reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

Justynia współczuje wam tych choróbsk :-( człowiek gdyby mógł zabrał by te choroby na siebie...ale niestety nie mozna tak :-(

Emilek ale słodkie maluchy, a jak urosły, Różyczka niby mniej waży od Kaji, ale Kaja przy Różyczce to drobinka :tak:
 
reklama
kamilasze - oj to Twoja Ola wymiata. No ale one były większe po urodzeniu ;-) więc moja miała "trochę" do nadrobienia :-)

Bibiana - ale Kaja pewnie dużo dłuższa od mojej. My nosimy rozmiar R 62-68 a D 68.
 
EMILEK- sliczne napisane :) Duuuuzo zdrowia dla Twoich szczęśc :)
Fajne porównanie na zdjęciach wstawilas :) długa droga za nimi. I za Toba. Gratulacje!
 
Laski, mam pytanie ad zywienia. W schematach jest podane, ze od 10msc zycia podawac 2 daniowy obiad tzn zupka z kaszą glutenową i miesko z warzywami i ziemniakami/ryzem. Czy tak robilyscie? Bo jak dla mnie to na razie bez sensu. Przeciez taka zupa i IIgie danie to to samo, bo i tak musze zblenowac i tak, bo mi kawalkow jeszcze IIgie dania nie zjedza. I w zupie mieso i w IIgim mieso, i w zupie warzywa i w IIgim warzywa- czyli jedno i to samo jak na mój gust. Zupy rzadkiej tez nie dam, bo nie wypiją...
 
Jjka ja również uważam,że to większego sensu nie ma, ja nie stosuje żadnych schematów, jedzą co jest do zjedzenia, jest zupa jedzą zupę, jest drugie to jedzą drugie. Kieruje się swoją intuicją, owszem czytałam różne tabelki, jadłospisy, ale tabelki swoje, a życie swoje. Rosną i rozwijaja się prawidłowo i nie chorują, ani żadnych alergii nie mają. Ale ja wiem,że Ty bardzo zwracasz uwagę na jedzenie i jak jest przygotowywane, ja tylko zwracam uwagę na dobre składniki, jakie staram się kupować, aby jadły różnorodnie, aby co dzień był obiad i deser, owoc, bułka, coś nowego, to tak w uproszczeniu nasz jadłospis.
 
Nojo- super, ze z dziewczynkami coraz lepiej, pewnie Ty Rez czujesz sie lepiej psychicznie:)
Jezeli chodzi o urlop, to bardziej opłaca sie wykorzystać najpierw podstawowy 100% płatny, a pozniej dopiero złożyć podanie o dodatkowy 60% płatny. Ja wybrałam taka opcje i nie musiałam składać nic, tylko powiadomić pracodawcę. Dopiero 2 tygodnie przed zakończeniem urlopu podstawowego muszę przesłać podanie o dodatkowy urlop i ksero aktów urodzenia.

Dziewczyny mam do Was pytanie o przybieranue na wadze. Ja strasznie panikowalam, ze nam za mało pokarmu, bo moje dzieci ciagle wiszą na cycu. Ale okazało sie, ze przez ostatni tydzien przybrały na wadze po 480g, wiec nawet za duzo! Jak to jest/ było u Was? Czy dzieci na poczatku jedzą więcej zeby nadgonić wagę czy ja swoje przekarmiam?
 
Jjk ja tez nie dawałam im nigdy obiadu dwudaniowego moi samej zupy nie lubia wola gęstsze i ja tak daje a wogole to od jakiegoś czasu jedza sami lapkami i maja wybor Ineska ty tylko na piersi czy mm tez? bo jak na samej piersi to i tak masz dobry wynik piersią nie da się dziecka przekarmić bo pokarm się zmienia HAHAHA nie chwal dnie przed zachodem slonca dziś noc koszmarna mleko picie i tak w kolko a rano pieluchy im prawie pospadaly bo cala noc pili i lali oni chyba będą tak jesc do 18 tki Justynia powiem szczeze ze mi to by rece opadly przecież twoje dzieci donoszone i ciagle cos może twoja starsza cos przyciąga z zlobka/przedszkola u nas ciag dalszy remontu chyba nie musze mowic ze się wystrzelę w kosmos niedługo
 
Ineska tak to normalne,że na początku dzieci więcej przybierają, nadganiają w ten sposób wagę, potem zaczną już "normalnie" przybierać. Moje też wprawiły mnie i mojego męża w osłupienie, bo jadły niemal non stop i przybierały tygodniowo bardzo dużo, nawet więcej jak Twoje teraz, więc spokojnie. Pamiętam też jak moja mama przyjechała mnie odwiedzić i jej zdziwienie jakie maluchy żarłoczne są :-D
 
reklama
OMG wlasnie zwazylam swoje dzieci Max 12,2 Olek 10kg no pięknie jak tak dalej pojdzie to będziemy razem jezdzic na wozku bo mi kregoslup do końca padnie
 
Do góry