lilonka
Smerfikowa mama
Justynia - my też mieliśmy niedomknięte coś tam w serduszku, w październiku mieliśmy usg serca i wszystko się pozamykało, ale kilko lekarzy słyszało jeczcze szmery u Czortów - szczególnie u Maciusia. Ale pediatra mnie uspokoiła, że to mogą być szmery rozwojowe (albo czynnościowe), jakoś tak to nazwała, związane z intensywnym wzrostem maluchów. Ja was czytam, ale po pracy nie mam siły na wysiłki intelektualne :-)
A propos cyckowania - moi to chyba do 18 będą :-) wieczorem już idzie tylko butla, ale nad ranem cycek musi być ;-)
A propos cyckowania - moi to chyba do 18 będą :-) wieczorem już idzie tylko butla, ale nad ranem cycek musi być ;-)