reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

reklama
No i po wizycie.
Standartowo były 3 rzeczy
Fotel leżanka i usg. Mój mały waży 1070 g a jestem 27+1 lekarz mówi ze książkowe czyli nie za dużo i nie za mało.
A szyjka dalej centymetr i zamknięta.
Lekarz bardziej się cieszył niż ja.
Mówi ze tak jest od leżenia. Kazał mi iść odrazu do łóżka.
No i to wszystko. Właśnie jem kolacje juz w łóżku.
 
Noto ziemniaczek możemy odetchnąć.
Mi pani doktor mówi, że dla nas to dobrze, że małe dziecko. I ułożona główkowo, to mamy szanse na wspólny poród. Oby jej się nie zachciało obracać.
 
Dziewczyny ja tez dziś byłam u ginekologa i mi wręcz kazała zacząć się ruszać. Tłumaczyła mi i mężowi że widać po mnie, po wynikach, po skórze jak bardzo słabo z moją kondycją. Ja jak Was czytam sama nie wiem ale chyba jeszcze z dwa tygodnie będę leżeć, ale powiem Wam że ja czuję duży spadek formy. Wracam zmęczona z wc. Lekarz tłumaczyła że to bardzo wazne do porodu naturalnego, że taki spadek moze bardzo zaszkodzić. Ja się bardzo boję zacząć ruszać ale boję się tez o to co mówił lekarz brak kondycji do porodu


Jestem w 33 tygodniu ciąży
 
reklama
[/QUOTE="Baaasia, post: 14221771, member: 165797"Dziewczyny ja tez dziś byłam u ginekologa i mi wręcz kazała zacząć się ruszać. Tłumaczyła mi i mężowi że widać po mnie, po wynikach, po skórze jak bardzo słabo z moją kondycją. Ja jak Was czytam sama nie wiem ale chyba jeszcze z dwa tygodnie będę leżeć, ale powiem Wam że ja czuję duży spadek formy. Wracam zmęczona z wc. Lekarz tłumaczyła że to bardzo wazne do porodu naturalnego, że taki spadek moze bardzo zaszkodzić. Ja się bardzo boję zacząć ruszać ale boję się tez o to co mówił lekarz brak kondycji do porodu


Jestem w 33 tygodniu ciąży[/QUOTE]

Hej Baaasia,
Wiem co czujesz. Ja leze 9 tygodni. Dzisiaj jest 35.2. I czasami mysle co by bylo gdybym miala zaczac rodzic. Sa dni, ze wydaje mi sie,ze dam rade,ale sa takie jak dzisiaj,ze nie wiem skad mialabym wziac sily. Po 3 tygodniach lezenia, jak 2 razy wyszlam i zeszlam na 4 pietro w bloku u rodzicow to 3 dni mialam zakwasy na udach! Dlatego lekarze czesto mowia o oszczedzajacym trybie zycia,a nie lezacym. Ale mi np ostatnio Pani polozna,powiedziala,ze jak zaczne sie wiecej ruszac w 36 tyg,w 37 to zeby tez sie nie narywac,tylko na spokojnie. Ja sie pocieszam,bo mam kilka kolezanek,ktore byly takie "lezace" przynajmniej po 2 mce,jedna to nawet 8mcy lezala i jakos te dzieci urodzily:-) Ostatnia,ktora rodzila mowi,ze faktycznie nie miala sily,ale jednak urodzila. i my damy rade.:-)
 
Do góry