrwania do 40 tyg